mam już dosyć tego pęcherza:( umieram z bólu

ja naprawde czasem nie moge zebrać się i iść na uczelnie bo po prostu piecze mnie niemiłosiernie :( płacze non stop,moczę się w gorącej wodzie,az jestem czerwona,cała spocona,chłopak mi pomaga i mnie przebiera bo mu mdleje .. byłam u lekarza ,robiłam badanie moczu wyszło,ze mam jakies nieliczne bakterie ,dostałam antybiotyki i i tak nadal boli,miałam spokój na jakieś 3tyg. :(( czuję się jak stara babcia,łykam tylko te tabletki...furaginy,urosept,urosan,piję fitolizynę codziennie po 5kubków żurawiny z cyryną... już mnie strzela pomału :( mam 19lat i boje się iść wieczorem gdzies bo mam wrażenie,ze zaraz mnie podwieje i będę zdychać :( ...tyle pieniędzy na to wszystko wydaje,tyle wyżywam się na chłopaku za to,że mnie boli... jestem straszna,ale to wszystko przez ten pieprzony ból! co mam z tym gównem zrobić bo naprawde chyba umre w końcu,albo się będę powoli wykańczac...i wiem,ze tu juz byly 2 tematy chyba o tym,ale nic zego nowego się nie dowiedziałam..:( zauważyłam,ze mam te problemy z pieczeniem wtedy jak jestem "tam"sucha.. bo pod prysznicem jak ją wygrzewam to czuję ulgę,ale jak nawet wskocze pod kołdrę ciepłą,ale jest tam sucho to i tak piecze strasznie,to trwa juz pół roku co dwa dni,czasem nawet dzień w dzień

moczenie we wrzątku pogarsza sprawę

jeśli tak bardzo pieką wargi sromowe okładaj kefirem nie używaj żadnych środków do higieny intymnej bo wymywasz naturalna florę bakteryjną jedz dużo jogurtów

przeczytaj sobie o innych badaniach: http://www.pecherz.pl/badania.html i o tym, że takie objawy jak zapalenie pęcherza może być wynikiem innych chorób: http://www.pecherz.pl/inne-choroby-pecherza.html mi osobiście pomagała witamina c i żurawina jedzona na potęgę i świeża i kapsułki prouro i woda, dużo dużo wody i częste oddawanie moczu i wyleczenie partnera (bo okazało się, że ma infekcję bezobjawową). ale jak badania sa ok i nic nie pomaga to poczytaj tych innych, może to mycplasma, ureoplasma?

spróbuj zażywać Furaginum,ja miałam zapalenie cewki moczowej i mi pomogło naprawde,ulga jak nie wiem co:) to jest ogólnie na zapalenia układu moczowego

a próbowałaś nasiadówki z siana? Podobno też pomaga.

A teraz(prawie) mam spokój. Bardzo pomaga antybiotyk cipronex. Prócz tego tabletki dopochwowe gynoflor z bakteriami kwasu mlekowego. żurawina jest dobra, ale ta bez cukru. Cukier to Twój wróg. Uważaj na dietę, jedz dużo kiszonej kapusty-witamina C. Po każdym seksie staraj się zrobić siku i umyć się starannie bez użycia preparatów do higieny intymnej ( niszczą naturalna florę bakteryjną, która jest bardzo ważna ). Stosuj gorące okłady-termofor. Problemy o których piszesz często wiążą sie z suchością pochwy. Przy następnej wizycie zapytaj o to ginekologa. Suchość pochwy zwiększa ryzyko występowania objawów o których piszesz. Ja też wiele wycierpiałam, i mam za sobą wiele kuracji. Problem nigdy nie zniknie, ale mi udało się go prawie ograniczyć. Bóle pojawiają się naprawdę rzadko i nie są już tak koszmarne, a miałam jak Ty. Zdarzało się nawet że krwawiłam i gorączkowałam. Powodzenia!