niech ktos ze mna pogada

potrzebuje pogadać- o facecie, związku i tym co dalej- ktoś pogada ze mna?????

to gadaj :D

chyba żyje w chorym związku, dużo by gadać, ale dziś sobie uswiadomiłam że jestem nieszczęśliwa, tylko mnie wiem co dalej bo sie boję.

mieszkacie razem,macie może dzieci ? jak długo jesteście ze sobą ? i dlaczego myślisz ze nei ejsteś szczęśliwa,moze to tylko jakaś chwila...

mieszkamy razem nie mamy dzieci i sie nie zanosi (ja chce on chce czekać, tylko że ja mam 31lat do cholery) czuje sie niekochana i nieatrakcyjna czuje że mi zależy a on ma wszystko gdzieś np. dziś- rano zrobiłam zakupy, kupiłam prezenty, umyłam stos garów w zlewie, wyszłam z psem, mam do smażenia ryby i pieczenie ciasta, a wiecie co on robi? nie zgadniecie!!!

? poszedl do mamusi :-P

hehe mamusi :D

siedzi wpracy?

co zrobił ?

rybe zostaw na sobote a ciasta na piatek i masz luz :D

nieeeee! ŚPI- jeszcze dziś nie wstał!!!!

To kto na Was zarabia, nieroby dwa?

moze odsypia ? nie spi sie z lenistwa,ja nie wytrzymuje duzej w lozku niz do 9

hahahhah.Moze odsypia stresy zwiazane z praca?

moj zawsze spi do max 9 jak ma wolne :D a ciezko pracuje

Jak to nie śpi się z lenistwa?! Ja tak robię, jak tylko ma okazję :D

pracą? wolne żarty, od 5lat "szuka pracy" póki co ja zarabiam, a i tak nam wychodzi miesiąc "na styk" a on dorabia to tu to tam, max 200-300zł w miesiacu pracuje od skończenia szkoły średniej, najdłużej szukałam pracy 3 miesiące, a tak non stop zarabiam, więc chyba nie jestem nierobem :)

To po co Ci takie coś, co ani nie pomaga, ani nie zarabia? Kochacie się chociaż czy jesteście ze sobą przywyczajenia?

To DLACZEGO z nim jesteś??? Przeciez ten facet nie zapowiada się dobrze. I jeszcze dziecko z nim mieć??? Przecież wszystko bedzie na twojeje głowie, lacznie z utrzymaniem... nie polecam takiego układu ...

jesteśmy razem 8 lat, myślę że go kocham, ale jednocześnie coś mi mówi, że to nie wystarczy, że można kogoś kochać, ale życie z nim będzie ciężkie, trudne i smutne. Nie jestem gówniarą, nie jesteśmy razem 2 miesiące, więc to chyba nie jest tymczasowy kryzys, tylko podsumowanie tych 8 lat, chociaż może się mylę..........

To, rozumiem, Twój facet nie pracuje zawodowo, szuka praca. To co robi w ciągu dnia?

przyzwyczailas go do nierobstwa,to co sie dziwisz teraz.nie jest moze jeszcze za pozno,czas wziasc sie za edukacje zyciowa chlopa,moze ci sie uda,rozstac sie jeszcze zdazysz.

idealna para chociaz nie istnieje ale napisze ze powinna sie dopelniac,u nas jest tak,ze facet zarabia a ja dorabiam i na mojej glowie jest wszystko,zakupy,gotowanie,sprzatanie i pranie oraz wychowywanie dziecka. Jesli "myślisz ze go kochasz" to chyba niezbyt...skoro tylko myślisz ;) powiedz ze albo weźmie się do pracy albo koniec...bo bez jego 200-300zl dasz sobie rade sama ;) Mój pracuje ciagle,ja utrzymywalam cały dom gdy mój miał nogę w gipsie,po 2 miesiącach poszedł już do pracy. a tyle lat bez pracy to juz czyste lenistwo...

co robi w ciągu dnia? dobre pytanie, ale trzeba je kierować do niego, bo ja za cholerę nie wiem, a jak pytam to sie wscieka

miej wątpliwości,50 na karku nei masz i jeszcze znajdziesz kogos lepszego i bedziesz szczesliwsza,nie patrz ze to 8 lat...fakt duzo czasu,ale po co sie zmuszac do bycia z kims z kim sie nie chce byc ... ?

jak się ścieka ? co mówi

śmiesznie bo tak: -co dziś robiłeś? -co? -no co dziś robiłeś? -czekaj, bo coś ciekawego mówią (zgłaśnia tv) po 3 min. -więc co dzis robiłeś cały dzień? - no wstałem -o której? -nie wiem -a potem] -a tak jakoś -no ale co -a co ty się tak wypytujesz? znów chcesz sie pokłócić? i wychodzi z pokoju albo zgłasnia tv, albo kończy rozmowę słowami: o zobacz (i pokazuje w tv) jaki samochód fajny/jak snieg sypie lub cokolwiek innego co akurat leci w tv :/

niby na logikę rzecz biorąc bedąc z nim prawdopodobnie będę całe zycie nieszcześliwa, a potem zgorzkniała i zrzędliwa, ale dziś, teraz boję się zmian, bycia samemu- w sensie bez niego i w sensie bez rodziny, znajomych mało, przyjaciół zero. A miało być tak pieknie. Znacie kogoś komu udało się zacząć od nowa po 30, 40,50 tce?

up up pogada ktoś jeszcze, co byście zrobiły na moim miejscu, chcę żebyście zrozumiały też moje obawy, bo zostawić kogoś jest najprościej.

no baaa kolezanka mając 29 lat,moja siostra mając 31 a tesciowa mając 48 ;) nei przesadzaj,teraz staruszkowie chodza na randki i poznają nowych ludzi ;) w momencie w którym mówi "a co ty sie tak wypytujesz" to bym powiedziała "bo gowno robisz" ;) powaga tak bym powiedziala,bo utrzymywanie kogos w dodatku lenia to juz szczyt... pochodzisz wyłaczasz tv i gadasz dalej jak ma petensje to mowisz by spierd...len,bo caly dzien tv oglada :D