Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama milenki******

lęki nocne genetyka

Polecane posty

Gość mama milenki******

Witajcie, nie wiem czy pomoze mi tutaj ktoś, ale zdecydowałam sie napisać, Gdy byłam małym dzieckiem miałam lęki nocne, bardzo mocno płakałam i okropnie sie bałam, czego?? dokładnie nie pamietam, ale to chyba było że wali sie sciana w pokoju, widziałam gruzy, kamienie.... meczyło mnie to prawie co noc, mama ze mna miała 7światów, nic mi nie pomagało, meczyło mnie to bardzo długo kilka naście lat, ale przeszło, teraz sama jestem mamą, moja córcia ma 2latka, i jest to samo, dziś w nocy aż sie trzęsła ze strachu, chciała sie przytulić i jednocześnie odpychała sie, to trwało ok 2godz, nic ja nie bolało, bo widać jak dziecko płacze ze strachu a jak płacze z bólu, boje sie, wiem ze ja to miałam to samo, mamy sie nie zapytam kiedy mi te leki się zaczęły, bo juz od 3lat nie zyje, nie wiem zastanawiałam się zeby iść z córka do jakiegoś dzieciecego psychologa, gdy mnie te leki męczyły, byłam bardzo nerwowa, nie chcę aby cóka miała tak samo, teraz oglada bajkę, a jak sie zastanawiam co robic, takie napady lekowe juz miała kilka razy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama milenki******
tak właśnie myślałam nikogo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnw
sama sobie odpowiedziałaś -cóż innego można poradzić? zacznij może od pediatry a potem do konkretnego fachowca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama milenki******
WIEM ŻE JA MIAŁAM TO SAMO, ale właśnie dlatego nie chcę aby mała przechodziła tego stresu co ja, ehhh sama nie wiem co robić, będzie trzeba sie chyba z pediatrą spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnw
nie miałam na myśli że to powiązane z twoim dziecinnymi problemami tylko że powinnaś tak jak napisałaś iść z dzieckiem do fachowca. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×