Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nati_krk_

Rozstanie, trudne chwile do przetrwania :(

Polecane posty

Gość kermit żaba!
Lubię was, kocham żonę, kocham kochankę, tęsknię za obiema, w domu mi wygodnie, siedzę pod pantoflem, jestem szczęśliwy, miłego weekendu, miło było, żegnam, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Powiedział co wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciche Kermit jak wiekszosc facetow nie umie dyskutowac, jak mu sie nie " przyklasnie" to " strzela focha':)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Właśnie też to zauważyłam , nie chce się przyznać do tego jak jest w domu i co czuje , bo jego ego by ucierpialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos tak powoli przyjmuje do wiadomosci ze to dziwne stworzenia , nalezy brac co sie da i znikac;) uciekam powolutku dzisiaj, Trzymaj sie cieplutko ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Ale jakoś ta obecność Kermita pomogła mi inaczej myśleć chociaż na chwilę. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo Kermit to ta druga strona, szkoda tylko ze nie potrafi/ badz nie chce napisac jak np wyglada dom po kochance, itp wiesz ja chyba chcialabym poprostu wierztc w to ze tej drugiej stronie tez jes zle;)) ha ha ha marzenie scietej glowy;)) wiem;))) milego popoludnia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona28
cześć dziewczyny. wiecie, mnie właśnie jakoś cholernie niezdrowo interesuje jak się potem ma taki dom "po kochance". żona mojego lubego, dwa lata była oszukiwana, zanim on osobiście poinformował ją o mnie i o tym, że do mnie odchodzi (co jak wiadomo do skutku nie doszło) dwa dni temu została poinformowana telefonicznie przez jakiegoś życzliwca, że mąż od miesięcy przyprawia jej rogi i spotykamy się dalej. no i co.... no i mąż niewierny siedzi sobie w domu i tłumaczy żonie, jak absolutną bzdurą są te pomówienia. a ona pewnie mu wierzy... hmmm. może wieczorem go dopytam jak się sytuacja ma, choć nie sądzę by przyznał się, jak to urabia ja pięknymi słowami i czułym gestem :) a mnie zaczyna to wszystko już głównie bawić. boli, ale się śmieje. Diabelnie wyraźnie zaczęłam dostrzegać jego żałosność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozgoryczona a jestes pewna ze powiedzial zonie ??? u mnie pan J tez tak twierdzil a pozniej okazalo sie ze absolutnie nie;)) tylko klamstwa to dla nich chleb powszedni...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Wmawia żonie , że to nieprawda i robi dobrą minę do złej gry a żonka chce wierzyć , bo nie chce żeby ją zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ciche , mysle ze dokladnie tak , udaje ze powiedzial a pewnie siedzi cichutko i udowadnia ze to jacys zawistni ludzie bzdury wygaduja;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Gdyby nie chciała wierzyć to by wykopała mężusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
to tak jak mój mąż wie o zdradzie i niby wcześniej mówił , że nigdy nie wybaczy , pakował się już kilka razy i co dalej siedzi i nic nie robi i czeka aż ja się odkocham i ktoś może powie , że to takie ciepłe kluchy , oj nie jest tak i co do jego urody też nie można się przyczepić a jednak wygodne życie w ciepłym domu mu pasuje i nawet to , że ma rogi teraz mu nie przeszkadza. Faceci są bardzo wygodni i potrafią schować dumę do kieszeni , bo boją się zmian. I tak samo jest w przypadku żon , które boją się , że zostaną same i wolą przymykać oczy na skoki w bok, i siedzą cicho nawet jak dobrze wiedzą , że coś jest nie tak , bo czekają na to że w końcu mężuś przyjdzie po rozum do głowy a ona mu przebaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę teraz czytał całego wątku, ale dlaczego jesteś z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Jestem z mężem tak naprawdę dlatego , bo jest dziecko i jeszcze kilka innych spraw które nas łączą , powiesz , że głupie ale tak naprawdę to jego wybór , że nadal chce być ze mną , bo ja go nie trzymam. Jesteśmy małżeństwem i jednak coś nas łączy, a może to jest właśnie to , że na dobre i złe , może teraz jest to złe a przyjdzie dobre. Nie mam siły na to żeby teraz przechodzić piekło rozwodu ale to wszystko już pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasami odnosze wrazenie ze ludzie nie chca podjac decyzji bo nie chca by " bylo na nich" bynajmniej patrzac na pana j doszlam do takiego wniosku, chyba bal sie ze zona mu zabierze dom , dzieci, nie bedzie mial kto prac i gotowac ( panicznie sie bal okreslenia zony " to przez Ciebie- to Twoja wina"- ja sporo mlodsza zawsze moglam sobie znalezc innego - nie potrafil badz nie chcial zrozumiec ze dalabym sie pokroic znalam jego wady i akceptowalam nawet to tchorzostwo, ale kazdy jest wolnym czlowiekiem i ma prawo zyc jak chce;) z kury orla nie zrobisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Mój mąż nie chce odejść , bo właśnie boi się wielu rzeczy o których piszesz , bo by powiedzieli , że jego wina , bo od nowa by musiał układać swoje zycie , a jest mu dobrze , chociaż twierdzi , że wie ,że go nie kocham. I jak tu rozumieć facetów , bo taka to jestem zła jego zdaniem a trzyma się jak rzep psiego ogona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Jestem niedobra , zdradziłam go , nie kocham go to dlaczego jest ze mną ? Za cholerę tego nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
Za dobrego to on się uważa ale myślisz , że dlatego , naprawdę nie rozumiem . A tak kiedyś zapewniał że nawet minutę by nie został gdyby wiedział o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadal tak zebys sie nie wazyla, a skoro to zrobilas to on teraz pokaze wszem i wodec jaki on jest dobry , a jak bedzie mial gorszy dzien to bedzie ci wypominal , ale wg siebie i tak bedzie suuuper:) mysle ze to sposob na dowartosciowanie sie :)) jaki on dobry kochajacy maz dowiedzial sie o zdradzie i potrafil wybaczyc ;P a Ty zla kobieta pamietaj o tym i badz grzeczna bo jak nie to Ci przypomne jaki jestem ok;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Ciche ale tak mysle , bo gdyby kochal to nie wypominalby ba staralby sie zebys zapomiala o tamtym i " zakochala" sie w nim ( mezu) znowu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciche łzy
on myślał , że ja będę teraz pokorna i posłuszna i siedziała cicho , bo źle zrobiłam ale bardzo się przeliczył , bo tak nie jest . A to , że jest dobry to pokazuje przed wszystkimi , bo gdyby się okazało , że to ja odejdę to on będzie grał tego co go ta zła żona zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×