My z mężem nie chcemy mieć dzieci. Czujemy sie i wygladamy świetnie

Tak jak wyżej. Już na samy początku naszego związku oboje sobie powiedzieliśmy, że nie chcemy mieć dzieci. Słowa dotrzymaliśmy. Żadne z nas po latach nie zmieniło zdania. Jest nam razem cudownie. Mamy mieszkania, dobrze płatne prace, możemy robic co nam sie podoba, możemy być po prostu spontaniczni. Nasi znajomi się zmienili po założeniu rodzin, są zmęczeni, ponurzy, pozapuszczali się i na nic nie mają czasu. Moje koleżanki z pracy po porodach są albo tłuste albo zbyt wysuszone z wciągniętymi policzkami. Piszę tu bo zastanawia mnie fakt czemu ludzie z dziecmi tak nachalnie nakłaniaja bezdzietnych na potomstwo jak np. my wcale nie chcemy się rozmnażać. Nam jest świetnie i nawet dzieci nie lubimy. Także zajmijcie się soba i nie zazdrośćcie nam

Na starość zostaniecie sami jak palec. Ale każdy ma prawo życ jak chce.

?

Jak ja kocham takie wpisy na forum dot. macierzyństwa :D W tym swoim idealnym życiu nagle pomyślałaś sobie, że wejdziesz na to właśnie forum i nas wszystkich uświadomisz? :D Musi ci się strasznie nudzić.

Pierwsze słyszę żebytoś kogoś do czegoś namawiał... Widzisz też mamy mieszkanie, a dokładnie dwa, świetne prace i czekamy na dzidziusia. Każdy niech żyje jak mu wygodnie, tylko po o zakładasz temat na forum o macierzystwie?

no właśnie o to mi chodziło. takie manipulowanie. Ja nie chcę mieć dzieci, żeby mi na starość usługiwały, to jest dopiero egoistyczne myślenie, mi i mężowi jest cudownie tak jak jest. Jesteśmy we dwoje bardzo szczęśliwi, zupełnie tak jak na początku związku:):)

mi sie wydaje ,ze podporzadkowałas sie mężowi,żal ci dupe ściska i szukasz usprawiedliwienia

bo tu robisz to specjalnie albo taka tepa jestes ze nie wiesz gdzie piszesz i bedziesz przekonywac jak ci bosko jest w zyciu

dowaliłaś laska :D kogo to obchodzi??? rób sobie co chcesz - po co się nachalnie dopraszasz o jakieś komentarze? :D rozbawiłaś mnie :D

Kamila chya nie czytałaś mojego pierwszego wpisu do końca. Pytałam się dlaczego niby ci szczęśliwi rodzice namawiaja tak bardzo bezdzietnych na posiadanie dzieci?? gdyby to było takie cudowne nie musieliby tego tak zachwalać, niech się zajmą soba a nie innymi. Poza tym to nie działa w obie strony, jeszcze się nie spotkałam z tym żeby bezdzietni namawiali wszystkich na nieposiadanie dzieci

zczęśliwa bezdzietna :):)-> ponowię pytanie. Po co zakładasz taki temat na forum o macierzyństwie? W powyższych postach nie zauważyłam zeby ktokoliwek namawiał cię do czegoś...

Pomimo, że mam swoje dzieci to nie rozumiem tego właśnie nagabywania na dzieci co jest przykłąd już tu: nie masz dzieci więc na starość zostaniesz sam! O! Kara! Starość u boku ukochanego męża czy żona to największa kara według tych wszystkich matek polek. Żyją złudzeniami, że starość będą z dziećmi dzielić.

ludzie, przeciez to jakas wariatka z kiepska prowokacja, a wy łykacie jak mlode pelikany

ja nigdy nikoga nie namawiałam jeszcze troche a twoj maz zrobi dziecko innej babie i odejdzie do niej a ty obudzisz sie z reka w nocniku

hdnyry, własnie o to mi chodzi, Ty akurat wyłapałaś sens mojej wypowiedzi, reszta nie zrozumiała albo udaje przygłupie :) Też się zastanawiam czemu służy takie namawianie na dzieci? I to własciwie nie tylko bezdzietne osoby. Moje koleżanki mi sie wyżalały że po pierwszym dziecku zaraz się je wszyscy wypytuja kiedy kolejne. I że chyba nie chcą, aby ich dzieci były jedynakami i zostały same jak palec. Nie wiem czemu ludzie nie mogą się zając sobą tylko wpieprzaja się z buciorami do cudzego zycia

co robisz wiec na tym forum?- tak tak strasz mnie dalej:D poza tym nie muszę mieć dzieci, aby męża uziemić przy sobie :) to przykre, ze rodzisz dzieci aby zatrzytmac faceta przy sobie.

kochana, nikt ci się nie wpieprza. to ty prezentujesz forumowy ekshibicjonizm. cały świat, poza nielicznymi przypadkami, ma w dupie to czy masz dzieci czy też nie. oczywiście mojego posta "nie zauważysz" - wynajdziesz sobie te właśnie nieliczne przypadki i będziesz dyskutować do upadłego :D no cóż, widocznie masz taką potrzebę. TY a nie MY. wyrazy współczucia

autorko albo jesteś głupia albo wszędzie wietrzysz spisek. Wskaż proszę palcem gdzie konkretnie widzisz namawianie do posiadania dziecka? Uważam, ze to czy ktoś ma ochotę powiększać rodzinę czy też nie, zależy tylko od niego.

nikt cie nie namawia do posiadania dzieci ale wez pod uwage ze to co opisujesz to puste i powierzchowne, dobry wyglad status, a te po porodach tłuste, zapuszczone bo bogactwo wewnetrzne nosi sie w sobie i nikt cie nie namawia do macierzyństwa bo tylko będąc matką mozna poznać smak szczescia którego nie da sie opisac, bezwarunkowego, jedynego nigdy niezastapionego zadnym przedmiotem jaki sobie kupisz, teraz czy w przysżłości i poczucie szczescia tez moze byc iluzją, bedzie ci przybywac lat i jedynie przedmiotów wokół ciebie bo emocjonalną pustkę mozesz poczuc za x lat , ale biorac pod uwage ze to prowo nie strzepie języka, gdyz to śmieszne że dojrzała osoba zaklada takie tematy, wez pod uwage że sukcesem jest nie twój dobry wyglad , status spontanicznosc, bo mozna miec to wszystko mając dzieci, nic sie nie wyklucza

jugo- twój post był bez sensu więc go nie komentowałam. I nie pisz że nikt mnie nie namawia na dziecko. Ludzie stale czepiaja się bezdzietnych jakby im krzywde robili swoją decyzja. Chociaż jesli Ty nie widzisz problemu i ten topik jest bez sensu, to tu nie pisz, bo nic tu nie wnosisz ciekawego

Wybrałas po prostu złe miejsce do tego rodzaju dyskusji. Kobiety stąd mają tych mężów tylko dlatego że bez nich nie było by dzieci i kasy - taka brutalna prawda. Siedzę tu już kilka lat i widzę, że to takie zbiorowe opętanie i kult dzieci. Dzieci są najważniejsze a wszystko inne jest gdzieś na szarym końcu. Ja dzieci chciałam mieć i mam. I zabiłabym jakby ktoś chciał je skrzywdzić. Ale patrzę też na życie realne i wiem, że za kilka lat dzieci pójdą na swoje i na tą starość zostanę z mężem. A nie z dziećmi.

będę sobie pisać gdzie mam ochotę, dla mnie to ty nie wnosisz nic ciekawego i muszę z tym żyć :) niestety kochanie - takiej mocy sprawczej żeby mnie "wyprosić" z tematu to ty nie masz ale proponuje założyć inny temat - "namawiajcie mnie na posiadanie dzieci bo mam ochotę się z kimś pokłócić" :D

ale co ty sobie myslisz iii..- daj sobie spokój z tymi pustymi frazesami, nie musisz koniecznie udowadniać mi tego, że jestem egoistką i kiedyś na pewno będe chciała mieć dzieci ale będzie już za późno, więc najlepiej teraz rodzić stado bachorów mimo że tego nie chcę. Nic nie rozumiesz. Są ludzie którzy po prostu nie mają instynktów rodzicielskich. Ja tego po prostu nie potrzebuję, żeby być szczęśliwą. A co do tego że nikt mnie nie namawia to jeszcze raz. Ja ni piszę, że kobiety z tego forum mnie namawiają:D ludzie myślcie trochę. Pełno w moim życiu jest takich "życzliwych" którzy straszą mnie samotnościa itp. zastanawia mnie czy są tu takie osoby które to przeżyły albo same tak wszem i wobec ogłaszają jakie to rodzicielstwo jest świetne i że kazdy powinien sie tak "spełniać"

przysięgaliście sobie w obecności Boga?....jeżeli nie to OK - Twoja sprawa masz inny światopogląd i nikt cię nie przekona że świnia nie lata ....a jezeli tak.....to przypomnij sobie tekst przysięgi... Dlaczego namawiają? pwenie po prostu dobrze rozumieją w jakim celu ludzie zawierają związek małżeński i zakładają rodzinę.....i jaki wogóle cel ma nasze życie..... ps.... niektórzy mają powołanie do tego żeby być matką inni nie.... to fakt....ale nie znam ani jednej , której ciąża sie "przytrafiła" i potem nie byłaby szczęsliwa....i żeby mówiła ze rodzina na tym coś straciła....

O jeju autorko.... Straszne. Chyba ja jako jedyna z moich znajomych dzieci nie mam i mieć nie będę. Jednak nie zauważyłam tendencji, którą opisujesz. Nikt mnie do dzieci nie namawia i nie namawiał. Może masz jakichś pokichanych znajomych?

napisałaś o tym, że ktoś "życzliwy" straszy cię samotnością. Ale sama robisz dokładnie to samo. Piszesz ". Moje koleżanki z pracy po porodach są albo tłuste albo zbyt wysuszone z wciągniętymi policzkami" Czyli co? Reklamujesz "dzieci = mało atrakcyjna kobieta". Nie trawię takich ludzi jak Ty i takich którzy usilnie namawiają do rodzenia dzieci.

hdnyry- tak niektóre mamuski z tego forum są trochę opóźnione, ale są też normalne kobiety jak Ty, mam nadzieję, że więcej tu się takich pojawi na tym topiku.

znam kilka bezdzietnych par i nie zauważyłam, żeby ktoś ich usilnie namawiał do posiadania dzieci... lepiej chyba dla tych potencjalnych dzieci, że nie urodzą się w rodzinie, w której są niechciane. chyba obracasz się w środowisku silnie związanym z katolicyzmem...

wiesz, rozumiem ze mozecie nie chciec miec dzieci, to tylko wasza sprawa zastanawia mnie tylko to co napisałas w temacie "czujemy sie i wygladamy swietnie"- nie wiem czy na podstawie obserwacji znajomych wnioskujesz ze wszyscy ktorzy maja dzieci czuja sie zle i wygladaja fatalnie? ja mam dwoje dzieci i mysle ze wygladam dobrze, podobnie jak moj maz, lubie o siebie dbac i mimo posiadania dzieci nie mam zamiaru byc zaniedbana matka polka

Autorko topicu widzę, że znalazłaś sobie kółko wzajemnej adoracji. Spadam w takim razie- powodzenia.