Palicie papierosy?

Jestem ciekawa czy palicie (niepalący mogą wcale nie odpowiadać). Jeśli tak to od jakiego czasu i ile musicie na dzień (bądź tydzień/miesiąc jeśli mówimy o mniejszych ilościach). Ja palę od około roku, ale dopiero od jakiegoś miesiąca bardziej regularnie (wcześniej jedynie okazjonalnie), około paczka na tydzień.

ja o tej godzinie to trzecią paczkę zaczynam

wcześniej uczyłam się ciągnięcia na sztywnych penisach

Palę od 17 roku życia,na początku nieregularnie teraz niestety już tak.Ok pół paczki .

Kurcze no... - ja niby od 16, ale to był jeden, dwa papierosy na imprezie, dopiero teraz tak trochę więcej, ale przystopowałam już 2 razy na 3 miechy, więc jakąś kontrolę nad tym mam :D

idzie mi ok paczki dziennie. pale od 15roku.

Ja palę od okolo 7 lat, okolo 3/4 paczki zależy od dnia , w większosci dziennie jakoś pół paczki schodzi

Chciałabym mieć na tym kontrole,ale mam zbyt słabą wolę,kilka razy próbowałam rzucić,ale palę do dziś.

Rzucilem. Narazie nie zamierzam wracac;)

Ja czytałam ,,Łatwy sposób na rzucenie palenia" (polecam), ale potem uznałam, ze się jeszcze za mało napaliłam w zyciu (no i w moim domu papierosy są na porządku dziennym, więc wkurzało mnie, że nie zapalę sobie) no i jakoś wróciłam w chwili słabości w sumie. Może rzucę na dobre jak się wyprowadzę ;)

Ja zawsze rzucam od Nowego Roku jak ceny idą w górę,kiedyś pójdę z torbami przez te fajki:o

Jak ja nie mam kasy to nie kupuję, bo serio trochę szkoda, ale moja rodzina nie bieduję, więc praktycznie zawsze mam... :o Chociaż ja nie palę jak smok, a czasem to w sumie nie jem w szkole (nie celowo, tylko tak zwyczajnie nie chce mi się) i dlatego mam na fajki. Może serio przeczytaj tą książkę - Allen Carr ,,Łatwy sposób na rzucenie palenia". Nawet jak się nie chce rzucać to warta uwagi. ;)

Paliłam przez kilka lat, od listopada jestem "czysta". To moje drugie podejście do rzucania. Paliłam pół paczki dziennie, czasem mniej.

Dziękuje poszukam tej książki:)A mogę zapytać ile masz lat?

Ja akurat do listopada byłam "czysta" :P 17 :o

A ja nie mogę zrozumieć co widzicie w tych papierosach. Też jako dzieciak spróbowałam i tyle. W szkole inni mnie namawiali i na namawianiu się skończyło. Przecież to jeden smród i nic więcej.

JEsli chcesz rzucic pal stopniowo coraz mniej. Nie wierze w to ze ktos nalogowy rzuci z dnia na dzien:) Chyba ze sytuacja jest powazna to zdarzaja sie przypadki... No i trzeba zyc aktywnie zeby o tym nie myslec:) paleniu ;p

lampka pokojowa - ja miałam 17 jak pierwszy raz rzuciłam :) wróciłam do fajek jak miałam 21...

17 lat,młoda jesteś,rzuć póki masz okazję i nie jesteś bardzo wciągnięta,później będzie coraz gorzej.

Rho - to ile Ty miałaś lat jak pierwszy raz zaczęłaś? :P samrtfon - lepiej rzucić od razu, niż się rozdrabniać. Jak rzucasz stopniowo i palisz z dnia na dzień coraz mniej to każda fajka ma dla Ciebie większą wartość i trudniej się od nich uwolnić

Palilam 5 lat, rzucilam 23 pazdziernika. Nie ciagnie mnie w ogole. W sumie to nawet nie mialam zamiaru rzucac palenia, lubilam to. Ale pewnego wieczora palilam papierosa i czulam, ze to jest moj ostatni. I do dzis tak jest ;) Ilekroc chcialam rzucic nie udawalo mi sie. Do dzisiaj nosze w torebce nieskonczona paczke, chyba w ten sposob oszukuje psychike, ze jak bede chciala to zapale ;p ale nie chce :)

teraz nie ma takiej roznuicy, ale kolo 40 tki jest absolutnie olbrzymia roznica midzy cera palczki a niepalaczki. Moja kolezanka wyglada jak babcia albo jak menel , pali od mlodosci jak smok.

Kurcze no... - mam zamiar rzucić jak się wyprowadzę, bo nie wytrzymam w tym domu bez papierosów, bo codziennie je widzę, więc to trochę trudne. Ale jak palę okresowo to jest jakoś lepiej. Raz sobie popalę, raz już mi się nie chce, czasem tylko na imprezie i jakoś to leci :P

lampka pokojowa - gówniarzem byłam. 14 lat miałam o ile dobrze pamiętam. 1 klasa gimnazjum.

seesaw - niesamowite, gratuluję! :D

lampka pokojowa u mnie kiedyś też rodzice palili(ja wtedy jeszcze nie)po jakimś czasie starzy rzucili i ja zaczęłam,a teraz palę tylko ja i mój chłopak

Dzieki ! Sama jestem w szoku! Wczesniej gdy tylko padalo postanowienie 'NIE PALE' zaraz zaczynaly mi sie trzasc rece a moje mysli obsesyjnie krazyly wokol papierosow. Nie wiem co sie stalo, ze poki co mi sie udalo. Ale na poczattku chyba przez jakis szok zaczely mi sie lamac paznokcie, wlosy, cera sie popsula, chyba przez oczyszczanie organizmu. Teraz jest ok

A wiecie, że ja czasem się przekupuję papierosami, że jak muszę coś zrobić, a mi się nie chce to po skończonej pracy pójdę sobie zapalić, a jak nie zrobię to nie. Czasem fajna motywacja :D chociaż takie dobre to to nie jest, bo nadaję fajkom jakąś ważną rangę nagrody, ale przynajmniej odwalę robotę, zamiast zostawić :P Kurcze no... - może rzucicie pewnego dnia razem :P seesaw - no właśnie coś w tym rzucaniu jest, że potem się zazdrości palaczom, że sobie palą i samemu się chce niesamowicie.

około 370zł miesięcznie rocznie 4440 zł tylko bogatych stać na palenie

U mnie wychodzi 44zł na miesiąc. Jeden tydzień = jedna paczka.