Jestem w ciąży ale nie jestem szczęśliwa

W kazdym badz razie dzidzia nie jest winna niczemu..kochaj ja bardzo a zobaczysz ze bedziesz szczesliwa pomimo wszystko.

:o

dzięki za wasze wpisy

nie mowilabym jednak, wyjechalabym do innego miasta zeby czasem ten byly nie narobil ci brochu

Powiesz mezowi?

unieszczesliwisz 3 osoby - jego, siebie i dziecko. zawsze jeszcze zdazy sie dowiedzic,moe za rok, 5, moze nigdy , a ty dla dobra dziecka nie powinnas teraz zaczynac zadnych dramatycznych kroków. Co komu z takiej [rawdy, ktpora tylko ból przynosi? Urodz spokojnie i zycze wam szczescia z mezem( tym bardziej,e tamten facet to dupek).

chyba nie powiem, nie dam rady, wolę już kłamac, może przyzwyczaję się do tej tajemnicy, boje się troche co jak dziecko nie bedzie wcale podobne do nas, do mnie czy męża, mój były jest dość charakterystyczny, ma jasną karnacje i trochę piegów, mój mąż jest kruczoczarny,tak dużo mam wątpliwosci

w sumie nie masz pewności czyje to dziecko, może akurat męża. Jak dziecko się urodzi zrób na własną rękę badania genetyczne jak męża to tylko się cieszyć jak byłego faceta to pokażesz mu dowód i albo do Ciebie wróci albo będzie chociaż musiał płacić na dziecko (nie tylko Tobie rozpadnie się rodzina ale jemu również, nie tylko to był Twój błąd a tamtego też)

dzięki, postanowiłam, że mu nie powiem, nie chce go ranić, to dobry człlowiek, zawsze się zastanawiałam nad tym, co mówia, że wielu facetów wychowuje nie swoje dzieci, teraz sama to sprowokowałam, mam żal do siebie ale staram sie mysleć o dziecku

strzel sobie w leb ale najpierw wyskrob bachora