Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nati_krk_

Tesknie za bylym. Jak sobie z ta tesknota poradzic?

Polecane posty

Gość a ja tylko sobie tak
to nie jest normalne, zeby ktos byl tak naiwny i czekal....no wlasnie, na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze mialam urwac ten kontakt dopoki on czegos nie zrobi z ta znajomoscia. Ale zaczal dzwonic, pisac i zmieklam. Teraz zaluje bo nie tak o wszystko sobie wyobrazalam :( A jeszcze ten sylwester, tak naprawde nie spedza ze mna bo boi sie, ze rodzina dowie sie o mnie a on tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
boi sie rodziny...ahaaa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
dlugo tak jeszcze bedzie sie bal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ze jest prawdziwa. Tak jest kiedy na kims nam naprawde zalezy. Kocham go,chcialabym zebysmy do siebie wrocili i roblam wszystko w tym kierunku. Pewnie moja naiwnosc okazala sie zgubna. Moze rzeczywiscie on wcale nie mysli o zadnym powrocie do mnie, a mnie traktuje jako bezpieczna przystan. Kiedy jest sam wowczas przypomina sobie o mnie. Juz sama nie wiem. Niby znamy sie kilka lat, wiem, ze to nie jest typ faceta, ktory potrafilby grac na dwa fronty, to nie w jego stylu, ale zaczynam sie w tym wszytskim gubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefonie zaczynam do takich wnioskow dochodzic. Mysle, ze juz duz wczesniej takie wnioski wyciagnelam, tylko nie chcialam sama sie przed soba przyznac. Ludzilam sie. Tym bardziej, ze on sie "starał" zeby bylo dobrze, m.in. dzwonil, pisal. Interesowal sie mna, chcial sie maksymalnie zblizyc. Pomijam fakt, ze podczas spotkan jest bardzo czuly, troskliwy, zachowuje sie jak podczas tego gdy normalnie bylismy para. Tylko ta jego rodzina...Ktora o niczym nie wie i na razie nic sie nie zapowiada zeby sie dowiedzieli. Ktos spytal, jak dlugo bedzie sie bal rodziny. Nie wiem. Powiedzial, ze chce byc mnie pewny, przekonac sie, ze naprawde chce ze mna byc, wowczas im powie. Powiedzial, ze nie chce z siebie robic wariata, mowic wszystkim o nas, jak potem moze sie okazac, ze nic z tego nie bedzie. A jak dlugo to potrwa? Nie mam pojecia :( Przez to ze rodzina nie wie sa mocne ograniczenia w kontaktach, spotkaniach. Nie jest tak jak chcialabym zeby bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tych swinstwach co zrobilas
jego rodzinie to trudno sie dziwic ze nie chca cie wiecej znac. dziwne ze on chce, no ale moze darmowa dziwka to jednak oszczednosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa 2777777777
jak mozna bac sie rodziny.ile on ma lat? sciemnilby i powiedzial ze zmiana planow( idzie do kumpli) a tak naprawde do ciebie. Co by sie stalo gdyby rodzina sie dowiedziala o tym ze spotykacie sie. On nie chce zeby sie dowiedziala PONIEWAZ NIE TRAKUJE CIE POWAZNIE. OBUDZ SIE. Mialam identycznie., zszargane tylko nerwy. Im dluzej to mciagniesz tym gorzej dla ciebie. Bedzie ci ciezko i dluzej bedziesz zapominac. Sppojrz- kiedy sobie perzypomni o tobie- dzowni pisze. Kiedy ty piszesz- on cie zlewa. Pomysl czy btak sie zachowuje facet ktory kocha i zalezy mu na dziewczynie. NIEEEEEEEEEEE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
sama sobie zaprzeczasz:O piszesz, ze masz dosc, a za chwile go tlumaczysz, nie jest Ciebie pewny ?przeciez znacie sie kilka lat to juz chyba Cie poznal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
tlumaczysz jego zachowanie bardzo naiwnie, nie ludz sie dziewczyno, szanuj sie, bo widze, ze on juz przestal Ciebie szanowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwina - masz racje. Nie bede go dluzej przed sama soba tlumaczyla. Widac, ze mu naprawde na mnie nie zalezy. Jesli sie myle niech pokaze ze jestem w bledzie. Nie bede sie do niego odzywala. Przestane reagowac na telefony, smsy przez kilka dni. Jesli bedzie mu zalezalo to bedzie robil wszystko zeby odzyskac kontakt. Zna moj adres... Zawsze moze przyjechac. Niech on teraz zacznie dzialac. Ja sie staralam i jak widac bez wiekszych efektow. Moze zaprzeczam sama sobie, ale tylko dlatego, ze mi na nim zalezy. Bylam z nim kilka dobrych lat, mieszkalismy razem, wiec jest to normalne, ze mocno go pokochalam. Musze przetrzymackilka dni bez kontaktu, dla niego bedzie to szok bo ostatnio dluzej jak jeden dzien nie bylo milczenia. Moze da mu to cos do milczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa 2777777777
ile macie lat? Ni3 mozesz sie tyeraz zlamac. Nawet jak przyjdzie do domu do ciebie- jak bedziesz nie notwieraj mu drzwi. olej.jeszcze raz olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 lat, on prawie 30. W naszym przypadku kilka dni milczenia to jest i tak bardzo duzo. Zazwyczaj to juz po paru godzinach byl kontakt, nawet jak sie posprzeczalismy. Teraz nie odezwe sie juz do niego. Jutro pewnie bedzie pisal a moze zadzwoni z zyczeniami noworocznymi, ale nie bedzie z mojej strony odzewu. Jesli chce ze mna byc, narawde mu na mnie zalezy to niech sie troche wysili. Kocham go, bede czekala majac nadzieje, ze jednak bedziemy razem. Jesli nic nie zrobi zeby sie do mnie zblizyc - trudno, bede musiala o nim jak najszybciej zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
malwinka, przeciez ona tego nie zrobi, wystarczy jeden sms , wiesz, nie dziwie sie, ze tak Cie traktuje, po prostu na to pozwalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa 2777777777
ile byliscie razem? stary wyga z niego.bawi sie =twoimi iuczuciami bo wie ze tobie dalej zalezy. Kopa w tylek takiuemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa 2777777777
daje tobie rady bo sama przez to przeszlam co autorka. Ludzilam sie rok po rozstaniu ze wrocimy dio siebie.On wiedzial ze mi zalezy. Dzownil kieedy chcial, pisal kiedy chcial. gdy ja dzoewnilam olewal.Nie chcial zeby rodzina sie dowiedziala ze mamy ze soba kontakt.szmaciarz . on ma nowa dziwczyne- a przychodzil i wydzwanial do mnie tylko ze ja juz go wtedy olewalam. Teraz jestem w niowym zwiazku mam naprawde suoper faceta. Czasami przeszlosc sie odzywa a le coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwina - ja juz mam dosyc. Chce wejsc w kolejny rok z postanowieniem, ze albo zaczniemy budowac od poczatku nowy zwiazek, albo bedzie koniec. Nie umiem, zec w ukladzie,ktory on mi proponuje. Jemu moze jest dobrze, wygodnie, ale ja nie jestem szczesliwa. Sa tylko momenty kiedy jest mi dobrze, jak jestesmy razem, ale to za malo. Nie bede sie do niego juz odzywala. Nie wiem co zrobi i postanowi -decyzje pozostawiam jemu. Ja swoja juz podjelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaaa 2777777777
i tego sie trzymaj.Zycze powiedzenia i daj znac jak sie to potoczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tylko sobie tak
jakos Ci nie wierze, ale powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefonie - pisalam ;) Nie bede sie do niego odzywala. Postanowilam, ze wejde w kolejny rok z postanowieniem albo zaczniemy budowac nowy zwiazek - normalny, tak, jak powinnien wygladac, albo bedzie koniec. Nie bede zyla w ukladzie,ktory mi proponuje. A na chwile obecna nie bede sie w ogole do niego odzywala, zadnej reakcji na smsy czy telefony. Bedzie ciezko, ale to jest najlepsze co moge dla siebie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby mu na Tobie zależało to by olał swoją rodzinę a tak nie jest bo jest maminsynkiem i jesteś tylko tylko jego dziewczyną, do ruchania bez uczuć a nie przyszłą żoną...przepraszam za brzydkie slowa nati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telefon - wszystko wskazuje na to, ze masz racje :( Zastanawia mnie tylko to dlaczego tak swietnie w takim razie gral. Naprawde widac bylo jego zaangazowanie. Po kazdym spotkaniu bylam przekonana, ze mu naprawde zalezy i ze wszystko jest tylko kwestia czas aby sie ulozylo. Nie wiem jak przetrwam te kilka dni... Juz teraz jest mi bardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
kochana mam podobny problem... byliśmy razem 5 lat, mieszkaliśmy ze sob i były plany co do ślubu ale jak co do czego doszło odszedł i serce mi pękło... Kocham go ponad życie i też mówił że jest szansa że wrócimy do siebie itp minęło pół roku i pow że już mnie nie kocha, czuje coś do mnie ale to nie miłość :( spotykamy się raz na dwa tyg albo na tydzień... dzwoni i pisze codziennie, ale mnie wciąż za mało. Kocham go ale co z tego? Nie narzucam się, bo jak tak robiłam źle to się skończyło. Teraz jedynie pozostało mi czekać co przyszłość przyniesie. Pow że może kiedyś wrócimy do siebie, ale nie teraz.... ja staram się aby wszystko odbudować. Czas pokaże co dalej i Tobie życzę powodzenia bo to nie jest łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
ale powiem Tobie że nie wierze w to że wrócimy do sirbie, chciałabym ale jak facetowi zależy to byłby ze mną a nie.... sama się zastanów i daj sobie luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
nie wchodzi się 2 x do tej samej rzeki a ty jesteś nawina albo głupia zamiast zyć i odkrywac nowe lądy dalej mentalnie się zatrzymałaś i bezsensownie umawiasz się z byłym dla którego jestes rezerwą a potem kobiety narzekają że faceci są zle. zli czy dobrzy-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×