złamane serce

no to było tak.. poznałam chłopaka na początku czerwca i na początku był mi obojęty, bardzo się o mnie starał, ale ja nic nie czułam do nie czułam, jak doszło do rozmowy pierwszej z nim, okazał sie słodki i wogule w moim typie, ale kolezanki mi mowily ''przestan on jest brzydki, i wogule nie nadaje sie do zwiazku'' miałam to w dupie co one mowią! ;/ i nie wiem czemu ale jak do mnie dzwonil to jakos nie chcialam z nim gadac, pisac, on pisal do mnie z 20 razy i dzwonil, a ja sie patrzylam i nic z tym nie robilam, w koncu pod koniec lipca odpuscil mnie sobie. A teraz jak ja patrze na archiwum i czytam z 10 razy pod rząd to co z nim pisalam, to chciałabym znowu tak pisac i wogule gadac z nim, jedna z tych rozmow to bylo, bo mial opis kocham cie, to ja sie pytalam kogoo, odpowiedzial że mnie, i jak by naprawde tak było to by walczył dalej o mnie.;// . myslalam jakos to bedzie, pewnie wrucimy do szkoly zobaczymy sie pogdamy i bedzie tak jak dawniej niestety dowiedziałam się że ma dziewczyne:(( . Zabawił się ze mną, nudził i porzucił. A ja o z dnia na dzień jeszcze bardziej kocham.;// jak czytam te wszystkie rozmowy i wspominam jak sie przy nim czulam jak bylam kolo niego. Chciałabym wszystko naprawic, a z drugiej strony zapomnieć o nim. Pomożcie.. wiem że pewnie ciężki temat.