Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Mi na zgage migdały niestety nie pomogły. Na mój palący przełyk tylko zimny nabiał działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
ajponka , fajnie, że już cos masz na wyprawkę. Ja na razie oprócz łóżeczka i materaca, które kupiłam to dostałam od koleżanki- ręcznik z kapturkiem, przewijak i wkład do wanienki do mycia bobaska.Także powoli się zbiera.Jeszcze ze swojego panieńskiego ( kiedy to było) znalazłam skarpetki takie malusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfaskr - ja tez dostalam juz pare rzeczy od szwagierki. Spiworek do wozka na zime z kozuszkiem w srodku, 2 przescieradla do lozeczka z gumka, nosidelko ( nie wiem czy bede korzystac), cieniutka kolderke i poduszeczke. Przyznam szczerze, ze dopiero teraz zaczynam naprawde czuc, ze jestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
właśnie przeglądam stronę Biedronki i od 19.o4 będą mieć fajne kocyki polarowe dla dzieci za 18 zł :) nie wiem jakie duże, bo nie jest napisane ale może któraś skorzysta, bo ja jestem uziemiona i mnie ominie:( p.s. nie pracuje w Biedronce, żeby nie było, że klientów naganiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja połowe wyprawki mam już uszykowaną przez bratową i kuzynke, ale niestety nie mam gdzie tego trzymać, dlatego chyba zabiorę to od nich dopiero, gdy już będę bliżej rozwiązania lub może jak już poznam na 100% płeć. Cały czas się zastanawiam co dokupić do pokoju, komode i szafke, czy dużą szafe pojemną, która może mi optycznie sporo zmniejszyć pokój...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ulotke z biaedry w domu i te kocyki sa o wymiarach 120na150cm i 130na160cm ale pewnie takie cieniutkie i nie wiadomo jak jakosciowo beda wygladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny myslalyscie juz o szpitalu w ktorym bedziecie rodzic? bedziecie go predzej ogldac tzn sale porodowe? ile macie km do szpitala ? bedziecie braly znieczulenie? bedziecie rodzic z mezami/partnerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
tak własnie myslalam, ze cienkie będą ale w sumie taki tez się przyda. Na początku mozna go na pół złozyć a poten ma lżejszą pogodę do wózka. Ja bym sobie chętnie kupiła, bo w sumie za grosze a zawsze sie przyda. Podobne widziałam za 35 zł w jakims sklepie z artykułami dla dzieci.... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
szczerze to nawet nie wiem o co zapytać w szpitalu, żeby mnie za jakiegos głuptasa nie wzięli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o szpital to ja mam 2 kroki, po drugiej stronie ulicy dosłownie 300 m :) Porodówki nie chcę wcześniej oglądać, bo w niczym mi to nie pomoże psychicznie, a jeszcze bardziej mogę się przerazić. Natomiast chcę aby ktoś ze mną był przy porodzie i pewnie będzie to mój mąż. Nikt tak jak on nie potrafi mi dodać otuchy :) Gdybym mogła wybierać to wolałabym cięcie cesarskie, ale czy tak będzie.... czas pokaże. Co do koców z biedronki to Smerfaskr ma racje. Ja kupiłam kiedyś koc z biedronki. Nie jest jakiś mocno gruby i służy mi do dziś. Wiele razy go prałam w pralce i nic się z nim nie działo. Jestem z niego bardzo zadowolona. Wciąż jest milutki i ładnie wygląda, a kupiłam go 2 / 3 lata temu, więc mogę polecić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
udało Wam się znaleźc ranking szpitali z akcji rodzic po ludzku? nie mogę nijak tego wyszukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do porodu to ja nie mam wyboru. u nas w miescie jest jeden szpital na ktorym jest porodowka. wiec nie ma problemu. opinie sa rozne na jego temat. mam do niego ok 20 km - troche duzo wiec przed terminem przeniose sie do rodzicow. jest jeszcze porodowka prywatna - gdzie niby warunki sa lepsze ale jak sa jakies komplikacje z maluszkiem to oni nie maja sprzetu do ratowania - wiec wole nie ryzykowac. tez bym chciala z kims rodzic ale moj maz powiedzial kategorycznie ze nie chce byc przy porodzie... sila chlopa nie zmusze... ale wiem ze byloby mi na pewno duzlo lepiej jak by byl przy mnie. moja mama tez nie chce... a kolezanek brac nie bede wiec zostane sama... jest jeszcze taka opcja ze wezme sobie swoja polozna... bo mam dwie w rodzinie:) ale nie wiem czy beda chcialy... na razie nastawiam sie na samotny porod i chyba tez sie tak skonczy:) ale w sumie czlowiek nie taki zeby sobie nie poradzil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Madleenn masz racje na pewno sobie poradzisz nawet jak bedziesz z tym sama... :) a jesli moge zapytac to maz czemu nie chce ? ja mam 40km do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obżartuszek
Przy naszym synku mąż był ze mna. Rodziłam ponad 18h, wiec powiem wam kochane, ze to duzo duzo pomaga, jak trzyma ktos za reke, wyciera pot z czoła i jest do kogo sie odezwac. Teraz bede rodzic w miejscowosci dalszej tzn 30km od mojej, bo chce rodzic ze znieczuleniem, a u nas nie daja. Myśle, ze jakos zdazymy z mezem dojechac, zobaczymy, najwyzej urodze w aucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz wybralam sobie szpital, w ktorym bede rodzic. Szpital znam, bo lezalam tam 2 lata temu i bylam bardzo zadowolona z opieki i personelu. Mam jakies 6 km. Rodzic bede z mezem, ktory nie wyobraza sobie nie byc przy porodzie :) Sprobuje bez znieczulenia. Chyba dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
Madleen na pewno dasz radę:) Ja na Twoim miejscu jednak wzięłabym choćby koleżanke, żeby w razie czego przywołała personel do porządku. Ja szpitali mam dostatek bo 1 w granicy 15 km ale tam w życiu nie pójdę i 2 w granicy 25km ( jeden biorę pod uwagę) i jeden 35 km ten najbardziej przyjazny wg mnie, gdzie leżałam na patologii. Mój mąż sobie nie wyobraża nie być ze mną ( w sumie niech zrozumie dlaczego tak odkładałam decyzję o dziecku:)). Specjalnie z okazji narodzin potomka bierze 4 tygodnie wolnego przed planowanym terminem porodu i miesiąc po, żeby się nacieszyć maleństwem i odciążyć mamusię oraz żeby zdążyć wytrzwieć po pępkówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpital? mam 5 min drogi spacerkiem :), ale że w maju sie przeprowadzam kilka dzielnic obok to będzie jakoś 10 km. jest to jeden z lepszych szpitali na śląsku, w którym np. oddział dla wcześniaków jest najlepszy na śląsku (ratują już wcześniaki urodzone w 18-20 tyg.) także nawet nie brałam innej opcji pod uwagę. kto ze mną będzie? mąż :) nie musiałam nawet pytać, sam się zadeklarował, że będzie ze mną, zczego bardzo się cieszę. znieczulenie? raczej nie, zawsze miałam się za silną osobę i mam nadzieję, że i wtedy siebie nie zawiodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam od lekarza z moim maluchem wszystko ok :-) serduszko pika jak szalone, podskakuje, wierci się, rusza rączkami :-) ale nie chciało pokazać co ma między nogami :-) lekarz mówi że tak jakby widział, ze to dziewczynka ale to tylko jego przypuszczenie jak zatrzymał bardzo niewyraźny obraz na usg więc na razie jeszcze nic nie wiem. 28czerwca mam drugie badanie prenatalne połówkowe, powiedział że wtedy będzie bardziej prawdopodobne że coś zobaczy. Cieszę się, że zdrowe i wszystko rozwija się jak należy :-) A co do porodu bo widzę że gorąca dyskusja to ja wybrałam prywatną klinikę w Katowicach na Łubinowej, mam około 30 km ale ja będę miała cesarkę wiec myślę, że nic wcześniej nie wyskoczy, oczywiście mąż będzie ze mną :-) Bardzo dobre opinie ma ta klinika dlatego zdecydowałam się właśnie tam rodzić handzia będę trzymać kciuki żeby dzidzi pokazało co tam ma między nożkami bo moje absolutnie nie chciało dzisiaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto: obiecana sukienka, brzuszek w 20 tygodniu ;) naforum.zapodaj.net/0d58a09ce8a8.jpg.html naforum.zapodaj.net/e7271c03f2dd.jpg.html Co do kocyków z biedronki to kiedyś kupiłam jeden i mam go do dziś w domu więc może żaden szajs nie będzie ;) Też jest cienki, sporo razy prany i trwały. Ja też nie oglądam porodówki, przy porodzie będzie mój przyszły mąż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polcia91 brzusio piekny okraglutki:) a sukienka naprawde sliczna :) Megisu fajnie ze wszystko dobrze z malenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała18tka
Witam, ja też mam termin na wrzesien 27go ;). Macie już coś dla swoich pociech? Wiecie już jaka płeć? ;) Ja się chyba na tej wizycie dowiem i dopiero zacznę kupowanie bo jakoś tak teraz jeszcze nie czuję potrzeby chociaż u mnie w domu się wszyscy martwią łóżeczkiem wózkiem itp. hehe ;) pozdrawiam wszystkie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu cieszę się, że wszystko wporządku :) i że dzidzia ładnie się rozwija. wiesz ile już ma wzrostu i ile waży? :) Polcia brzuszek fajny taki okrąglutki :) mi niestety nie ma kto zrobić zdjęcia, ale może postaram się jakoś sama to wykombinować :) a sukienka, śliczna napewno ją jeszcze nie raz wykorzystasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGISU 78 - super, ze z malenstwem wszystko w porzadku :) Polcia 91 brzucholek masz fajny i faktycznie okragly. Moja tesciowa twierdzi, ze okragly brzuszek oznacza dziewczynke, a spiczasty chlopca, ale ja w takie przepowiednie nie wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama, ciotka i znajomy (który już 3 razy dobrze przepowiedział) twierdzą, że będzie chlopczyk. mama i ciocia po wyglądzie brzucha, a ja patrząc na niego to nie widze ani szpica, ani piłeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała18tka
hehe, ja słyszałam od kuzynki (która też jest w ciąży) że dziewczyna, od babci że chłopak więc u mnie to podzielone zdania są ;) a nie mogę się doczekać wizyty kiedy mi to moja gin oznajmi że wie jaka jest płeć ;D a co do szpitala to u mnie w mieście są złe opinie na temat porodówki i słyszałam że wszystkie mamusie uciekają do innego miasta ok. 20-30km oddalonego i też się chyba tam wybiorę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×