Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czekajac_na_dobrą_rade

zakochałem się w pracy, nie wiem co robic

Polecane posty

Mój kolega zmienił pracę i milczy.Odezwałam się pierwsza,co u niego,to było jakiś miesiąc temu.Owszem,odpisał ale bez entuzjazmu i milczy do dnia dzisiejszego.Czyli u mnie kicha.mam nadzieję,że u Ciebie lepiej.Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na podstawie jego zachowania,myślałam,że po odejściu odezwie się do mnie do 2 tygodni,góra........Nie zawsze jest tak ,jak nam siię wydaje,niestety.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna-29-30
Kiedyś zakochałam się w pracy w dodatku w szefie... oboje wolni, jakoś od początku dobrze nam się gadało... długa historia. Na przemian wychodziliśmy z inicjatywą i się cofaliśmy... emocjonalnie z nikim nie byłam nigdy tak związana. Ale może zabrakło więcej odwagi by zawalczyć, a może po prostu nie byliśmy dla siebie. Pojawiła się ona, na krótko się z nią związał - gdy zakończył znajomość u mnie wiele się zmieniło. Dzisiaj jestem sama, oczekuję dziecka - nie jego..., ale miło wspominać te spojrzenia, nocne rozmowy, spacery. Nie masz nic do stracenia - zaproponuj kawę czy coś podobnego... albo spontaniczny spacer po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firewalker37
Powiem szczerze,że rozumiem autora wątku i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że romanse i flirty w pracy to nic dobrego. Sam niestety znalazłem się w podobnej sytuacji z koleżanką z pracy ( i to o 11 lat młodszą ! ), no niestety miłość nie wybiera i strzała Amora trafia prosto w serce, ale niestety jest już za późno, zresztą to logiczne, że młodziutka kobieta nie będzie chciała starego capa :) _ ale dziewczyna jest rewelacyjna całe życie takiej szukałem I powiem wszystkim, którzy są w podobnej sytuacji - nie czekajcie !!! w Twoim przypadku to tylko 4 lata różnicy, więc uderzaj a nóż widelec coś z tego wyniknie. Ale zasadniczo to warto rozważyć wszystkie za i przeciw pozdrawiam wszystkich pracowników tych zakochanych i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważałam, że feromony to mit, ogólnie nie jestem zbyt piękna i nie miałam nigdy powodzenia. Faceci zawsze woleli moje kolezanki. Ale spróbowałam ostatnio feromonow dla kobiet z pherowin.pl i ...zmieniłam zdanie. O dziwo ja też zaczęłam wzbudzać zainteresowanie facetów, i co było dla mnie wcześniej niewyobrażalne, oni sami za mną latają. Aż czuję się trochę dziwnie.... w swoim wyglądzie nic nie zmieniałam, dalej uwazam że jestem brzydka, i sama nie wiem co Ci faceci we mnie teraz widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówią że czas goi rany, ale w moim przypadku tak nie było. Przez kilka miesięcy tylko egzystowałam. Nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu, ten czas to był koszmar. Musiałam z nim znowu być, ponieważ bez niego nie widziałam swojego życia. Brakowało mi jego głosu, dotyku, dosłownie wszystkiego. Postanowiłam spróbować rytuału miłosnego ze strony http://urok-milosny.pl , czekałam, odliczalam dni do jego powrotu, w pewnym momencie już traciłam nadzieję. Ale jednak wrócił. A moje życie odzyskało dawny blask : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×