Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkrotce zona meża

czy plakalyscie w trakcie przysiegi małżenskiej?

Polecane posty

Gość wkrotce zona meża

mi to nie daje spokoju, boje sie ze ze wzruszenia bede plakac w trakcie przysiegi i to bedzie wstyd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie plakalam
ale sie smialam ;/bosh ale wstyd mi bylo pozniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość push-up
ja mialas slub w pazdzierniku , malo co pamietam z kosciola taki stresik byl. nie plakalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutn a alicja 34
a zcego tu plakac hhhehe i tak ta przysiega nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klainer
Przecież łzy w takim momencie nie są niczym wstydliwym. Ja osobiście spodziewałam się, że będę wzruszona i możliwe, że jakaś łezka mi poleci, ale jak przyszło co do czego, to miałam wieeeeelki uśmiech i żeby nie wyglądać z nim zbyt kretyńsko, to starałam się go opanować co było bardzo wyraźnie widać, bo usta mi drgały ;) Mężowi troszeczkę ze wzruszenia zadrżał głos, ale prócz tego żadne z nas nie płakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starling_glory
ja bylam w lekkim steresie z kosciola niewiele co pamietam:) kiedys balam sie ze jak przyjdzie do przysiegi to sie wzrusze, ale nie:) patrzylam sie na mojego meza i lekko sie usmiechalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie plakalam
ja nie płakałam :) to raczej trochę demonizowane zagrożenie. Z racji zawodowych byłam na ponad setce ślubów i nigdy nie widziałam, zeby któreś z Młodych płakało :) adrenalina jest chyba zbyt silna :) także luzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zaczęłam
płakać jak zaczęli grać Ave Maria,że łzy mi kapały:) Az jak doszliśmy do Ołtarza to Ksiądz dyskretnie do nas podszedł i zapytał czy napewno wszystko w porządku i czy nikt mnie nie naciskał na ślub. Teraz się z tego śmieję,minęło 11 lat od tamtej chwili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstyd przyznac ale ja tez sie smialam :)I jeszcze tak jak obiecalam w trakie przysiegi odwrocilam sie i pokazalam jezyk moim kolezankom z roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×