Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rolerkasterka444555

Dlaczego jest tak, że facet zawsze ma orgazm a kobieta nie. Fizjologia jest chor

Polecane posty

Gość rolerkasterka444555

a jakaś. Facet podczas ruchów siurakiem zawsze dojdzie. A kobieca łechtaczka nie jest w pochwie tylko wyżej i ni jak to sie ma do seksu. Ja mam orgazm tylko rękami albo językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natura. U faceta wytrysk to fizjologia, ma zapladniac poprzez ruch czlonka w pochwie. Kobieta powinna miec orgazm z przyjemnosc, bo kocha, bo polaczyli sie ze soba a ale nie zawsze tak naprawde ten orgazm POWINIEN sie pojawic, bo chodzi o SAMA PRZYJEMNOSC BYCIA ZE SOBA KOCHAJACYCH SIE OSOB, a ten swiat zwariowal i wszystkim sie juz pomieszalo we lbach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dj techniafka
Życie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm hmm hmm
Bo kobieta ma służyć mężczyźnie a nie czekać na orgazm. To Jego przyjemność jest najważniejsza. Jestem za obrzezaniem kobiet jak to robią niektóre kraje. Powinno jej wystarczyć że daje przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolerkasterka444555
kto powiedział? anatomia powiedziała, poczytaj troche, poucz sie a nie opieraj na mitach czy bajkach. Tak samo jak panowie piszą, że kobietą sprawia przyjemność seks analny. Otoż, nie ma takiej możliwości. U mężczyzn tylko jest to możliwie bo pobudzany jest gruczoł prostaty przez ruchy członka w ich pupie co może dawać przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w średniowieczu istniało przekonanie, że jak podczas stosunku kobieta przeżywa orgazm rodzi się piękne i mądre dziecko. I pewno jest w tym dużo racji, bo wystarczy popatrzeć na arabów, których kobiety są zapładniane bez orgazmu, jakie głupki i pasztety sie rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej423423
bo kobieta to tylko wór na sperme z mężczyzna to pan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto powiedział? anatomia powiedziała, poczytaj troche, poucz sie a nie opieraj na mitach czy bajkach. Tak samo jak panowie piszą, że kobietą sprawia przyjemność seks analny. Otoż, nie ma takiej możliwości. U mężczyzn tylko jest to możliwie bo pobudzany jest gruczoł prostaty przez ruchy członka w ich pupie co może dawać przyjemność. wszystko jest mozliwe, czytac niczego nie bede, nie musze ( kobiety rowniez potwierdzaja ze seks analny sprawia przyjemnosc ) opieram sie na wlasnych doswiadczeniach, nie ma mitach czy bajkach jak to napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolerkasterka444555
oj głupiotuka dziewczyno. nie opierasz sie na bajkach a jednak piszesz "wszystko jest możliwe". Nie interesują cie fakty tylko marzenia. Nie musisz czytać? Jasne, osoby które sie nie dokształcają, nawet nie wiedzą, że coś tracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfjrt
Może podasz jakieś teksty źródłowe, a nie dyrdymały z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wszystko jest mozliwe, widocznie Twoj facet jest slaby, albo Ty sama jestes slaba w lozku i nie dajesz sie poniesc fantazji - ja to nawet moge osiagnac orgazm sutkowy i lechtaczka nie ma tu nic do rzeczy - dobry facet w lozku to polowa sukcesu wieksza polowa, reszta zalezy od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie logować
a po czym stwierdzasz ze facet zawsze ma orgazm?po wytrysku?:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolerkasterka444555
ja piernicze, naród polski to jakiś dramat. Tak. kurde. no jak po czym poznaje?! Czy nikt tu anatomi nie zna? Nawet nie chce mi sie odpisywać tu bo nic tylko ręce załamać nad waszą niewiedzą. FACET MA ZAWSZE ORGAZM, ZAWSZE DOJDZIE, chyba, że mu nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JF2
Seks w służbie pola uczuć Generowanie pozytywnych emocji przez człowieka jest jakościowo rozmaite i zależy od wielu czynników. Ważny tutaj jest czas trwania takiej generacji, czyli inaczej mówiąc im dłużej ktoś jest w stanie zadowolenia, tym lepiej. Istotny jest również poziom emocji, czyli im wyższe zadowolenie czy szczęście, tym też lepiej. Są to proste zasady i każdy powinien je zrozumieć. Ideałem, do którego powinniśmy dążyć, jest, aby uczucie szczęścia było maksymalnie duże i jak najdłużej trwało. W dawnych czasach, kiedy królował matriarchat, swoistym „generatorem szczęścia były kobiety, które wtedy nie podlegały ograniczeniom moralnym narzuconym przez religie i nie były też ograniczone przez mało uczuciowych mężczyzn. Genetyczne cechy kobiet predestynują je jak nikogo innego do takiej właśnie roli. Szeroko rozbudowana strefa uczuciowa, jest wprost idealnym podkładem do rozsiewania szeroko pojętej miłości, a jej możliwości, przeżywania ekstazy seksualnej, są czymś wielkim, w czym żaden mężczyzna nie może się z nimi równać i nawet marzyć o zbliżeniu się do tych umiejętności i możliwości kobiet. Orgazmy kobiet, przeżywane w czasie aktu seksualnego są o wiele bliższe stanowi nirwany niż się powszechnie sądzi. To nie tylko długa fala rozkoszy, jaką na krótko dostaje z takiego aktu mężczyzna, lecz długotrwały stan tak potężnej ekstazy, że od stanu nirwany dzieli je tylko wątła nić. Niestety nasze pasożytnicze byty, którym ta sytuacja nie odpowiadała, zaczęły prowadzić szeroką działalność, na rzecz zablokowania tych umiejętności kobiet, dlatego, że pole uczuć było niewystarczająco nasycone ujemną energią. Matriarchat upadł i kobiety zostały tak mocno ograniczone społecznie oraz kulturowo, że ich pozytywny wkład do pola uczuć został sprowadzony na poziom niższy niż możliwości mężczyzn w tej dziedzinie. Umiejętność przeżywania, głębokich i długotrwałych ekstaz, nadal istnieje u kobiet, ale nie korzystają one z niej prawie wcale i związane z tym napięcie, rozczarowania wraz z niezadowoleniem, skutecznie niweczą te chwile szczęścia, których jeszcze doświadczają. Czy można zmienić ten stan rzeczywistości? Tak. Można. Można to zrobić przebudowując z powrotem ludzką świadomość tak, aby zerwała ona ze sztucznymi ograniczeniami w tej dziedzinie. Sztucznymi, dlatego, że istnieją one tylko w psychice człowieka. Jak wygląda stan aktualny? Jak wyglądają, teraz możliwości fizjologiczne mężczyzn i kobiet w dziedzinie seksu? Przeciętna kobieta, jak już to zostało powiedziane, będąc w stanie podniecenia seksualnego, jest w stanie przeżywać po kolei tyle orgazmów jeden po drugim, ile tylko ma na nie ochotę, ile ma potrzeb i tyle na ile pozwoli jej własna fizyczna wydolność. Tylko ta wydolność jest wyznacznikiem i hamulcem rozbudzonego podniecenia kobiety. Mężczyzna po osiągnięciu orgazmu, jest fizycznie i psychicznie niezdolny do dalszego zaspokajania kobiety. Musi odpocząć. Musi się zregenerować i fizjologicznie i mentalnie, aby znów stać się aktywnym. Ten właśnie czas, który jest potrzebny na jego regenerację, zabija bezlitośnie możliwość dalszego bezustannego przeżywania kolejnych ograstycznych ekstaz przez kobietę. Jest to czas po prostu stracony. Oczywiście pokazujemy tutaj najczęstszy przypadek, bo zawsze są przecież odchylenia od normy i w stronę dodatnią i ujemną Już poprzez porównanie fizjologii kobiet i mężczyzn widać wyraźnie, co jest potrzebne kobiecie, aby jej ekstatyczne stany trwały tak długo, aż osiągnie ona stuprocentową pełnię swojego nasycenia szczęściem. Nasycona w ten sposób kobieta, staje się na bardzo długo po zakończeniu aktu płciowego, przyjazna dla swojego otoczenia, przyczyniając się w ten sposób do dalszego generowania pozytywnych fal emocji. Prawdziwy seks powinien przebiegać w układzie jedna kobieta kilku partnerów. Nie ma tutaj określonej z góry liczby tych partnerów. Wszystko, bowiem zależy, od potrzeby kobiety i umiejętności i jej oceny. Optymalny układ to siedmiu mężczyzn i jedna kobieta. Dlaczego tak a nie inaczej? To żaden nakaz. Partnerów może być trzech, albo nawet trzydziestu trzech. Jak już zostało powiedziane, wszystko zależy od potrzeb kobiety i to ona powinna decydować w jakim układzie będzie się czuła najlepiej. Optymalny przebieg takiego aktu płciowego powinien wyglądać tak, że gdy jeden mężczyzna osiągnie swój orgazm, ustępuje pola drugiemu i czeka na swoje zregenerowanie. Przy prawidłowym doborze ilości mężczyzn, kiedy ostatni z nich osiągnie swój orgazm, ten pierwszy powinien już być zdolny do kolejnego zbliżenia z kobietą. W ten sposób poprzez generowanie u kobiety kolejnych orgazmów, jednego po drugim, jej umysł zbliża się do poziomu wysokich stanów świadomości, zdolnych obudzić drzemiącą w niej wiedzę, którą jest pamięć ludzkości i może umożliwić osiągnięcie kontaktu mentalnego z wysokimi poziomami gęstości. Taki kontakt jest na tyle w stanie na tyle odmienić psychikę kobiety, że stanie się ona dość szybko samodzielnie działającym generatorem nieustającego szczęścia i dla siebie i dla otoczenia. Doborem najbardziej odpowiedniego zestawu partnerów, powinna zająć się sama kobieta i to powinno zależeć wyłącznie od jej decyzji, tak samo jak kierowanie samym przebiegiem aktu seksualnego. Skutkiem działania fałszywego obrazu moralności, mającego za nic fizjologię kobiety uważa się powszechnie i tak też zaczęły w swoim zagubieniu uważać kobiety, że to mężczyzna jest tą strona, która o wszystkim decyduje. Swoją zapomnianą przewodniczą rolę, przekazały w ręce mężczyzn przeświadczonych o swoim prawie do decydowania we wszystkich dziedzinach życia. Kobiety muszą się obudzić. Muszą zrozumieć i one i mężczyźni, że to właśnie kobieta jest przeznaczona do kierowania swoimi potrzebami i uczuciami. Fizjologia jest fizjologią i nie zmienią jej żadne nakazy, przepisy, czy fałszywe przekonania. Tak jak można oszukać głód, dostarczając organizmowi tylko jeden rodzaj pożywienia, tak samo można oszukiwać i strefę seksu. Lecz oszukiwany organizm odwdzięczy się w przypadku monotonnego pożywienia w najlepszym przypadku, znudzeniem, a w gorszym, chorobami. W przypadku oszukiwania sfery seksualności, dostajemy w efekcie to, co mamy chorą z niezadowolenia i nieszczęśliwą ludzkość. Ciekawostka: w krajach islamskich dziewczyki się obrzezuje(wycina łechtaczki) by w życiu dorosłym nie miały ochoty na zdradę. To dopiero chore!!!!!, Zatem ciesz się, że masz łechtaczkę i choć sama możesz doprowadzić się do orgazmu. Orgazmu trzeba się niestety nauczyć, nic za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy cytat z...
vademecum zdrowia- jak żyć: Przesądy: Jakiego mnie Boże, stworzyłeś, takiego mnie masz. Postawa przejawiająca się w tym, że facet nie uznaje za stosowne wzbogacić swojego arsenału erotycznego. Gra wstępna polega na 1-minutowych pieszczotach oralnych. Nie dziw się, że kobieta nie jest tobą zachwycona. Zaproponuj jej przejęcie inicjatywy. Jest spora szansa, że wtedy dowiesz się czegoś o seksie. Zawsze potrafię odróżnić orgazm prawdziwy od udawanego. Koniecznie obejrzyj film "Kiedy Harry spotkał Sally" ze szczególnym uwzględnieniem sceny w restauracji. Gdybym robił coś nie tak, to by mi powiedziała. Jakże często faceci dopiero podczas rozprawy sądowej dowiadują się od rozwścieczonych małżonek, że byli beznadziejni w łóżku. Kobieta dla pełnej satysfakcji musi przeżyć orgazm. Oczywiście, że z orgazmem jest miło, ale niektórzy mężczyźni mają tak zadaniowe podejście do tematu, że przypominają raczej piłę mechaniczną do "rżnięcia". To jest właśnie ten moment, w którym wiele kobiet litościwie udaje orgazm. Dużo pozycji = dobry seks. Niestety, kobiety raczej nie doceniają walorów tego podejścia. Bardzo częste zmiany pozycji przynoszą raczej spadek podniecenia, dekoncentrują i w sumie obniżają atrakcyjność całej zabawy. Po co nam ten orgazm? (dr B. Pawłowski z Katedry Antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego): nie zgadzam się z poglądem, że orgazm i w ogóle zachowania seksualne to wymysł masowej kultury ostatnich dziesięcioleci. Orgazm to zjawisko biologiczne, naturalne jak uczucie błogości po dobrym posiłku. Odczuwają go także różne gatunki zwierząt, w tym oczywiście nasi najbliżsi krewni - małpy. Popęd płciowy jest swoistym przymusem dla organizmów, które rozmnażają się płciowo, orgazm zaś to nagroda za jego spełnienie. Chodzi przecież o biologiczną nieśmiertelność, czyli przekazywanie genów potomstwu. Starania samców w tej mierze byłyby mniej gorliwe i częste, gdyby wynikały tylko z obowiązku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolerkasterka444555
No właśnie, kobieta orgazmu musi sie uczyć a facet wystarczy, że sobie potrzepie i już ma orgazm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg jak stworzył kobietę, spytał się kto chce sikac na stojąco, a kto chce mieć wielokrotne orgazmy. A że Adam, był gapą , mamy to co mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że facet ma
wytrysk, wcale nie oznacza jeszcze orgazmu. No i ja (jako kobieta) jestem zaprzeczeniem tezy autorki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są kobiety, co mają wyżej umieszczoną łechtaczkę i wtedy trzeba odpowiednią pozycję zastosować i odpowiednio podniecić kobietę. Trzeba też dodać,że kobieta ma także strefę erogenną w umyśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura.....
Nawet nie chce mi sie odpisywać tu bo nic tylko ręce załamać nad waszą niewiedzą. FACET MA ZAWSZE ORGAZM, ZAWSZE DOJDZIE, chyba, że mu nie stanie. VVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVV Gówno prawda, że zawsze dojdzie, a "stanie" też nie pomoże jak np. stercz jest przerośnięty lub zrakowaciały. Ułomność człowieka jest po połowie: kobiety mają miesiączki i nadżerki a mężczyźni gruczolaki lub raki prostaty. Szlag może trafić, po chuj te ułomności? Odechciewa się seksu i orgazmu. Jest sposób by orgazmy całego życia=9 minut, przeżyć za jednym zamachem: podłączyć elektrody do ośrodka rozkoszy w mózgu i orgazmy na zawołanie lub jeden cudowny orgazm i śmierć.Wybierajcie. Ciekawa jestem kto co wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze ma facet i nie zaws
ze kobieta. Ja też mam tylko orgazm podczas minetki, samego sexu mogło by nie być, robię to dla niego ja nie odczuwam podczas sexu przyjemnosci. Źle tez nie jest, ale to nie jest to, za to przy minetce zawsze mam orgazm. I potwierdzam fakt facet nie zawsze ma orgazm jak dochodzi. Moj czesto sie spuszcza, a tylko czasem ma orgazm taki, ze az nim trzęsie podczas spustu. Czasem spuszcza sie tak beznamietnie i wtedy widac ze tylko doszedl, ale bez orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś ona
Śmieszy mnie, kiedy mężczyźni lepiej wiedzą co u kobiety w trawie piszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak piszesz, jeśli się ma długoletnią partnerkę, to ja np bardzo dobrze wiem, kiedy jest orgazm, u mojej żony, więc niekiedy mężczyna bardzo duzo wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura.....
to że facet ma wytrysk, wcale nie oznacza jeszcze orgazmu. No i ja (jako kobieta) jestem zaprzeczeniem tezy autorki EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Kobieta też ma wytrysk i nazywa się to lubricatio, ale czy jest to równoznaczne z orgazmem? Proszę o swoje doznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam bardzo silne
orgazmy podczas seksu analnego więc chyba się mylisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno sie myli :P ale jak ktos zamiast probowac czyta to co sie dziwic, teorie latwo obalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicikicijaja
Te dziewczyny, które mówia ze mja orgazm za kazdym razem po prostu kłamią! Jestem z moim chłopakiem od 3 lat i orgazmu pochwowego nie miałam ani razu. Za to łechtaczkowy setki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×