bobo test- czy jest w miarę dokładny?

kurcze, dziewczyny powiedzdzie coś bo sama już nie wiem. czy ten bobo-test taki żółty jest dobry? cylke mam dość nieregularne tak od 27 do 32 dni, ostatnia przerwa byłą 27 dni, dziś jest 32 dzień cyklu, robiłam test dziś rano i szczerze mówiąc bardzo się zdziwiłam że wyszedł negatywny bo jakoś tak dziwnie byłam przekonana że jestem w ciąży. Praktycznie nie miałam zesp. napi. przedm. w tym miesiacu, tylko takie delikatne pobolewanie brzucha od czasu do czasu, a zawsze mega mocne miałam bóle, no i w ost. tyg jakoś tak trzy czy cztery dni źle się czułam- było mi niedobrze ale nie wymiotowałam- same mdłości, no i przez to pomyślałam że może być ciąża a tu dzisiaj zonk:/

to czy test Ci wyjdzie czy nie zależy od Twojego moczu. Jeśli masz wątpliwości, zrób hcg z krwi da 100% pewności. Ja z bobo mam odwrotne doświadczenie- nawet jak nie było ciąży, była druga słaba kreska. Wtedy była wadliwa partia i wiele osób miało z tym problem. A te mdłości, to nie na ciążę, za wcześniej.

no też tak myślałam że to za wcześnie, ale teraz się gdzieś tu naczytałam, że miały dziewczyny już tydzień przed okresem spodziewanym i zgłupiałam. Nie będę teraz latać po lekarzach, poczekam spokojnie na tem okres, jak nie ma ciąży to powinien się w końcu pojawić tylko że coś mi nie pasi że nic go nie zapowiada, zawsze dokładnie wiedziałam już z kilkudniowym wyprzedzeniem:/

Wg mnie nie ma sensu żadnych testów robić przed terminem, szczególnie że masz cykle różnej długości. Jeśli ten miałby byc dłuższy to test jeszcze może nie wyjść. Mnie test wyszedł dopiero 3 dni po

nie robilam przed terminem, dziś jest ostateczny dzień kiedy powinnam mieć ten okres, a tu ani okresu ani nawet zapowiedzi że będzie w najblizszych dniach, a miałam jakiś test zapasowy to zrobiłam. Hmmm skoro za wcześnie to jak myślisz kiedy powinnam teraz zrobić? teoretycznie mogę być dzień po terminie ale równie doobrze mogę też być cztery, zwłaszcza że raczej mam takie 28-30 dniowe cykle, takie 32 to raz na ruski rok

na trym etapie to jedyne objawy powinny być takie jak na miesiączkę czyli ból podbrzusza i piersi. A może owulacja się spóźniła?

ale takie objawy nic mi nie powiedzą bo bóle brzucha i piersi to ja mam zawsze przed okresem i to bardzo wyraźne, teraz tak mnie tylko od czasu do czasu coś pociągnie a piersi to powiększone i obolałe mam przed każdym okresem. Czyli tak naprawdę jedynym możliwym dowodem będzie test? A po ilu dniach najpóźniej może coś wykryc? Wolałabym już coś wiedzieć dokładniej, ehh

owu. raczej się nie spóźniła śluz miałam tak jak zawsze w połowie cyklu miej więcej

w terminie @ to tylko takie objawy. Potem około 6tc dojdą mdłości, zmęczenie. Idź na betę i będziesz już dzisiaj czy jutro wiedzieć, a jak nie chcesz to czekaj

o rany jak bym czytała o sobie, właśnie siadłam i chcialam zapytac o to samo, cykle mam ostatnio nieregularne, dwa ostatnie to 26 i 24 dni, a zazwyczaj wahaja się pomiedzy 28 a 31 dni. dzisiaj mam 27 dzień, mam mdłości i to okropne, kłuje mnie jajnik i delikatnie pobolewa brzuch, test - bobo test wyszedl mi negatywnie. A tak samo jak ty niemal 4 dni przed miesiączką wszystko mnie boli, a brzuch prawie mi rozrywa. W tym miesiącu nie mam takich objawów

surowych nie jem no będę czekać, przed świetami już nie mam czasu na nic a tym bardziej na nieprzewidziane latanie po przychodniach:) jak byś pisała :) widzę że się rozumiemy:) 27 dzień na test to chyba nawet mi wydaje się dużo za wcześnie, poczekaj tak przynajmniej do 30 gdzieś. Kurcze mnie zastanawia to że chociaż te cykle mam nieregulaarne to jednak moje ciało znam doskonale i w mgnieniu oka rozpoznaję jakieś anomalia. Wiem np że dzis już na pewno @ nie dostanę bo zawsze ale to zawsze dostaję tylko z rana, czyli już kolejny dzień odpada. A spieszy mi się z wynikiem bo jak już miałabym być w tej ciąży to fajnie byłoby zrobić mojemu prezent na gwiazkę:D

a no i jeszcze to że zmiany w piersiach pojawiły się duuużo później niż zwykle. Zazwyczaj odczuwam je już w 23 dniu cyklu a teraz dopiero tak około 29

a no własnie, mnie strasznie wkurza takie czekanie, ale jakos nie umialam spokojnie czekac i zrobilam test. Najgorsze jest to ze te dwa ostatnie cykle miałam zupełnie inne, w sensie za krótkie. Teraz to juz nawet nie wiem kiedy powinnam dostać@ no ale czekam, tylko tak jak ty chcialabym wiedziec przed swietami

wiem wiem, to by było super, ale bym się cieszyła gdybym mogła zrobić taką niespodziankę:)

a mam jeszcze takie pyatnie, bo przed okresem w piersiach robią się takie grudki, guzki jakby- wiecie o co chodzi. Czy jakby była ciąża to tych grudek nie ma? Czy są normalnie i ciaża nie ma na to wpływu?

Wasze cykle są regularne. Wahania 2-3, nawet 5 dni nie świadczą o nieregularnych cyklach. A na testach jak wół napisane, żeby robić je w dzień spodziewanej miesiączki. Jak nie możecie poczekać ;) to lepiej iść na betę, a nie snuć forumowe domysły.

tydzień temu zrobiłam sobie Bobo test i jeszcze jakiś inny, którego nazwy nie pamiętam (jakis mało popularny), oba wyszły pozytywne. Zrobiłam je tydzień po spodziewnej miesiączce, z objawów jak przed okresem miałam tylko mocno nabrzmiałe i bolące piersi.Objaw ten utrzymuje mi się cały czas, doszły mi jeszcze całodniowe mdłości. Radziłabym odczekać jeszcze kilka dni i powtórzyć test jeśli wydaje Ci sie ze jesteś w ciąży. Test jest raczej wiarygodny, ale jak zrobisz za wczesnie to rzeczywiście moze nic nie wykazać. Pójście do lekarza nic Ci nei da, bo za wczesnie. Ze mnie gin sie śmiała, że tak szybko przyszłam, wychodzi na to , że jestem w 3 tyg ciąży, dostałam witaminki, skierowanie na kilka badań i bedę się badać u gin dopiero 5 stycznia.

Oczywiście, że test mógł się pomylić. Ja bym poszła na betę i problem z głowy.

cxvv a rozumiem że to były pierwsze testy jakie robiłaś? nie sprawdzałaś nic wcześniej, dopiero tydzieć po terminie@?

a jak z tymi piersiami? powinny być nabrzmiałe i bolące ale z tymi nierównościami w środku czy bez?

Nie ma sensu porównywać objawów. U mnie piersi wcale nie były podstawowym wyznacznikiem ciąży i zasadniczo się nie różnią. Grudki w piersiach, czyli guzki? to i tak do konsultacji z ginem. A co do testu, to ja robiłam w dzień spodziewanej miesiączki, 16 dni po owu i wyszedł pozytywny. Później drugi, a na trzeci dzień beta. Wizyta u gina 2 tygodnie po pierwszym teście.

nie nie to nie są żadne guzki, chodzi mi o takie normalne zmiany w piersiach, każda kobieta to ma przed okresem- skutek działania hormonów, potwierdzone i wyjaśnione przez lekarza, może ja po prostu zwracam uwagę na najmniejsze pierdoły dotyczące mojego ciała i określam to jako takie jakby grudki. Dobra, nieważne, bo zaraz zaczniecie mi diagnozować najróżniejsze nieprawidłowości. Wychodzi na to że muszę cierpliwie czekać i tyle.

Szczerze mówiąc, to nie wiem, jakie to są zmiany przed okresem w piersiach, bo ja nic takiego nie miałam. No to w takim razie życzę cierpliwości na święta ;) Testy wychodzą różnie, a beta daje wiarygodny i szybszy wynik.

a powiedz mi jeszcze czy test może się mylić również wtedy, kiedy został zrobiony prawidłowo, tj. w dniu term. @? Czy myli sie tylko jak jest zrobiony za wcześnie, tzn przed spodziewanym okresem? Jak zrobiłam prawidłowo to chyba powinno już cokolwiek pokazać gdyby coś było, jak sądzisz? Zwłaszcza że robiłam z samego rana

Autorko, jest za wczesnie na doszukiwanie się jakichkolwiek objawow. ja w dniu spodziewanej miesiaczki zrobilam test paskowy i wyszedl negatyw, 5 dni pzniej zrobilam bobo test i wyszly dwie ladne kreseczki. Objawy miałam jak na okres, czyli ból brzucha. Jeszcze dwa tyg temu czyli w 6tc myslalam, ze cos ze mna jest nie tak, bo nie mialam zadnych objawow i sobie wykrakalam. teraz mdlosci mam 24h na dobe :( Wiec, nie doszukuj sie objawów, nie sprawdzaj caly czas piersi, na mdlosci jest zdecydowanie za wczesnie. Wyluzuj i zrob test za 3-5 dni. da sie wytrzymac, pod warunkiem, ze nie bedziesz sie doszukiwala caly czas objawow. zajmij sie swietami. pozdrawiam.

Oczywiście, że test może nie wykazać ciąży nawet zrobiony w dniu planowanego okresu albo kilka dni po nim. To zależy, kiedy miałaś owulację i kiedy było zagnieżdżenie, bo od tego momentu "liczy się" ciążę, bo następuje wydzielanie ciążowego hormonu - gonadotropiny, którą wykrywają testy. Jak jest za mała, to test domowy może ciąży nie pokazać. Większość testów ma czułość od 25 ml, ja robiłam Acon, ten miał 10 ml. No ale ja i tak czułam, że coś będzie na rzeczy.

sama już nie wiem co mam o tym myśleć, niby powinnam być pewna że to nie ciąża bo test negatywny ale jakoś tak nie chce mi się wierzyć. Acha i to nie jest tak że starałam się zajść w ciążę czy coś takiego, to byłoby totalne zaskoczenie więc raczej się nie nakręcałam podświadomie. No i nigdy nie zwracałam uwagi kiedy dokładnie była owulacja więc nie mogę tego w żaden sposób obliczyć:( Okresu dalej nie mam ...

No to też nie rozumiem, na co czekasz: idziesz na betę, a jak ci szybko zrobią, to może wynik będzie nawet dzisiaj. Faza lutealna (po owulacji) niby ma być stała, ale na to też nie ma reguły, więc może stąd przesunięcie okresu.

ja to wszystko wiem ale do tej pory nie starałam się o dziecko, notuję tylko długość cykli. Sprawdzam czy zawsze mam owulację ale tylko na zasadzie że był śluz i ból jajnika- nie notuję kiedy dokładnie. Pogubiłam się zupełnie bo nie mogę ocenić kiedy dokładnie ta owulacja była. No wiem że tą betę powinnam zrobić ale naprawdę nie mam czasu pracuję po 14 h dziennie i jedyne o czym marzę po wyjściu z pracy to pójście spać. Dalej nie mam żadnych objawów na okres jeśli chodzi o bóle brzucha tylko tak może raz dziennie takie delikatne ciągnięcie, piersi mam też bardziej powiększone niż normalnie przed okresem... na betę muszę wyrwać się po świętach jeśli nie dostanę okresu. Może zrobić jutro test znowu??? Kurcze już nawet próbowałam szyjkę badać ale wcześniej tego nie robiłam i nie wiem kiedy jest rozpulchniona a kiedy twarda:(

Śluz i inne objawy nie muszą być miarodajnym wyznacznikiem owulacji. Szkoda, że nie mierzysz temperatury, byłoby jaśniej i bardziej precyzyjnie. Test możesz zrobić. Negatywny nie oznacza, że nie jesteś w ciąży.