Kocham mojego księdza!

Poznałam go wiele lat temu i coraz bardziej go kocham, chociaż czasem jest dla mnie niedobry, odtrąca mnie, nie chce sie spotykać, ale i tak go kocham!!!

weź sie przerzuć na proboszcza, oni są dostępniejsi :D

ale mój ksiądz jest sam sobie szefem

Wydaje Ci się, że go kochasz. Jako ksiądz jest niedostępny, a ludzka natura jest przekorna i to, co niedostępne wydaje się bardziej atrakcyjne. ;)

ale czy to źle, że się spotykamy u niego co najmniej raz na tydzień???Na rozmowę oczywiście. Lubię te spotkania bo jestem taka szarą eminencją, właściwie szarą gęsią, ale za to bardzo głośną gęsią, od której zalezy los innych ludzi (przynajmniej raz sie pochwalę).

ksiądz ma aktywistkę.

:)

a chociaz przystojny ten z podlubelskiejwsi :D?

Nie, ksiądz jest z miasta. No cóż, kocham go więc na urode nie patrzę ;)

no nie ,,,jak to przecież cos Ci musiało sie w nim spodobac,, jak to

sama jestem brzydka, gębę mam jak kopara, więc spodobało mi sie samo to, że on słucha mojego gadania.

aaa hmm :D czyli dwóch brzydkich sie dobrało :)

ale czy jest w tym cos złego :(

mój ksiądz jest podobny do tego emotikonu: :(

absolutnie nie :) ale żeby w brzydkim :P wole przystojnych :)nawet mam na oku jednego ...

w takim, na jakiego mnie stać!

no własnie. Mnie chyba stać na ładniejszego ,(bez urazy) :P choćby dla wizualnej * przyjemności

zapytam, czy taki brzydal tez moze podniecać ?:P hmm...ciekawe

Umow sie na spowiedz , a jak bedziecie brac slub to za ksiedza nie bedziesz musiala placic

ale u nas sytuacja jest ciekawa, nie tylko wygląd...

odpowiedz mi, jesli osoba nieatrakcyjna to zero przyjemnosci z sexu??:P ?:P

czy może podniecać: ja kocham uczuciowo - interesownie, bo cos z tego mam i nie tylko władzę... w pewnym sensie podnieca... Leny - to nie takie proste

Idę już, bo muszę jutro obdzwonic wszystkich ,moich braci i siostry z podlubelskiej wsi. Czuję, że znajdę tu wielu fanów! Także do jutra ;)

władzę nad wałkiem w kuchni :P nie rozumiem ,,,musi mi sie podobać ktoś z kim miałabym dzielić łożę, nie wiem oczy, głowa czy cokolwiek i tak kobiety mają , a Ty w nim niczego nie widziałąś pewnie oprócz władzy, być może obrałaś sobie cel, aby dostać sie w jego ręce(moby nie )

rtyuiolkhytyuiop;- kocham go platonicznie chociaż skrycie marzę że coś więcej z tego będzie. Władzę mam nad grupą ludzI, praktycznie owinęłam sobie księdza dookoła palca, robi co mu powiem. I nie jest to za darmo.

eee platoniczna ....ani z sexu przyjemnosci żadnej nie masz także do d ... :(kiedy sie tym nacieszysz? a to tz wazne chyba wazniejsze nad władzą

ja tam wole władzę, jak włączę koparę to mogę nią kłapać 20 na dobę, ważne tez żeby mieć na kogo.

ja też mogłabym owinąc sobie pieciu na raz :) ale zalezymi na jednym :)ale sie nie odważę za skarby dobranoc

uważaj Eva bo szef go przeniesie za sex :P do innej parafii

to nie słusznie, bo nie ma między nami sexu! Ja sobie tylko tak marzę.