zniedbywana przez mża?

nie wiem czy tylko sobie wkręcam,czy może jestem zbyt wymagająca ale wydaje mi się,że mm mnie zaniedbuje. jesteśmy ze sobą dość długo.mamy 2 dzieci i może rutyna się wkradła ? może oczekuję nie wiadomo czego a to samo życie . Otóż oprócz słów "kocham cię" mój mąż nie robi dla mnie nic. Nigdzie nie zabierze, niczego nie zorganizuje. Wszystko muszę wymyślać ja,organizować,inicjować. Na wszystko jest jedna odp. "jak chcesz" chciałabym ,żeby sam podjął decyzję .mi się już nie chce kombinować.w łóżku też starałam się mu dogodzić,jakimiś przebierankami , staram mu się sprawić jakąś niespodziankę , zaskoczyć go,urozmaicić jakoś nasze życie a on nie robi nic. nawet głupim jakimś zwyczajnym sposobem.bez nakładu finansowego,bez większego wysiłku ,bez wychodzenia z domu. mówię mu o tym , daję sygnały w jaki sposób mógłby mnie zaskoczyć,jak może mi sprawić radośc (nie mówię tutaj o seksie bo to robiłby na okrągło i jeszcze wymagał ode mnie ,żebym była gotowa i zwarta w każdej minucie kiedy mu się zachce) mam wrażenie ,że nie jestem dla niego zbyt ważna by sprawiać mi zwykłe przyjemności . nie wiem czy jestem zbyt wymagająca,czy sobie coś wkręcam ale skoro ja cieszę sie gdy on się cieszy to czemu jemu nie zależy by o mnie zadbać? nawet wczoraj pytałam go o coś i napisałam mu tylko mi nie odpisuj "jak chcesz" i dostaję odp. smsem dokładnie takiej treści "jak chcesz" no czasami ręce mi opadają i mam dość.

zmien meza

:) ;)

Juz mu sie znudzilas, nie zalezy mu na tobie. Wiesz dlaczego? Bo on woli starsze (i to wlasnie takie go cholernie pociagaja). Cala energie, pomysly i wyobraznie gromadzi po to by taka soba zainteresowac i zdobyc jak najszybcjiej.

Dopoki takiej nie zdabedzie i nie sprobuje z nia zycia na pewno ty w jego zyciu bedziesz tylko nic nieznaczaca kobieta. Jezeli tylko bedzie mial okazje z taka pobyc dluzej zobaczy ze to nic tak zajebistego jak mu sie wydawalo i usiadzie na swoich jajcach z mysla jakby tu wrocic to ciebie.

ale inteligentna odpowiedź. jeśli myslisz,że wzbudziłeś/aś we mnie nie pokój o związek to Ci się to nie udało bo na odległość z twojej wypowiedzi śmierdzi wymoczkowatością .na lekcje dziecko.

e tam zaraz zmien meza.Normalne u wieloletnich malzonkow. Jak patrze na malzenstwa starsze stazem, to standart ,to co opisujesz :-P

Częstochosko. Kobieto przestań marudzić. Jeżeli jest z Tobą pomimo Twojego jęczenia to znaczy, że my zależy. Co jeszcze dopiszesz do listy życzeń, może słonia w karafce ?. Jak by Ci mąż alkoholik codziennie z rana na śniadanie przetrzepał skórę to byś uznała, że się stara?

o to chodzi,że nie jęczę ale przecież facetom trzeba wszystko tłumaczyć jak krowie na rowie bo sami się nie domyślą. z drugiej strony przecież obydwie strony muszą dbać o związek by nie wkradła się rutyna .obie strony muszą dbać o siebie . ja dbam o niego i tego samego oczekuję .nie jestem jakimś tam kopciuszkiem ,który w kącie będzie godził się na wszystko.

mój mąż nie byłby z kobietą, która pisze niepokój osobno - żono!

kiepskie prowo, nie masz męża, prawda :) :)))))))))

prawdę mówiąc wydaje mi się ,że się wypaliłam. już mi się nie chce.

bo wie że nei musi po co on ma się wysilać jeśli to ty cały czas stajesz na rzęsach by było atrakcyjnie i fajnie zauważyłby że coś nie tak gdybyś zaczeła go traktować tak obojętnie jak on Ciebie no ale znając życie, zamiast włazić Ci w tyłek tak jak ty jemu do tej pory, on obraził by się na śmierć i zamiast urozmaicać wasze pożycie poszukałby atrakcji na boku, bo w jego przekonaniu takie rozwiązanie by mu się należało tak właśnei myślą faceci, są przyzwyczajeni że kobieta wokół nich skacze, stara się i robi wszystko dla nich nigdy, przenigdy im nie przyjdzie do głowy że to wymaga wysiłku, poświęceń i starań, że nie zawsze ma się na to siły, chęci, entuzjazm, że często kobieta robi to wbrew swojej woli i chęci, nawet wtedy gdy pada na twarz i nie ma na nic siły i ochoty

ale prowokacja !!oj jak się uśmiałam !!! ale wkręty !!!! no turlam się ze śmiechu!!!! żałosna dziecino do szkoły !!! kup mi słownik ortograficzny w prezencie to się ucieszę może ktoś obcy chociaż sprawi mi wielką radość.

"tak właśnei myślą faceci, są przyzwyczajeni że kobieta wokół nich skacze, stara się i robi wszystko dla nich nigdy, przenigdy im nie przyjdzie do głowy że to wymaga wysiłku, poświęceń i starań, że nie zawsze ma się na to siły, chęci, entuzjazm, że często kobieta robi to wbrew swojej woli i chęci, nawet wtedy gdy pada na twarz i nie ma na nic siły i ochoty" TYLKO CIOTY NIE PRAWDZIWI MEZCZYZNI TAK MYSLA! pRAWDZIWI FACECI DBAJA O SWOJA WYBRANKE!

wprowadz nutke zazdrosci i pzrestan sie ty starac dla niego ....

facet zawsze działa w prosty sposób: ma na coś ochotę to to robi, nie ma na coś ochoty to się do niczego nie zmusza, niby czemu miałby działać wbrew sobie ? to tylko kobiety są głupimi masochistkami z poczuciem obowiązku i misjii i wydaje im się że w ten sposób uszczęśliwią świat, sprawią że ktoś je doceni za ich wysiłek gówno prawda sama widzisz jak to działa: ty dajesz, dajesz, dajesz, starasz sie wysilasz.....a facet gdy dostaje to bierze nie dając nic w zamian w efekcie po jakimś czasie kobieta jest sfrustrowana, wypalona i zgorzkaniała, zaczyna mieć pretensje do faceta....a on nie ma pojęcia o co jej chodzi...no bo przecież cały czas było OK, czyż nie ?!

do nie stara się kiedyś już był taki okres ,że byłam totalnie obojętna.pisał smsy jak to mnie kocha,szaleje,życia po za mną nie widzi ale tylko na słowach się kończyło. ja nie wątpię,że on mnie jakoś tam na swój sposób kocha ale wolałabym by okazywał to w czynach a on tylko mówi co się nie przekłada wcale na czyny.

do la-la-la-la: To Ty masz męża terrorystę ortograficznego?. Skreślić kogoś za taką błahostkę to chyba lekka przesada. Ponadto wydaje mi się (może błędnie) że jak rozmawia z mężem to błędów ortograficznych nie robi. Chyba, że mają "ciche dni " i porozumiewają się za pomocą karteczek :-))

ale czy aby nie przesadzasz? Ja swoje malzenstwo uwazam za wyjatkowo udane , ale z biegiem lat ,nie chce mi sie ciaglych fajerwerkow , ciaglego bla bla bla.Nie chce mi sie ekscytujacych wojazy , wyjsc do kina, basen tudziez spacerow. Wole poczytac, polezec pod kocykiem , popisac na Kafe. Oczywiscie kiedy nie pracuje :-) Nie uwazam , ze mniej kocham meza z biegiem lat, wrecz odwrotnie. Tylko wszystko jest spokojniejsze , bardziej senne i bez fajerwerkow. Moze twoj maz tez tak ma. Ps.decyzji tez mi sie nie chce podejmowac typu-co robimy dzis, gdzie idziemy itd. Wystarczy , ze w pracy podejmuje decyzje. Dom to jeden wielki spokoj. Pomoglam Ci cos?

nie ogranicza mnie więc gdy mam na coś ochotę to mogę to sobie kupić i sama sprawić sobie przyjemność ....... takie mam wrażenie ,ze tak myśli.

nie ma złotych rad tak naprawdę do tanga trzeba dwoja i jeśli facet jest leniwy lub obojętny to nie ma sposobu by to zmienić, bo to on sam z siebie powinien CHCIEĆ, chcieć Cię uszczęśliwiać, chcieć dawać, chcieć się angażować żadne gierki nic nie zmienią może musisz zmienić swoje nastawienie i oczekiwania, mniej dawać od siebie, być czasami zdrową egoistką, myśleć o sobie a nie tylko o uszcześliwianiu innych nie tylko ty jesteś odpowiedzialna za to jak wygląda wasz związek jeśli twojemu mężowi nie przeszkadza mdłe i niejakie, nudne życie to czemu ty chcesz to zmieniać ?

droga eleno dlatego napisałam tutaj by się przekonać, czy aby nie przesadzam i czy nie oczekuję za wiele ;) jednak raz na jakiś czas chciałabym ,zeby mm coś wymyślił.ja go nie targam po knajpach,teatrach,kinach. nie prowadzimy bujnego życia towarzyskiego ale dla zdrowia psychicznego uważam,że raz na jakiś czas powinno się wyjść gdzieś razem ale nigdy przenigdy on niczego nie zainicjował.

autorka oczywiscie dowiedziała sie o tych wszystkich "dolegliwosciach " męza dopiero po ślubie ... nieszczesliwa niewiasta :D

"nie tylko ty jesteś odpowiedzialna za to jak wygląda wasz związek jeśli twojemu mężowi nie przeszkadza mdłe i niejakie, nudne życie to czemu ty chcesz to zmieniać ?" bo mnie to nie odpowiada ;) j

może on taki po prostu jest że nigdy nei przejawiał inicjatywy, woli gdy ty organizujesz i podejmujesz decyzje może powinnaś to doceniać, bo z drugiej strony pewnie nie chciałabyś go zamienić na medel tyrana, który decyduje za Ciebie i informuje Cię po fakcie, nie pytając o Twoje plany czy zdanie zawsze może być gorzej

10:44 [zgłoś do usunięcia] Regres autorka oczywiscie dowiedziała sie o tych wszystkich "dolegliwosciach " męza dopiero po ślubie ... nieszczesliwa niewiasta :) regres a Ty jak zwykle swoje 3 grosze musisz wrzucić. napisałbyś coś mądrego .

jednak raz na jakiś czas chciałabym ,zeby mm coś wymyśli" że tak spytam język ci wyrwali?

napisałbyś coś mądrego ." oczekujesz tekstów typu : tez tak mam albo bo u mnie jest tak samo...

hmmm.Wiesz moze wlasnie jest takim typem , jak ja.Moj maz jest czlowiekiem bardzo ekspansywnym na zycie, prace ma taka, ze w ciagu godziny musi podejmowac cala mase decyzji. Zupelnie inny typ ,niz ja. Przy mnie wyciszyl sie , wie , ze ma zone" kanapowa" i w duzej mierze dostosowal sie. Jesli ma ciekawe pomysly, potrafi mnie poderwac z kanapy ,to pedalujemy na rowerach, jedziemy na urlop nad moje ukochane morze, teraz polubilam gory (ale nie za duzo :-P) i tak sobie spokojnie i dosc nudno zyjemy. Ja bym sie tym nie martwila, ze to Ty wymyslasz i proponujesz. Potraktuj to, ze to Ty rozdajesz karty , jaka karta mu sie trafi , taka musi wziac. Wazne, ze wiesz, ze Cie kocha, nie zdradza, przynosi pensje do domu , a nie do kochanki. Ma apetyt na Ciebie ciagle. Moze taki typ po prostu.Od czasu ,do czasu wyrwij kanape spod pupy i bedzie ok.