Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polish&Shine

Wyższa temperatura po owulacji - po clostilbegyt?

Polecane posty

Gość Polish&Shine

Od paru dobrych dni mam temp. ok 37 st. W tym cyklu brałam clostilbegyt. I nie wiem, po tym leku może utrzymywać się temperatura? Może taka reakcja organizmu? Robiłam test owulacyjny, który niby robiony po owulacji, gdy jest sie w ciąży zawsze pokazuje dwie kreski, u mnie nie pokazał. Jeszcze się łudzę, ale chyba bez powodu. Czuję też brzuch, ale czytam że po tym leku to zdarza się (zatem nie musi oznaczać ciąży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish&Shine
Czy któraś z Was tak miała? Boję się robić ciążowy, bo pewnie się rozczaruję. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish&Shine
Nic mi nie napiszecie? Brała z was któraś clostilbegyt? Też miała pobolewania po owulacji? A temperaturę podwyższoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
czy naprawdę nie wiesz, że po owulacji zawsze temperatura wzrasta i utrzymuje się najcześciej do dnia kolejnej @, albo też spada w 1 dniu @ lub też rzadko spada dopiero po skończonej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
no chyba, że zaszłaś w ciążę, to utrzymuje się przez około pierwszych 100 dni ciąży (do momentu wytworzenia się łożyska)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish&Shine
Mąż rano zauważył nawet, że jestem taka cieplutka. Mam ok. 37 stopni, a dzień czy dwa powyżej do 37,5 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish&Shine
Czyli jak owulacyjny negatywny, to nie ma o czym mówić nawet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
ile jesteś dni po owulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
W gruncie rzeczy mogę tego nie wiedzieć, w końcu dla jaj nie brałam tego clostilbegytu, prawda?" A gdzieś czytałam, że to różnica jakieś 0,2 stopnia po owulacji a wyraźnie czuje tą wyższą temperaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Jakieś 11 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
I to raczej nie od razu po owulacji to odkryłam, tylko kilka dni po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Ale pewnie masz racje, zwyczajnie się na tym nie znam. A to objawy brania clo. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
to nie masz pewności kiedy była owulacja? a temperaturę mierzyłaś cały cykl? w jednym miejscu, jednym termometrem, po co najmniej 4 godzinach snu, zawsze o tej samej porze (max rozbieżność w czasie 30 minut) i bez podnoszenia się z łóżka (nawet do siadu)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
temperatura musi się podnieść o MINIMUM 0,2 stopnia w stosunku do spoczynkowej, a może i o więcej te 0,2 stopnia to wymagane minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Nie jestem jeszcze tak nakręcona. W dodatku prawdopodobnie nie miewałam wcześniej owulacji, nie udało się nigdy namierzyć tak naprawdę. Owulacyjne nie wykazywały. Teraz podczas brania 12 grudnia pokazały się dwie kreski (wg mnie wystarczająco wyraźne. Zatem myślę, że to było 13 grudnia, bo 14 już na badaniu nic nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Nie badałam temp. nawet zaczęłam, ale brakło na to siły. Ale mąż twierdzi, że jestem już w dotyku cieplejsza. Brzuszek trochę czuję, ale to pewnie po lekach też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Skoro nigdy nie udało się tak naprawdę namierzyć owulacji, to pewnie jej w ogóle nie było. W takim wypadku chyba mierzenie nic nie daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
no nie, tak to nie działa;) testy owulacyjne pokazują tylko wzrastający plik LH, czyli że owulacja się zbliża, ale z różnych powodów może się ona przesunąć więc nigdy nie można zakładać, że odbyła się na pewno jedynie monitoring cyklu u gina daje 100% pewności albo właśnie mierzenie skrupulatne temperatury od pozytywnego testu owulacyjnego powinno upłynąć max 36h do wystąpienia owulacji jaką czułość mają testy, których używasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Bo i tak nie miałabym do czego odnieść tej temperatury, skoro wcześniej owulacja nie występowała. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
raczej wątpliwe, że NIE WYSTĘPOWAŁA WCALE;) no chyba, że masz ewidentne problemy z hormonami to lekarz nie proponował Ci monitoringu cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Boże dziewczyno jaja se robisz - powiem szczerze, że nie mam pojęcia - są to paskowe z allegro. :O To możliwe, że w ogóle nie było owulacji, mimo tych kresek? 12 były kreski, a 14 już nic nie zobaczył. To jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Boże dziewczyno jaja se robisz - mówisz o USG? Kiedyś chodziłam parę razy, potem coś się wydarzyło przestałam... i wróciłam do tematu niedawno. Ale było tego pewnie z jakieś 5-6 razem i nigdy na 100% nie zostało dowiedzione. Albo za wcześnie, albo już nic nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
no tego czy owulacja się odbyła czy nie, to jak juz pisałam : dowiesz się tylko z monitoringu cyklu albo mierząc skrupulatnie temperaturę przez cały cykl moim zdaniem owulacja powinna się odbyć jeśli test okazał się pozytywny, ale tutaj nikt głowy nie da natomiast nie ma pewności kiedy;) na opakowaniu powinnaś mieć napisana czułość tego testu określoną w: mlU/ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
A wy czujecie tą podwyższoną temperaturę? Bo ja czuję. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
to chyba raczej powinnaś gina zmienić, bo dobry gin jest w stanie określić poprzez monitoring właśnie na usg czy jesteś tuż przed owulacją czy też w trakcie albo tuż po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
aż tak nie odczuwa się temperatury, bo to jest jak naturalny stan kobiety prędzej jakiś wirus Cię łapie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
na opakowaniu powinnaś mieć napisana czułość tego testu określoną w: mlU/ml" Nie mam tego na opakowaniu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Boże dziewczyno jaja se robisz - to on wie, że jest po? I nie może tego pomylić z tym, że nie było w ogóle? Jak mu powiedziałam, że chyba była, to stwierdził że on już nic nie widzi, więc może i była. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polish-Shine
Cóż kiedyś miałam przez rok ok 37 stopni i myślałam, że ze zmęczenia tym wykituję. Może to znowu to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno jaja se robisz
a gdzie mierzysz tę temperaturę i o jakiej porze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×