ZA KAŻDYM RAZEM kiedy się zakochiwałem to cierpiałem, nie chce tego więcej

Poważnie... za każdym razem w moim życiu kiedy zaczynało mi zależeć na jakiejś kobiecie to później cierpiałem... dosłownie za każdym razem z tego 2x potwornie cierpiałem (rok cierpienia jednym i drugim razem..) mam już tego dosyć, nie chce już więcej się zakochiwać, do końca życia pozostane sam- już się tak nastawiam na moje życie

mężczyzna nie cierpi przez kobiety - nigdy

Moze podoba ci sie określony typ kobiet, które ostatecznie postępują z toba tak samo.

A przez co mężczyzna cierpi?

Ja już doszłam do wniosku że nie poszukuję miłości, bo za każdym razem jak spotykam kogoś w kim naprawdę się zakochuję to kończę bardzo zraniona i torturuję się ciągłym myśleniem o tej osobie. Właściwie miałam tak dwa razy. Chyba mam ten problem że zakochuję się w nieodpowiednich osobach. Teraz jestem z facetem, który jest idealny obiektywnie patrząc i jescze niesamowicie we mnie zakochany. Czuję się okropnie w tej sytuacji, mimo że go uwielbiam, i tak potrafie przepłakać noce po kimś innym...

A przez co mężczyzna cierpi? przez zdradzenie swoich zasad , przysięgi lub honoru :)

Marian? To Ty?

:D najpierw musiałby miec honor i jakies zasady, a o to raczej ciezko. Co do przysięgi, to akurat małżeńska łatwo przychodzi im łamać

revolver A przez co mężczyzna cierpi? przez zdradzenie swoich zasad , przysięgi lub honoru wow O.O

Wzajemnie, w sumie jak tak nienawidzisz kobiet to pewnie za niedługo sie na kolesi przerzucisz

To jednak nie Ty? Marian? Szkoda :(

ja cierpię przez faceta ... :(

Zamykanie sie na miłość też Ci szczęścia nie przyniesie. Cóż,tak to jest,ale lepiej ryzykować,za którymś razem się uda.A jak sie poddasz nie uda sie nigdy.