Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbulwersowana matka dwulatka

jak mozna zostawic dziecko samo pod sklepem?

Polecane posty

Gość Duży obwod
Ja również czasami zostawiam mojego 4-miesięcznego synka w wózku przed osiedlowym sklepikiem. Wózek stawiam tak żeby widzieć go przez okno. Ale ostatnio musiałam odebrać paczkę z poczty, a tam ze 20 schodów, syn spał i nie chciałam go budzić więc wózek postawiłam przed schodami, zajrzałam na pocztę, a tam tylko 1 osoba przed okienkiem więc szybko poszło. Gdyby były kolejki poprosiłabym żeby ktos mnie przepuscił, albo dałabym sobie spokój z odbieraniem przesyłki. Po prostu nie raz nie ma wyjścia i rozumiem Cię Mysza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek bury ma pazury
Myszsza ja nie rozumiem,ale nie oceniam zostawiania dziecka samego-zwłaszcza że jak mówisz cwaniakuje. ale to Twoje dziecko więc wiesz najlepiej. co do piaskownicy na podwórku to i moja się bawiła sama-podwórko ogrodzone, szamba, studni ani stawu czy oczka wodnego nie ma, furtka zamknięta na klucz więc ani ona nie wyjdzie ani nikt nie wejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek bury ma pazury
a czytając Twoje wpisy miałam wrażenie jakbym czytała wypracowania Olci... Miała na początku problemy z czytaniem i pisała mało wyraźnie, przestawiała litery,ale godziny jakie poświęcałyśmy na ćwiczenia po woli przynoszą efekty. czasami nawet uda jej się napisać dyktando z jednym lub dwoma błędami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajjatka
zamknij pipe tepa dzido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Ty masz takie zdanie o podworku jak ja o samochodzie, ja na moim podworku tez nie mam szmaba ani studni i brame zamknieta ale... widze o wiele wiecej zagrozen niz w samochodzie :) mam np schody do piwnicy, stoja samochody na podjezdzie, mam hustawke ogrodowa na ktora nie raz sie mlody wspinal i spadal, mam ogrodzenie z siatki w ktora wpycha swoje lapki i potem nie umie wyciagnac itd... a w samochodzie nic nie mam :) szyby nie zbije bo nie ma czym, wyjsc nie wyjdzie bo niby jak, odpalic auta tez nei odpali, palcow wsadzic nie ma dokad :) a jak zacznie skakac po fotelach to pzreciez sie eni zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek bury ma pazury
Myszsza żebyś się nie zdziwiła jak kiedyś odpali i odjedzie.:) u nas podwórko ma ze 300 metrów, są dwa drzewa i piaskownica. nie ma schodów ani szyb,bo mamy dość wysoki parter. co do ogrodzenia to jest drewniane i łapek tam nie wsadzi. kajjatka do kogo to było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza-ja Cie nie oceniam ale blagam tak na przyszlosc-nie zostawiaj dziecka SAMEGO w samochodzie.Nie przewidzisz co sie moze zdarzyc,czasem taki wlasnie moment decyduje o zyciu dziecka.Pomysl,czy potrafilabys pozniej zyc z tym poczuciem winy?Takich rzeczy sie po prostu nie robi.Jak to przeczytalam to zdretwialam.Moja znajoma wlasnie tak zostawila dziecko na moment a w drodze zlamala sobie noge...Nic sie co prawda dziecku nie stalo ale ona do tej pory nie moze sobie tego wybaczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wafelku ale taki moment moze zdarzyc sie wszedzie nawet na naszych oczach moj maly spadl z lozka w momencie kiedy stalismy i patrzylismy na niego, to samow zlobku rozbil nos jak pani na niego patrzyla w sekundzie szarpnal za zabawke ktota spadla na niego, raczke sobie uwiezil w siatce ogrodzeniowej tez jak stalam obok niego, starszy spadl ze schodow mimo ze maz go za reke trzymal i takich sytuacji mozna mnozyc w nieksonczonosc zawsze mzoe sie cos stac, moja bratanica skleila sobie palce cjanopanem a chciala tylko lalke skleic miala 7 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza czy ty wiesz,ze zostawia
nie dziecka w aucie grozi mandatem?sama nie wiedzialam o tym,ale kumpela mi powiedziala,ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotek bury ma pazury
No cóż jak to mówią dajcie mi człowieka a znajdę paragraf:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....MILKA..
myszsza zatrujesz sobie ze zostawiasz dziecko w samochodzie. Kurwa ludzie nigdy sie ie nauczą. Przeciez kilka lat temu byl glosny przypadek ze matka zostawila dziecko albo dwojke juz dobrze nie pamietam w samochdozie i poszla doslownie na moment i samochod sie zapalił. Dzieci doznały strasznych poparzeń. Jak mozna zostawic dziecko pod sklepem albo pod pocztą. Ja pierdole wyobrazni nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandatem grozi zostawienie dziecka gdziekolwiek bez opieki :) i to jest oczywiste, nawet na wlasnym ogrodku, w domu itp :) a wiesz ze mandatem grozi parkowanie na chodniku,zakazie, jazda ponad ograniczona predkosc, picie piwa na ulicy, nieodsniezenie wlasnego kawalka chodnika, palenie w piecu gumiakami itd... a i tak zycie zyciem :D pzrepisy sa po to by je lamac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....MILKA..
myszsza ty jestes nienormalna. To daj dziecku siekierę albo nóż a najlepiej maly kaliber zeby sie pobawiło skoro "przepisy sa po to żeby je łamac". Zero wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi odpowiedzcie
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi, przeczytałam tylko kilka, ale w każde praktycznie widniał wpis" zadzwoniłabym na policję" Jakie oddane i troskliwe kobiety w naszym narodzie pomyślałam. Nie chcę być złośliwa itp, ale tak naprawdę, moje drogie Panie, która miałaby czas tak naprawdę by zainteresować się obcym dzieckiem na tyle by wezwać policję, przecież to są niepotrzebne problemy, a każdy martwi się o to by ich nie mieć, która tak naprawdę rzuciłaby torby, zakupy, itp by stanąć i czekać na policje, później zeznawać i martwić się co będzie dalej, skoro nikt prócz autorki tekstu nawet nie przystanął przy tym dziecku? Łatwo nam tylko pisać, i doskonale wiem że większość tych osób które teraz trąbią o tym jakby to szlachetnie się zachowali by bronić dziecka i jego praw nie tyle, że nie zadzwoniłaby po policje, co pewnie nawet nie zauważyłaby ze dziecko jest samo. Przynajmniej bądźcie ze sobą szczerzy i wyobraźcie sobie czy faktycznie chciałoby się Wam wzywać i czekać na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość używam głowy do myślenia
I wam radzę to samo. ja też zostawiałam wózek pod sklepem jak nie moglam wjechać,bo za wąsko było-ale wózek-bez dziecka. dziecko zawsze na ręce i ze mną. kiedyś wychodzę po pięciu minutach i ... wózka w doopę nie ma! a do domu pół miasta. dobrze że miałam więcej kasy to taksowka wrociłam do domu. a jakby dziecko było w środku? to co za kilka dni policja by je w śmietniku znalazła? a w samochodzie? przeszlo roczny potrafi odpiąć pasy i otworzyć drzwi-od kierowcy się otworzą mimo centralnego zamka. więc uważaj bo może go nie być jak wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszy
zostawiasz dziecko samo w aucie?takie male dziecko? dziewczyno,lecz sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszy
ty na prawde jestes rabnieta-mandat za parkowanie a zostawienie dziecka samego bez opieki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi odpowiedzcie
Czy ona to dziecko katuje w tym samochodzie? Napisała wyraźnie, że samochód parkuje w bezpiecznym miejscu tuż przy przedszkolu, dziecko nie protestuje, jest przyzwyczajone i wie ze chwilke musi za mamą poczekać, do przedszkola ma blisko i prawdopodobnie nie ma jej góra 5 minut..i to jest tragedia? Sorry ale widziałam gorsze rzeczy, zostawienie dziecka samego w samochodzie na chwile to nic zlego. Tymbardziej, że dziecko to akceptuje, a ponad roczne dziecko zdecydowanie nie odepnie sie z fotelika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszy
to juz twoj problem co ty widzialas. zapraszam cie do Niemiec,dziecko mialabys odebrane za swoja glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi odpowiedzcie
Jasne, w Norwegii np też, ale mnie nie obchodzą inne kraje bo Polsce i tak wszędzie daleko. Interesuje mnie to co jest tu i teraz, skoro Mysza napisała, że to jest lepsze dla dziecka, nie chce by się zapociło, dziecko to akceptuje i zostawia je tylko na chwile, z dójką dzieci pod rękę byłoby jej dużo trudniej, to po co to umoralnianie, nie Twoje dziecko, skoro jego własna matka nie widzi problemu Ty będziesz ją pouczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do myszy
dziewczyno,mi sie chce tylko plakac jak czytam takie wypowiedzi jak twoje.. skad sie biora tacy ludzie jak ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi odpowiedzcie
a co do staruszków, dziadków, starszych opiekunek dziś też byłam świadkiem pewnej sytuacji, co prawda nie było to groźne, ale sama bym tak nie postąpiła, mój dwulatek siedział w wózku, obok biegało dwuletnie dziecko, było dużo ludzi próbowałam wypatrzeć opiekuna bo wyglądało to jakby ten Mały komuś zwiał. Zaczął przeciskać się pod nieczynną kasą i się przewrócił, oczywiście nikt nawet nie zwrócił uwagi, ktoś akurat stał przy kasie z zakupami i wydawało mnie się że to opiekun, zapytałam się Małego gdzie jest mamusia albo tatuś, po chwili rozejrzał się i pobiegł do starszego Pana przy kasie który cały czas tylko zajmował się chowaniem zakupów do toreb, w sumie to wszystko trwało bardzo krótko, ale znając moje dziecko już dawno by uciekł i chodził sobie sam po sklepie gdybym tyle na niego nie uważała. Starszy pan dopiero gdy skończył pakować spojrzał gdzie jest wnuk ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość używam głowy do myślenia
Moja miała 10 miesięcy jak nauczyła się odpinać pasy w bujaczku-wypadła z niego na moich oczach. te w wózku i samochodzie równie łatwo rozpinała jak miala mniej niż rok. a jako że dość długa była to jeszcze przed rokiem zmieniliśmy fotelik na taki 9-25,a wyjść z takiego to banał. więc nie zgodze się że zostawi na chwilę a dziecko jest przyzwyczajone, dlaczego do 13 roku życia dziecko nie ponosi odpowiedzialności karnej? bo małe dziecko nie myśli racjonalnie,a co dopiero roczne? skąd wiadomo jak zareaguje? poza tym te dzieci co uległy poparzeniom w samochodzie jakiś czas temu-mama poszła po najstarsze do szkoły,tylko na chwilę. zawsze tak robiła. to nie była patologia że po wino czy coś,do szkoły,tak jak myszsza do przedszkola. myślcie bo potem będziecie płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi odpowiedzcie
No właśnie tak też się zastanawiam, skąd się biorą tacy ludzie? Którzy nie zwracają uwagi na dzieci, dzieci uciekają, potykają się, robią co popadnie a nikogo to nie obchodzi, sama jestem matką i bardzo uważam na swoje dziecko, wiem jaki jest, po prostu znam swojego Małego, ale dzieci są różne, każda matka wie na co może sobie pozwolić przy swoim dziecku, moje cały czas za mną chodzi, nie lubi z nikim się bawić, tylko ze mną, dziecko siostry np, woli bawić się samo, woli przebywać samo, nie jest uczepione mamy, chociażby taki przykład jak różne są dzieci, zamiast mówić "jesteś nienormalna", zastanów się ,że nie każdemu jest łatwo z dwójką dzieci pod ręką, mi często jest ciężko z jednym, więc najlepiej jest oczywiście ocenić ją bez głębszego poznania, ale tak jak napisałam, dzieci się potykają, uciekają, często nikt na nie nie uważa w sklepie gdzie jest dużo ludzi i to jest gorsze niż nieszkodliwe zostawienie na chwile w samochodzie. Jeśli ta kobieta zna swoje dziecko i wie ze moze to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postu ciut powyzej
na temat wypinania sie rocznego dziecka z fotelika - z porządnego fotelika i porządnego wozka dziecko nei jest sie w stanie wypiac, wymaga to sily i nacisku z obu stron i czasami nawet nei wprawionemu doroslemu moze to sprawic kłopot. w niektorych markowych dobrych wozkach i fotelikach nie chodzi wiec tylko o znaczek ale przede wszystkim o jakosc i bezpieczenstwo ja zostawiam syna w samochodzie jak np jade z nim sama i musze zatankowac i isc zaplacic do kasy, ale ze sklepu na stacji obserwuje auto albo np pod marketem jak ide odprowadzic wozek a dziecko juz przypiete w foteliku ale to trwa max 2 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak na pewno tak tak
Bo roczne dziecko to juz takie jest dobrze matce znane i matka zawsze wie co zrobi-jasne. a skad ty wiesz jak jej ciezko z dwojka dzieci. no widze myszsza ma na kafe papuge! brawo. to po co se drugie robila jak jej tak zawadza? ja mam 3 i jakos nigdy nie mialam problemu zeby sie nimi zajac. blizniaki w wozek i wio z corka do szkoly. blizniaki,to jak wam wozki sie nie mieszcza to co ja mam powiedziec? albo nie wchodzilam albo zaprzyjaznialam sie z pijakami spod sklepu-ryzykowalam kase-dawalam te 20 zlntych i prosilam zeby mi to i to kupil. i jakos nigdy mnie nie okradli,reszta co do grosza i paragon. raz jednemu zaproponowalam zeby reszty wzial na piwo to powiedzial ze od matki z dziebkiem to by nawet na chleb nie wzial. ale w zyciu dziebi nigdzie nie zostawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego lata ojciec zapomial i zostawil swojego niemowlaka w samochodzie i poszedl do pracy. Przypomial sobie po godzinie, ale... dziecko juz nie zylo - ugotowalo sie. Dwa lata temu matka zostawila dzieci w samochodzie, znalezli zapalki oboje wyladowali w szpitalu bardzo silnie poparzeni... mozna wyliczac... mysza - chyba cie pogielo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo mysza przeciez
zostawia dziecko w samochodzie jak idzie do pracy:D malo tego daje roczniakowi zapalki do zabawy, zapalniczke, karabin i granat:D Zeby bylo weselej samochod zostawia na autostradzie tak by walnal w nie tir, dodam tez, ze pewnie drzwi pozostawia otwarte co by ulatwic rzekomemu porywaczowi dzieci zadanie:P Zacznijcie ludzie czytac ze zrozumieniem, bo kobieta doskladnie opisala jak, gdzie i dlaczego, a nawet na ile czasu zostawia to dziecko.Tak bardzo boli czytanie ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche rozumiem Myszsze, rozumiem powody, przyznaje ze tak latwiej i szybciej, w samochodzie zostawia na 2-3 min, a dziecku krzywda moze sie stac wszedzie, nawet jak bedziemy obok, ba, doroslemu tez sie moze stac. ale i tak ja bym nie zostawila, tak po prostu mam ze swoje dziecko musze miec na oku. wiadomo ze nie dam rady go przed wszystkim ochronic ale czuje sie pewniej jak jest ze mna lub innym doroslym. rozumiem co kieruje Myszsza i ma w sumie dziewczyna poniekad racje, nic mu sie tam nie powinno w tym samochodzie stac, ale mimo wszystko zawsze jest szansa ze cos moze sie stac (nie musi) i osobiscie za bardzo sie boje by probowac. ktos powyzej napisal "ja zostawiam syna w samochodzie jak np jade z nim sama i musze zatankowac i isc zaplacic do kasy, ale ze sklepu na stacji obserwuje auto albo np pod marketem jak ide odprowadzic wozek a dziecko juz przypiete w foteliku ale to trwa max 2 min" - to w sumie to samo co Myszsza robi bo ona tez na pisala ze zostawia na 1-2-3 min, roznica tylko taka ze tutaj przez szybe obserwuje ale przeciez tez by nie zdarzyla doleciec jakby cos. nie wiem jak duzo osob zostawia dziecko jak idzie zaplacic na stacji benzynowej ale moze nawet niektore z tych osob co pisza ze NIGDY nie zostawiaja robia tak samo? nie pochwalam zostawiania dziecka samego nigdzie, rozumiem co ludzmi kieruje, ale mimo wszystko czy warto podejmowac ryzyko? jeszcze jedno, mi sie prawde mowiac bezpieczniejsze wydaje dziecko zostawione na 2-3 min (Nie godzine, czy na czas wyjscia do supermarketu) w zamknietym samochodzie niz w wozku pod sklepem gdzie kazdy moze latwo wyjac dziecko. co do fotelikow to my mamy britax i prawde mowiac ciezko go rozpiac. dol trzeba mocno nacisnac dwoma palcami. tak samo gore trzeba mocno dwoma palcami a druga pociagnac. mamy dwa rozne foteliki tej firmy i obydwa nie jest tak latwo odpiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×