Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaciejK.1970

Rozwód pytania

Polecane posty

Gość MaciejK.1970

Jestem facetem. Niebawem sie rozwodzę. mam ze soba zabrać do sądu różne zaświadczenia o zarobkach i takie tam i miedzy innymi mam zabrać "decyzję o wysokości pobieranych świadczeń ZUS, zasiłków i poświadczenie odbioru za ostatni miesiac." Nie pobieram żadnych zasiłków - czy w zawiązku z tym nie zanoszę nic takiego do sądu czu muszę mieć jakieś zaświadczenie o nie pobieraniu takich świadczeń?? mam jeszcze pytanie do osób które są po rozwodzie. Sytuacja tyczy sie widywania się z dzieckiem. Mieszkam 120km od żony i syna. Chcę zabierać go do siebie na 2 weekendy w miesiacu i 2 razy w tygodniu widzieć się z nim u nich w mieście. Czy moje żądania są realne?? poza tym jest jeszcze jeden problem, to ja znalazłem sobie kogoś innego więc teoretycznie jestem winny rozpadu małżeństwa. Moja żona powiedziała, ze nigdy się nie zgodzi na to aby nasz syn przyjeżdżał do mnie na weekendy bo ona nie chce aby nasz syn miał jakąkolwiek styczność z moją dziewczyną. Ona jej nie lubi dlatego, ze wg niej to ona jest przyczyna rozpadu małżeństwa. Ale sama zamieszkuje z naszym synem i swoim nowym facetem, ja się na to zgodziłem bo nie widze pwoodu żeby nie a ona robi mi pod górkę, co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellka hej
Hmmm, nie chce cie dołować, ale masz trochę przerąbane. Skoro to Ty jesteś winny rozpadowi małżeństwa, to prócz alimentó na syna napewno bedzie musiał je też płacić byłej żonce. I nie licz na wizyty w tygodniu. Myślę, że dadzą Ci tylko jeden weekend w miesiącu - wiem co mówię, brat rozwiódł się 3 tygodnie temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choclette medison
znaleźć rozwiązanie, jak dorosły człowiek, który ma szacunek do byłej żony i miłość do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaciejK.1970
rozwodzimy sie bez orzekania o winie. Mam szacunek do żony, nigdy nie zaprzeczałem to ja jestem winny rozpadu małżeństwa. Nie układało się między nami, typowy kryzys małżeński, poznałem kogoś i się zakochałem. Przykro mi tylko, że żona robi mi pod górkę. Kiedy byliśmy razem, miałem kupę pieniędzy, ona nie pracowała, biegała po centrach handlowych, miała wszystko co chciała, później miałem nieudaną inwestycje. teraz spłacam długi, żyje na przecietnym poziomie, od mojej rodziny dostaje cały czas około 2 tysiecy miesiecznie na syna a ciagle chce ode mnie kase i robi mi pod górkę. jej sie chyba wydaje, że skoro ja od nich odszedłem to może mnie teraz obwiniać za całe złą naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od tego jak będzie przebiegac rozprawa i co wymysli twoja żona. Mópj eks właśnie tak widuje córkę jak ty byś chciał. Wcale nie bedziesz musiał płacić żonie alimentów na nią skoro rozwodzicie się bez orzekania o winie. A co do jej zakazu zabierania syna do Twojego domu uwazam że jest śmieszny i każdy normalny sędzia jej to powie tym bardziej że jak piszesz ona z kimś również mieszka. Musisz tylko dokładnie przedstawić tą sprawę. No i trzymam kciuki za pomyślnośc, mam nadzieje że pójdzie tak błyskawicznie jak u mnie. Jedna rozprawa 45 minut i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×