lubie byc SAMOTNA

umyslnie pozrywałam wiele kontaktów (dlatego ze osobowosc tych osob mi nie pasowała) z tym co zostało soptykam sie raz na pol roku, nie wiem dlaczego ale najbardziej wole swoje towarzystwo a jak z kims przebywam to juz po dwóch godzinach odliczam czas do konca. jestem dziwna i dobrze mi z tym :D ktos z was tez jest dziwny? :P

tak zgłaszam się do klubu dziwnych samotnych

Nie. My raczej jesteśmy normalni

Nie uważam, że to dziwne. Ja po prostu nie chcę trwonić swojego czasu na ludzi byle jakich.

że ja jestem dziwna ale ty jesteś dziwniejsza... Jedyna w swoim rodzaju że tak powiem...

Nie, ja generalnie lubie byc otoczona ludźmi. Sama usycham. Albo dziwaczeję (np. siedząc na kafeterii :-P) Ale niestety coraz mniej jest ludzi godnych zachodu. I kolko sie zamyka. Mam na szczescie swoja rodzine, meza, dzieci, wiec jakos funkcjonuje w stadzie ;-)

tak jestem bardzo dziwna w dodatku, interesuje sie tymi rzeczami co moze 5 % ludzkosci (moze to nie we wszystkich zainteresowaniach), czesto robie cos na opak mimo tego i tak dobrze wychodzi, mam inne podejscie do swiata i ludzi, juz moi rodzice powiedzieli ze z charakteru jestem inna niz inni (bardziej wdałam sie po mamie) i czesto słysze od ludzi "jestes dziwna ale i tak cie lubie " :D

noami.. nie no oczywiscie człowiek musi miec obok siebie jeszcze kogos bo zgorzknieje na starosc, ale gdy spotykam sie z chłopakiem 7 razy w tygodniu to juz o 4 razy za duzo, on tego nie rozumie ze musze od niego tez odpocząc :O

Mam tam samo! Lubię ludzi, lubię spotkania z nimi, ale nie w nadmiarze. Jakbym miała kogoś obok siebie przez 7 dni w tygodniu 24/24 to bym zwariowała. Lubię być sama, w swoim towarzystwie.

Ja też lubię swoje towarzystwo. Jestem sama, ale nie samotna.

ja też jestem typem samotnika. Też jestem dziwny. Moźe dlatego ze mówię to co myślę. Towarzystwo ludzi mnie męczy. Ich marudzenie i obgadywanie za plecami. Są fałszywi i nie mają za grosz empatii.

ludzie czesto mylą samotnosc z osamotnieniem, to pierwsze to moj przypadek, czysty wybór, osamotnienie natomiast to desperacka chęć spotykania sie z innymi ale nie ma z kim...

@sdkfjkljfhlsdkfh Ja to nazywam wazonieniem, a takie osoby samotne wazonami :D Sam jestem wazonem :D

ale ze niby puste w srodku czy jak?? :P

ja mam to samo! czasem gdy dostaje smsa zaproszenie na kawe od kolezanki czy cos..to wymyslam powody i przekladam to spotkanie bo wole zostac w domu.. przeraza mnie to, bo z drugiej strony gdzies we mnie cos krzyczy, ze chcialabym byc ekstrawertyczna i byc otoczona ludzmi, ale za to wole isc z mama na kawe niz z kolezankami, z ktorymi musze sie wysilac,duzo rozmawiac , a juz glupich plotek nie znosze;/ i tak jestes w lepszej sytuacji, bo masz chlopaka, ja prawie mialam,ale nie wyszlo, bo do tego jestem niezdecydowana;/ powalone zycie... zadaje sobie pytanie czy kiedys znajde tego jedynego, ktory zrozumie i zaakceptuje moj charakter;/

Bycie samemu , mieszkanie samemu (singiel) to coś okropnego , właśnie tego doświadczam, na szczęście tylko przez 10 dni . Nie mam sie nawet do kogo odezwać . Koszmar

bedu88 jest mnóstwo facetów ktorym pasowałby twoj charakter, przeciez autorka ma chłopaka, lepiej być dziwną niż głupią i pustą prawda? w ogole wszyscy jestesmy samotni bez wzgledu na to czy kogos mamy czy nie

jak zwierzeta stadne, tworzymy stada dla rodziny a nie na odwrót, ale w kazdym stadzie znajdzie sie jeden osobnik ktory woli trzymac sie na uboczu

pocieszeniem jest dla mnie moja kumpela, ktora jest b. podobna do mnie, do tego kilka lat temu miala problemy z psychika,leczyla sie, czula sie tak strasznie samotnie, stany depresyjne itp no i przez internet poznala chlopaka, co prawda z drugiego konca swiata, przylecial do niej, zlapali nic porozumienia i juz kilka lat sa razem szczesliwi, a ona promienieje , mimo ze brala leki na depresje jeszcze kilka lat temu wiec jak widac wszystko jest mozliwe

chce byc sama,samotna ,chce zeby cały swiat o mnie zapomniał ,wiem ze moje zycie to pomyłka