jedyna mozliwa dieta MOZECIE SIĘ SMIAC MAM 171 CM 56-57 KG OD 10 LAT

1. nie glodzić się bo nikt nie wytrzyma nie jedząc 2. uwierzyć i poczekac na rezultat jesli po tygodniu stajecie na wagę i nic.. kontynuowac a więc przed KAZDYM kazdym kęsem obiadem, kolacją wypic szklankę letniej wody - letnia jest okropna:) malymi łykami całą szklankę jak dacie radędwie to dwie .. i do obiadku (poczujecie się pelne i zjecie mniej) jedzcie wszystko na co macie ochotę tylko po nalozeniu porcji popatrz na żarcie i powiedz "wcale nie muszę zjesc tyle.. chcę schudnąć przeciez nie głoduję jak pożrę wszystko będę się źle czuła" O to chodzi zeby skurczyc zoladek.. czesciej a malo. Jak juz pisalam mam 171cm i 56-58 kilo w zaleznosci od pory roku:) w zimie 58 latem 56 zimno mi i ciagle bym jadla:) kto chce proponuje jeszcze ruch czy basen co kto lubi w lodowce slodkie marchewki do reki na film - zamiast batona .. pyszna slodziutka i dlugo się ją chrupie:) jak mialabym jesc kapustę na okrągło czy.. jakies danie co smakują jak psia kupa wolałabym być grubasem:D TRZYMAM ZA WAS KCIUKI DZIEWCZYNKI!!

wiele z Was nie ma czasu na przygotowanie posiłkow .. kapustę jeść cały czas? przeciez ten sam posilek na drugi dzien i slabo wchodzi MA NAM SMAKOWAC - MA BYĆ MAŁO:) MAMY UTRZYMAC WAGĘ po swiętach jak sobie pozwolę pojeść znowu rozciągnę żolądek i bedę kwiczec;) ale dam radę woda w ruch marchewki - koniecznie surowe, moze zaparzę zieloną herbatkę WIĘĆ POSTARAM SIĘ WG ZASADY NAŁOZYC MAŁO JESC POWOLI uczucie sytosci pojawia się po 15 minutach JEDZENIE NA SZYBKO GUBI! chyba łatwa ta moja dieta trzymam kciuki!

podaj jakies przykal;dowe menu z twojego 1 dnia jak wyglada

rano - 2 szklanki wody i na chleb to co w lodowce to na co mam ochotę plus jeszczez herbata , potem obiad - zupa obojetnie jaka fajnie jak jest bo zjadam mniej drugiego dania (mam nieziemskie latwe przepisy na zupę jesli chcesz) drugie danie ziemniaki i mieso lub ryba zazwyczaj kotlet lub karczek (gulasz) klopsy martadela, smazona sląska z cebulką i mnooostwo kapusty lyb ogórkow na talerz.. to co lubisz i to co ci smakuje ale pamiętaj by wodę wypic 15 min przed nalozeniem obiadu ile się da.. zaryzukuj będziesz czesciej siusiala co prawda:) kropla beskidu jest droga mozna przegotowac z kranu.. jeszcze paskudniej smakuje i zapycha:D wieczorem kolacja .. kielbaski gotowane na cieplo.. dwie male albo chlebek z ogorkiem.. to ca co akurat mam ochote.. w pogotowiu zawsze marchewa - słodka.. jak ciagnie do słodyczy mozesz kupi chrom w aptece parę groszy.. trzymam kciuki skurcz zoladek i będą się smiali ze jesz jak ptasze:D mam 3 ziemniaki dla mnie i dla syna 7 letniego na obiad w sklepie się ze mnie smieją jak kupuję trzymam kciuki nie chodz głodna gadaj do jedzenia ze wcale nie musisz tyle - za oszczedzone na batonikach pieniadze kup sobie krem nagradzaj się badz dumna z siebie nie jestem zarozumiala ale mam 33 lata i nigdy nie bede gruba bo nie chodze glodna naucz zoladek nakarmic ale nie przepelniac nie powinno byc "fuj ale się najadlam" tylko "nie jestem glodna juz, zjadlam" sory piszę chaotycznie ale się podkręcilam:)

najpierw chyba musze schudnac a potem dopiero wziasc do serca to co napisalas ( dziekluję w kazdym razie za odpowiedz szybka)

jesz tylko 3 razy dziennie i zadnych przekasek? jakis jogurt lub owoc?

marchewka jablko, banan nie, cos co sie dlugo chrupie cos co zajmuje buzię i męczy:) albo twarde warzywo albo owoc

DZiękuję :)

dalej taka chuda jestes ? czy przytylas w swieta cos