własnie powiedziałam ze nie pasujemy do siebie

Lilianna5 jest przewrotne:) ja z jednej strony chciałabym by tu byl, z drugiej wiem ze bedzie lepiej. Jakies oczyszenie ze zbednych niepotrzebnych emocji..

ja sie nie znam tylko tak sobie pisze

czyli nie wykluczasz powrotu do niego?

Mielismy w zwyczaju sporo rozmawiac na gg. Mam odruch sprawdzania czy jest w necie. Mam nadzieje ze w koncu mi to przejdzie..

A kto wie, może i dobrze się stało, ochłoniecie, przemyślicie oboje i spojrzycie na wszystko z dystansem...Uważam iż takie życiowe momenty są najlepszymi nauczycielami życia...

Mysle, ze tym razem powinnam wykluczyc powrot.. Czuje sie blokowana przez niego niestety. Nie czuje miłosci. Czuje tylko brak obecnosci. Ale to przyzwyczajenie. Ze czasami byl.

Atis, to normalne.... Przeciez to sie stalo teraz... swieza sprawa... ale walcz z tym odruchem... szukaj zajec... musisz sie uwolniac od mysli zwiazanych z nim... a takie sprawdzanie nie ulatwi ci sprawy... Nie zlam sie i nie dzwon. Niech wie, ze sa kobiety z klasa, a nie takie plaszczace sie przed facetami... Cokolwiek o Tobie myslal, teraz na pewno pomysli, ze masz zasady i twarda babka jestes. Niech zachowa taka mysl o Tobie. 3maj sie!

a rozmawiałaś już z dziećmi?

dzieci sa praktycznie dorosłe. Widza ze jest zle. Wspieraja mnie. Nie płacze jednak, nie histeryzuje. Jestem tylko przygaszona..

Słuchajcie, napisał... Pozwole sobie zacytowac. - "Super..ale mogłem sie tego spodziewac" Jakos tak bezpiecznie sie tu z Wami czuje rozmawiajac..:) co z tym smsem? odpisac? co?

Cwaniak.... robi z siebie ofiare? mial cechy manipulanta?

Racja, ten sms to zaczepka do manipulacji...

no tak biedny teraz on. Manipulant- chyba nie.. On unika zobowiazan. prawie 2 lata jakos tam razem. I niejednokrotnie wystawiał mnie a to na tydzien przed wspolnym urlopem, a to przed planowanym wspolnym dlugim weekendem. Oj dziwnie bylo. I teraz juz drugi sms..

Jak wsytawiał to znaczy iz ma cechy manipulatorskie, bo tak dorośli, odpowiedzialni i dojrzali ludzie nie postępują ...'/

i zaczyna sie pisanie jaka to ja zla.. niedawno przeprowadzalam sie. Pomogl- nie powiem. I napisał teraz ze po przeprowadzce jest juz niepotzrebny.. Szczeniackie to

Wystawial Cie? Oj.... To wiele mowi. A ten sms... to wybacz... ma na celu odwrocic kota ogonem, a nie dojsc polubowanie do przyczyn i wyciagniecia ewentualnycb wnioskow na przyszlosc. On nie chce ugody i porozumienia moim zdaniem. Chce, zebys sie ubrudzila, chce ci wmowic wine... Moze z tego wyjsc niezly syf jesli wciagniesz sie w rozmowe z nim... zwlaaszcza dzisiaj... na fali emocji... To jest niewskazane... naprawde... dobrze Ci radze!

Cholera.. i zapytal smsem czy o sylwetrze tez zapominamy.. A u mnie porozmawiac jakos nie potrafił..

Zachowaj spokoj. Nie daj mu sie sprowokowac. On teraz wlasnie na to liczy.

dzieki jasks:) na pytanie o sylwestra mogłabym odpowiedziec wrednie -ze tak zapominamy jak o tych urlopach i innych wspolnych planach ktore przez niego nie doszły do skutku:) ale nie napisze tego.. Było by ponizej pasa.

boje sie jednak ze dam sie wciagnac z nim w dysputy na fali wspołczucia..

Nie pisz bo to odbicie piłeczki, do gry potrzeba min2 graczy póki co on miota się sam i niech tak zostanie...

Wspolczucia? No to uwazaj... ale on moze szykowac armate na Ciebie...

dzieki Wam - jasks, lilianna5 - pisze tutaj a nie do niego.. boje sie ze Was zabraknie..lada chwila

Atis, moze wylacz telefon jesli on cie neka wciaz? Pamietaj, ze on nie dazy do pojednania i wyjasnienia, ale chce odwrocic kota ogonem. Jesli wejdziesz w rozmowe, uswinisz sie. On tego chce. tak bedzie krecil, az ty poczujesz sie winna calej sytuacji. Stracisz szacunek do siebie, on straci do ciebie. Powrot uleglej kobiety wrozy fatalny zwiazek. Zreszta te jego wpadki, o ktorych pisalas juz przedstawiaja go w zlym swietle... i czy pasujecie czy nie to sprawa drugorzedna... on chyba nie jest do konca odpowiedzialny ... mimo ze pomogl ci w przeprowadzce...

Nie bedzie powrotu uległej kobiety.. Nawet nie chce - jak mysle rozsadnie- powrotu uleglego mezczyzny. Tylko po prostu mi zal..

i od razu odpowiadam sobie- zal to nie powod do bycia z kims..

Zal to naturalne. Zaloba. To etapy... przejsc je trzeba. Po prostu. 3maj sie, badz silna! Ja znikam.

Wejdz tu jutro. Pa