Ile zarabiacie? Bo moje życie zapowiada się koszmarnie...

eqee na samochod nas stac bo moj facet zarabia 3 tysiace, ale na kredyt na mieszknaie narazie nas nie stac. wezmiemy go jak bedziemy lepiej zarabiac

opietunta 500 zł to nie 1500 , chyba widzisz roznice??

Maja z 3000 zł wspolnie albo może 3500 zł i to jest duzo????? 1500 rata, 700 opłaty, 1000 jedzenie, 300 bilety na dojazy hipotetycznie ale myślę ze tak to u nich wyglada skoro autorka zamiesciła tak dramatyczny post. wiemy na bank ze ona zarabia 1500 zł i pracuje po studiach w sklepie Jesli mają 3000 razem to bank na pewno nie dałby im tak wysokiego kredytu zeby rata była 1500, czy ty w ogóle kiedyś kredyt brałas kobieto???

na samochod nas stac bo moj facet zarabia 3 tysiace, ale na kredyt na mieszknaie narazie nas nie stac. wezmiemy go jak bedziemy lepiej zarabiac dziwna kolejnosc, jeszcze powiedz że samochód macie na kredyt??? W takim razie gdzie mieszkacie??

przestancie bredzic, ja tez ze swoim facetem trzy lata wynajmuje i to sa dopiero wywalone pieniadze w bloto. Jest sens placic i nie miec nic? wole wziac kredyt i splacac swoje.

nie mamy samochodu na kredyt:-( uzywany a mieszkamy w kawalrece wynajmowanej za 500 zł

7 lat czajenia dziewczyno wiec pomysl sobie ze komus placisz 500zl do kieszeni i nic z tego nie masz.... sama na dniach podpisuje kredyt na mieszkanie jest nas3 na utrzymaniu dochod 3700 dziecko 6lat jak mam mieszkac na wynajmowanym gdzie grzyba nie moge sie pozbyc od 3 lat to wole placic ale na swoje

no to macie szczęście że to małe miasteczko, bo w dużych miastach kawalerki sa za minium tysiąc. Ja tez uwazam, że kredyty sa cholernie niezbezpieczne, tylko że u autorki problemem jest chyba gospodarowanie pieniędzmi zeby starczało do tego 1, a nie ze nie stac jej na nic- w końcu mieszkanie własne spłaca, to nie jest nic.

aha moj maz jeszcze umie dosc sporo dorobic ale nawet bez dorobionej kasy idzie dac rade

nie wezme kredytu poki mnie na niego nie bedzie stać!!!Moj facet ma nieprwną pracę, trzeba troche myślec a nie rbac kredyt jak wszytscy a pozniej płakać na forum bo na nic mnie nie stać!

niepewną pracę

tylko to niestety jest tak,ze jak już kogos stac na kredyt to taka osoba ma tyle pieniędzy, że w zasadzie jest mu on kompletnie niepotrzebny. Anglicy mają nawet takie przysłowie.

Gdy biorą kredyt 2 osoby to i jedna i druga osoba musio tyle zarabiać ze w razie gdyby ta druga straciła pracę to jedna podoła z zapłaceniem kredytu i opłacenia życia

Gdy biorą kredyt 2 osoby to i jedna i druga osoba musio tyle zarabiać ze w razie gdyby ta druga straciła pracę to jedna podoła z zapłaceniem kredytu i opłacenia życia W zasadzie tak powinno byc, ale w naszym kraju to chyba dotyczy mniej niz 2 % par... : u nas zarabiaja faceci, a babki to mają góra 1500. Najcześciej po prostu jak kobieta straci pracę to facet zarabia na tyle duzo, że utrzyma rodzinę, ale kobieta- śmiech na sali... z tych zarobków... :(

Zycze Tobie szybkiej emigracji , bedziesz zadowolona pozd :)

no fakt jak się na nia ma spłate kredytu to się go nei bierze. Ale czasami sytuacja tego wymaga, bo nie kazdy np moze zatrzymac się u żadnego z rodzicow, jesli oboje mieszkaja w malych mieszkankach, w ktorych dodatkowo mieszka mlodsze rodzenstwo. Wynajem.. cale zycie placisz i nic nbie jest Twoje, cale zycie na czyims, a wiecznie wynajmujac nie odlozy się przeciez na swoje, gdy zarobki są niskie. Rozumiem, żeby wziąsc wtedy male mieszkanko, gdzies na przedmiesciach, aby taniej i zyc, odlozyc przed wzieciem kredytu "cos" na czarna godzine, w razie utraty pracy. Duzo zalezy tez od gospodarnej kobiety zarzadzajacej domem, rozsadnie wydatkujacej. Nie rozumiem tylko osob (przyklad mojej kolezanki) ktora dopiero co slub wziela i juz biora kredyt na dom, podczas dy maja oboje 4tys na miesiac, ona jest w ciazy. Rozumiem, sama bym chciala miec dom z wypasionym ogrodkiem, basenem, ale jezeli nie stac mnie na to to kupuje na kredyt male mieszkanie i jakos zyje.

Aktualnie nie zarabiam nic. Jutro idę umowę podpisać

czaić całe życię i do niczego nie dojdzie:D:D:D:D:D "7 lat czajenia eqeee jestes z dzieckiem a co jakby do tego doszedł jeszcze dorosły facet???tez by ci starczało na to kino???" gdyby babcia miała wąsy... lepiej się ucz, dzieciaku od kobiety, jak się gospodaruje pieniędzmi! pusta laleczko.

ostatnio zakończyła się moja praca na czarno (bo miałem dość awantur i poniżania) i pierdolnalem to. mieszkam z rodzicami. ok, mozecie na mnie psy wieszac. mam wyksztalcenie, biore sie regularnie za siebie, ale nie zawsze sie cos uda zrobic. trzeba czasu i czasami kasy na tyo, zeby sobie sytuacje poprawic, np. poprzez lepsze kursy i inne szkolenia. i teraz najlepsze: moi znajomi to ZNIKNELI zeby zarabiac po 4-5tys zlotych. watpie, zeby tutaj ktos siedzial z taka kasa i marnowal czas. moi znajomi zapierdalaja na taka kase, bo albo sa na maszynach po 16h albo sa prezesami i wqciaz na telefonie. NIE MAJA CZASU NA SKYPE, GG I INNE GOWNA, a co dopiero na siedzenie caly dzien na takim forum. zeby zarabaic taka kase, to trzeba niestety ale poswiecic sporo ze swojiego zycia, pozapierdalac, a dopiero po jakims czasie sie sytuacja uspokoi, yo moznma wrocic do jakiegos rytmu i sobie poluzowac troche., ale najpierw trzeba to wypracowac. a nie kazdemu sie udalo wrocic do zycia ze znajomymi, niektorzy sie uwiazali w kapitalizmie. i kredyt nie ma tu nic do rzeczy. chodzi o to, ze duza kasa, to duze poswiecenie samego siebie.

tak czytam te wasze wypociny i żal mnie ogarnia że polski naród taki pusty ...Wynajmowałam z mężem chatę przez 10 lat i przez te 10 lat wywaliłam kupę kasy w błoto bo mogłam już mieć kredyt płacony .Nie wszyscy maja tak dobrze jak wy ze z dupami u mamusi mogą siedzieć .... i mądrować się na forum , jacy kredytobiorcy to debile ..grrr

4500 miesiecznie wlasnie mieszkanie zle nie jest

raz w roku jade za granice na urlop,nowy rok witam w lokalu,co miesiac odkladam ok 1500zl,,uciulalam troche ponad 100tys;) mam 30lat tytul magistra schowalam w kieszen i sprzatam

Ja zarabiam 800zł mój mąż 5 tysięcy po opłaceniu rachunków zostaje 4800zł dotego rata kredytu 300zł zaciągniętego 3 lata temu + życie +leki =3000zł dodam,że zaczynamy budowę na wiosne i nie jest źle kryzysu nie ma

Czyszczenie Biku , redukcja zadłuzenia. Spokojny sen !!! Polecam fachowców: http://goo.gl/WK7wp

Nie wiem czemu narzekacie. Ja jestem kawalerem mieszkam w Krakowie mam 26 lat i zarabiam dokładnie 5880 brutto co na rękę daje mi 4657 netto (+ premie 13 wypłatę w lipcu (podwójna wyplata ) ), nie wiem może mam w życiu fuksa ale wcale nie było trudno znaleźć prace z takim wynagrodzeniem . Co ciekawe zacząłem studia informatyczne na politechnice i firma ściągał mnie najpierw na staż a później zatrudniła mnie na pełny etat . Nawet studiów nie ukończyłem bo w firmie w której obecnie pracuje zaoferowała mi Certyfikaty i pełne wyszkolenie w branży IT w specjalizacji która się zajmuje. Naprawdę nie narzekam , ale czasami nawet z moja wyplata jest mi ciężko dobić do końca miesiąca opłaty za mieszkanie , prąd , media (komórka , internet i kablówka) samochód no i żarcie jako Singiel w cholerę wychodzi (ok jeszcze weekendowe wypady czasami do klubów ;) ) , dlatego jestem pełen podziwu ludzi którzy maja tylko 1500 na utrzymanie. Ja z mojej strony życzę wszystkim na forum , znalezienia pracy z godziwym wynagrodzeniem , głowa do góry

Nie wiem dlaczego tak jedziecie po autorce. Są dorośli, podjęli taką a nie inną decyzję. A do autorki - jaki był cel założenia tego tematu?

obecnie okolo 11-13 tys , w zaleznoci kiedy mam dyzury . Jestem lekarzem ale i tak zadna mnie nie chce.

własny biznes albo zostac politykiem :-)

pracuje w zawodzie nauczyciela od 9 lat. obecnie jestem n-lem mianowanym. netto 2050zł.

w powyzsza sume wchodzi: wysluga lat, dodatek motywacyjny, dodatek za wychowawstwo.