i mnie świat nie będzie :-(

juszjejwieze z mama nie moge zamieszkac , ale to nie na forum

kurde sama mam kiche bardzo możliwe że też będę miała kasę dopiero po świętach jutro się okaże...:(

dziewucho, ale siedzieć przed kompem masz czas? energia też kosztuje doprowadziłaś do sytuacji że nie masz dzieciakowi co do ust dać? W Polsce ludzie mają biednie, ale nie ma tak, że nie da się wykarmić jednego dzieciaka. Możesz nie mieć dla niego na nowe buty, czy kurtkę, ale nie pierdol, ze nie masz 5 złotych żeby jeść mu kupić. Odejdź już od tego neta darmozjadzie i choć na prądzie oszczędzaj. a naiwniaczki już się tutaj wzruszyły dziewucha nawet inteligentnie tego nie rozwija, bo gra tym Michasiem jak zdartym pluszakiem nie widzicie tego?

dziewucha pisze sama ze soba :P

szczerze mówiąc to ja tak robiłam cały czas ...kasy nie było za bardzo to lodówkę odłączyłam bo i po co miała chodzić ,mniej prądu zużyłam dzięki temu,a komputer też wyłączałam często w dzień tyle co rozesłać ogłoszenie w sprawie pracy pocztę sprawdzić albo dziecku bajki włączyć...kablówkę masz?

? Pewnie na Katowickiej w domu "mariot" tak go zwią..........do cudów milion dzieci psów i alkoholików

nie mam kablówki :-( komputer właczyłam własnie po to bo staram się jakieś jedzenie dla dziecka załatwic .chociaż w taki sposób.może ktos ma więcej i sie podzieli

"dom cudów" :(

gdzie mieszkasz w tej czeladzi nie mieszkam tam.mieszkam na piaskach

no ja też kablówki nie mam a internet tak samo jak ty umowa mnie obowiązuje jeszcze rok nie da się nic zrobić bo chciałam na tańszy zamienić,musiałabym zapłacić równowartość abonamentu za miesiące które zostały do końca umowy

to mój meil napiszę tak, jesli ktos mieszka blisko czeladzi a miałby kawałek ryby więcej, troszku ciasta, troszku kapusty, pierogów itp chętnie sie gdzies spotkam i przyjme

smutnamama@onet.pl to mój meil..i nie chce nic wyłudzic przeciez nie sprzedam tego kawałka ryby, kawałka ciasta.moze ktos ma blisko :-( nawet podejde :-(

gdybyś była porządną matką nie gralabyś tutaj dzieckiem a ty go używasz tutaj, zeby wzbudzić litośc dlaczego piszesz "Michaś"? Wystarczyłoby napisać syn. A ty tu odmalowujesz wzruszające obrazki jak z bajek ardensena, że tylko czekać aż sama staniesz się biedną dziewczynką z zapałkami nie czaicie tego klimatu ludzie? nie czaicie jak prymitywnie to dziewuszysko gra na waszych uczuciach?

smutnamama@onet.pl

gnidaIDA nie gram dzieckiem tylko temu dziecku chce tylko zywnośc załatwić nie rozumiesz ???

posłuchaj ja mam pomysł napisz na forum swojego miasta o pomoc o jedzenie ,tam szybciej ktoś ci pomoże bo my tu każdy z innego województwa ....mniejsze prawdopodobieństwo

smutne to.. moze poproś w parafii, robia teraz paczki , dostaniesz cukier, coś do jedzenia...

na rynku w czeladzi byłaś? dawali żarcie

a szukałaś jakijś pracy chałupniczej?

tak idź do kościoła na pewno dadzą ci coś jeśli nawet nie pieniądze...mojego kolegi ojciec był kiedyś i ksiądz dał mu 400 zł poważnie

u nas do soboty caritas wydaje paczki, żywność idź tam i z pewnością dostaniecie

przy każdym kościele jest caritas jak powiesz księdzu że potzrebujesz jedzenia dla dziecka to on przekazę tym wolontariuszom i zrobią zbiórkę dla ciebie

u nas zbierali w sklepach przed świętami i roznosza potrzebującym a ksiądz mówił w niedzielę, że kto potrzebuje , ma sam się zgłosić

na pewno pomogą wiem na 100% moja mamam pracowała w caritasie przy kościele :)

i co cię tak boli że pisze o dziecku :-O kazdy ma sój rozum! nie chcesz nie pomagaj, ale też nie zniechęcaj innych i nie obrażaj Autorki! Tylko an to CIę stać? :-O zbiedniejesz czy jakaś krzywda CI sie stanie jesli ktoś jej pomoze? :-O Boze! co za ludzie!

co do caritasu wydaja tam gdzie meldunek :-( a ja meldunek mam w chorzowie i tam należe pod caritas u mnie nie rejon.sam proboszcz tak mi powiedział ..nawet jak chodziło o chrzest małego robił problemy

no i ? co ty na to?

ok,jeśli nawet ktoś jej pomoże teraz ok ale co dalej ? codziennie jeść trzeba co nie ? co z tego że zapełnia brzuch teraz a potem co ? zjedza wigilie a co potem na drugi dzien i trzeci potem nie musi jesc ? autorko,dziecko do żłobka a Ty do pracy nie mów że nie ma miejsc dzieci w trudnej sytuacji są przyjmowane jako pierwsze do żłobków opieka zapłaci za to w czeladzi w realu sa przyjecia do pracy w sklepie odziezowym do sprzatania wez sie w garsc zalatwiaj złobek

to idź do jakiegoś zakonu czy klasztoru, tam CI siostry prędzej pomogą

ale ja nie rozumiem, to caritas daje paczki spisując ludzi i patrząc na meldunek??? :-O a jak są bezdomni, bez meldunku to co? cos tu mi nie pasuje. Autorko szukaj gdzie indziej, bo to z meldunkeim to jakaś głupia wymówka