Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdsx

Wielka miłość zdradzona przez narzeczoną

Polecane posty

Gość sdsx

Witam! Mam 26 lat. Od 5 lat nieprzerwanie jestem w związku z obecną narzeczoną. Jest ode mnie 5 lat młodsza. Pokochaliśmy się właściwie od pierwszego wejrzenia. Ona z rozbitej rodziny, ja byłem trochę zagubiony - obydwoje spragnieni prawdziwej miłości, szczęścia, ciepła. Przez te 5 lat bycia ze sobą razem nigdy w poważny sposób nie sprzeczaliśmy sie, jedno zawsze jest za drugim, potrafimy godzinami przytulać się do siebie jak dzieci. Zawsze wierzyłem w prawdziwą miłość a ta kobieta pozwoliła mi ją urzeczywistnić. Kiedy inne pary łączyły sie i rozpadały my trwaliśmy jak skała... aż do pewnego momentu... Pewnej pięknej niedzieli szczęsliwy spałem w pokoju swej ukochanej, kiedy ta roztrzęsiona zbudziła mnie, przytuliła i zapytała "czy wybaczyłbym jej wszystko w życiu?" Bez wahania odpowiedziałem, że tak! "Zdradziłam Cię z Romkiem... Przespałam sie z nim 2 razy, to trwało rok czasu" Pomyślałem, że to żart... Po chwili zrozumiałem jednak, że gorzka prawda. Przytuliłem jeszcze mocniej i wybaczyłem. Onajmiła, że kochanek czeka pod domem w samochodzie i chce z nami pogadać. Poszliśmy więc. Romek(kochanek) oswiadczył mi że oszukała nas oboje. Jemu powiedziała, że zerwała ze mną narzeczeństwo, że jest wolna. Że bywała w jego domu często, inni traktowali ją juz prawie jak domownika :( Kochanek odjechał, my wróciismy do domu. Spokojnie porozmawialiśmy, wszytko mi opowiedziała. Przez kilka dni byłem troche uszczypliwy za co dostała póżniej bukiecik róż. Wybaczyłem i staram sie zapomnieć... Są jednak chwile, jak teraz w której serce smutne zadaje pytanie... DLACZEGO? Przecież kochaliśmy sie do łez. Zawsze kiedy odjeżdzam to nie możemy sie rozstać. Zrezygnowałem z własnych przyjemnosci, postanowiłem zbyt czesto nie zaciągac jej do łózka aby okazać jej szacunek. Dawałem i daje co tylko potrafię, własciwie sam sobie nic nie kupuję a jej ze szczerego serca wszystko... Czuję sie źle z mysla, że prawdziwej miłości jednak nie ma... tej w która tak bardzo wierzyłem i czułem, ze istnieje :( Między nami nie zmieniło sie nic, ja swoje cierpienie zamknąłem głeboko w sobie aby jej nie ranic wyrzutami. Zwracam się do was z prośbą o opinie... Czy moja miłosc jest naiwna? Czy wybaczając nie narażam sie na ponowną zdradę? Jak mam sobie to wszytko poukładać w głowie? (w sercu dałem rade sam). Co o tym wszytkim myśłeć? Proszę o szczere opinie, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serafina_90
Oczywiście, że źle zrobiłeś, ale to Twoja decyzja. Zainteresowało mnie jednak to, że nie zaciągałeś jej zbyt często do łóżka by okazywać jej szacunek. Może właśnie tu jest problem! Brakowało jej miłości fizycznej i dlatego Cię zdradziła. Przede wszystkim musisz sobie uświadomić, że seks pomiędzy dwojgiem kochających się ludzi nie jest niczym złym,. Można dziewczynę szanować i dawać jej dużo przyjemności w łóżku. Każdy człowiek ma swoje potrzeby seksualne i nie można tego bagatelizować. To normalne, że młodzi ludzie często się ze sobą kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dałam rady:-(
Jesteś złoty chłopak:) naprawdę ma Skarb tylko czy bedzie to umiała docenić nie wiem?! A miłość nie istnieje to jest tylko przywiązanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Pewnie masz rację. Niejednokrotnie wspominała mi, że kiedys nie była grzeczną dziewczynką a dopiero przy mnie poczuła prawdziwą miłość i zmieniła się. Poszła z Romkiem bo jak twierdzi był inny. Też nie jakiś kasanova i do tego prawiczek. Chciała mu pokazac jak to jest. Raz zdradziła mnie z nim w jego samochodzie a raz ehhh w swoim pokoju (w miejscu gdzie wszytko jest wrecz przesiąknięte naszą miłoscią), przyjechał kiedy była sama, rozebrał się, zrobił jej zdjecia i przeleciał. Zdradę fizyczną jestem jeszcze w jakms tam stopniu zrozumieć. Ale żeby wyprzec sie mnie, tego, że jesteśmy zaręczeni? Byc u niego jak domownik? Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. W tym czasie kiedy byłem zdradzany, miedzy nami nie było nawet iskierki niezgody.... Z jednej strony kobiety chca byc kochane, szanowane, traktowena jak sieżniczki a z drugiej wychodza takie kwiatki... Teraz juz nie wiem czy kobiety naprawdę warto kochac bezgranicznie. Chociąż ją kocham nadal całym sercem i tu jest mój dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
a takich facetow jak Ty jest coraz mniej,bo taki chlopak to wg mnie skarb, ktory tak szanuje i uwielbia swoja dziewczyne... chyba ta Twoja dziewczyna nie za bardzo to doceniala bo zawsze bylo dobrze i przez to zdradzila..ja to chyab w taka wielka milosc nie wierze,bo mi sie jeszcze nigdy nie przytrafila..chyba tylko dla wybranych jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się że po prostu ma większy temperament seksualny od Ciebie. A może tak naprawde Cię nie kocha? Zaproponuj jej małżeństwo- albo będzie zachwycona albo sie wystraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Tyle serduszka ile dała mi ta kobieta to nikt inny w życiu mi nie okazał. Wolałbym się nigdy o tym nie dowiedzieć. Kiedyś całkowicie ufaliśmy sobie a teraz ciekawość zżera mnie na każdego sms, który do niej przyjdzie. Walcze z tym bo miosc bez zaufania to fałszywa miłość. A ja tak bardzo chce kochać i wierzyć jak dawniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Jeżli chodzi o malżeństwo to sama mnie o to zagaduje. O brak uczuć i miłośc też jej nie podejrzewam - tego nie da sie ukryć. Kiedyś miedzy słowami wspomniałem, że lubię jeść galaretkę z owocami. Przyjeżdzam w niedziele (niestety tę feralną jak sie później okazało) a tu galaretka czeka na stole :) Nigdy złego słowa na mnie nie powiedziała, chociaż po innych potrafi mocno pojeżdzić ;) Nie wiem co o tym myśleć - chyba sie zagubiłem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktośśśśśśśśśśśśs
a nie wybaczylam zdrady ale dalam szanse dizs jestesmy malzenstwem ale wybaczyc nie wybaczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musi być prowo, bo nie wierzę, że po tym świecie chodzą takie męskie cipki ^^ Laska Cię przez rok waliła w rogi, a Ty jej jeszcze kwaitki na przeproszenie wręczasz :D Oj nieźle się ubawiłam, hihihihi ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Wybaczyć było stosunkowo łatwo. Miłość wręcz zmiażdżyła inną opcję. Myślałem, że zapomnieć trudno... ale też da rade, czasem przychodzą tylko takie refleksyjne chwile jak dzisiaj. Wydaje mi sie, że zrozumiała swój bład. Ja przestałem unikać łózka. Jednak mam dylemat - czy zdrada nie powtórzy się w życiu, czy kobieta potrafi zrozumiec swój bład... Myślałem, że tylko nami facetami kierują w życiu instynkty pierwotne. Uważałem, że kobieta słucha sie też serca... a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
@nogogłaszczka Jednego dnia troche mnie poniosło. Widziałem, ze bardzo stara sie zrobić wszytko zeby jakoś mi to wynagrodzić. W ten czas ja powiedziałem wprost, że to wyglada jakby chciała zaszyć dziure w spodniach i tylko dlatego, że nie chce z niej robić ladacznicy nie zrywam zaręczyn.... Widziałem jak bardzo przykro jej sie zrobiło... wiec odrazu poszedłem po bukiecik i powiedziałem, że co się stało to sie nieodstanie. Sam postanowiłem schować swój krzyż głeboko na dnie w serca aby już nigdy nie psul naszej miłości. Innymi słowy posanowiłem zacząć wszystko od nowa. Cy wyjde na tym jak frajer?... pokaże życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imie mialam agnieszka
niezla historyjka, 4/5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Chwilami myśle sbie, że może to faktycznie tylko historyjka... zły sen. Niestety - rzeczywistość. Na dodatek tak cholernie ciężka, że ciągle do mojej głowy nie chce tak do końca wejść. No bo czy kobieta może zachować sie jak facet? Kochać kogoś bardzo mocno a na boku wyrwać sobie prawiczka, zabawić sie nim i zostawić? że faceci tak robią to sie nie dziwie - standard. Dlanas miłośc i sex to 2 swiaty. Ale żeby kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
zbyt stereotypowo myslisz jasne ze kobiety tak miewają a co moze ty ja tez zdradziles bo to taki standard? ja nierozumiem jak mozna oddzielac seks od uczuc ;/ to jakies chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
skoro nie dziwisz sie facetom dlaczego kobietom sie dziwisz a facet nie moze tego ze soba laczyc? wez nie zalamuj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
skoro nie dziwisz sie facetom dlaczego kobietom sie dziwisz a facet nie moze tego ze soba laczyc? wez nie zalamuj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Taka jest prawda. Np. dla mnie sex może ale nie musi wynikać z miłości. Dlatego "facet to świnia" jak śpiewają. Sądziłem, że kobieta (a zwłaszcza młoda) trochę bardziej uczuciowo do tego podchodzi. Sam miałem wiele okazji zdradzić i miałem wielką ochote to zrobić, jednak wyjątkowość uczuć jakimi darzyła mnie moja połówka powstrzymywały mnie. Teraz czuję się jakby ten czar prysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
ale ten z milosci,jest lepszy,prawda? :( nie wiem,ja tylko cierpie przez to moje uczuciiowe podejscie..cierpie bo wcale nie chce zeby moj facet mial inne.I ochoty na zdrady... jak mozna kochac i miec ochoty na zdrade... jak mozna zwierzecy seks przedkladac nad duchowy radze ci nie poblazac tej dziewczynie... moze naprawde Cie kochala a teraz cos sie wypaliło ale jak zdradziła to znaczy że Cie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjjjgjjjg
a jak masz ochoty na zdrady to moze lepiej pozwol jej na skoki w bok i sobie tez.Bedziecie happy ;] Zawsze najlepiej jak sie dobiora podobne osoby bo sie lepiej zrozumieją.Oj,zdrada rani dopiero jak sie ma uczucioowe podejscie do seksu..wtedy to trauma na całe życie.I nie do przeskoczenia.. ja bym chciala miec czasami podejscie jak faceci bo wieksza szansa na taką kobiete niż faceta co to łączy..kobiety w ten sposob zabezpieczaja sie przed cierpieniem niepotrzebnie jestesmy tak inni,o ile łatwiej byłoby sie dopasować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźźźźźźźź
ty jesteś popier........., dam Ci dobrą radę,- i zapamiętaj na całe życie 1) Pakuj manatki 2) Byle jakie last minute 3) Używaj życia ile się da bo ta suka to Cię nie raz jeszcze zdradzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ty jesteś zwykły frajer jak mnie nie posłuchasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhfhfh
Ja wiem ze nie potrafiłabym zyc z kims kto mnie zdradzil..nie wierzyłabym w jego milosc,brzydzila dotknąć.. Jak czytam ze facet który tak kocha i szanuje miał ochote na zdrade to az mi się plakac chce..myslalam ze to cechuje tych co mniej kochają Ja jak jestem szczesliwa w związku nie mysle o innych..i tak powinno być a jak nie jest to czemu to tak boli.. nie męczyłeś się w tym związku skoro nie robiłeś tego na co miałeś ochote? Jej ja bym nie chciała żeby facet czuł się przy mnie uciśnięty,ale też nie chce żeby zdradzał..jak jest ze mną to niech nie ma ochoty na seks z innymi :O Po co kobietom uczuciowe podejście jak faceci mają inne i my tylko cierpimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsx
Mieć ochotę na skok w bok a faktycznie to zrobić - dwie różne sprawy. Nawet gdybym chciał... sumienie nie pozwoliłoby - jakaś wewnętrzna autoblkada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza Augustiewowna
"wspominała mi, że kiedys nie była grzeczną dziewczynką" Co Ty gadasz chłopczyku? Jak się poznaliście, to miała 16 lat, jak mogła wcześniej być niegrzeczną dziewczyną? Oj, dzieci :O A z Ciebie palant nad palantami szczególnie w tym fragmentach: "Po chwili zrozumiałem jednak, że gorzka prawda. Przytuliłem jeszcze mocniej i wybaczyłem" "Przez kilka dni byłem troche uszczypliwy za co dostała póżniej bukiecik róż." Takie cioty jak Ty powinny być odstrzeliwane. I mówię to jako kobieta. Nic dziwnego że ta Twoja panna Cię zdradza. I zdradzi jeszcze nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaduszkiiiii
Ty w ogóle nie masz jaj, nie masz ich! Poszukaj dobrze w woreczku między nogami, bo prawdopodobnie zniknęły! Idziesz żeby sobie na słodko i spokojnie pogadać z kochankiem swojej panny. Nie masz ani odrobinki testosteronu, ani troszeczkę. Jesteś dziewczyneczką. Równie dobrze możesz odciąć sobie penisa i żyć dalej tak samo. Jesteś żałosny, jesteś pizdą. Waliłabym Cię w rogi aż by huczało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia__26
kobieta, choćby najsłodsza i najdelikatniejsza, zawsze chce SAMCA!!! Samca, a nie pipcię wyglądającą jak chłopak. Nawet jeśli ona ma dobre intencje, to te rzeczy będą silniejsze od niej. A wniosek jest taki: czy tego będzie chciała czy nie, będzie ją ciągnęło do innych facetów. Dlatego że Ty nie jesteś mężczyzną. Nie masz kompletnie męskich zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty pieprzysz?!
UPRAWIALES SEKS Z NIELETNIĄ! wiesz co to oznacza????????? nazywasz 16-21 letnią dziewczynę kobietą??????????? toż to jeszcze dzieciak!! co ona Ci może dac jak sama nic nie ma?! to ze wypnie cdi tylek i przytuli i powie do ciebie misiaczku ?! aha i zrobi galaretke z owocami?? bo o zyciu nie ma zielonego pojęcia. Uwazasz ją za cud dojrzałą bo jest z rozbitej rodziny. TYM BARDZIEJ NIE MA POJĘCIA O TYM JAK POWINNA WYGLADAC RODZINA! z rozbitej rodziny? a nie przypadkiem takiej w ktorej jej mama zdradza jej ojca ? :) po drugie- zwykla szmata Ci sie trafila ktorej wyraznie sie nudzi ale swojĄ nadwyraz słodkoscią ktora doskonale wie ze na Ciebie dziala... tak Cie przekabaca. Pewnie niejaki Romek zagrozil ze ci o wszystkim powie i dlatego sie dziewczynka złamała :) PISZECIE ZE AUTOR JEST KOCHANY! DLA MNIE JEST glupi i naiwny. ZERO SZACUNKU DO SAMEGO SIEBIE. a potem faceci placzą ze dziewczyny to suki ktore wykorzystują i sa materialistkami! a jakie mają byc mając takich osłów i jeleni! skoro byla AZ TAKA MILOSC piekna cudowna miala wszystko a jednak dala dupy komus innemu :) p.s. jak mozna oswiadczac sie tak mlodej siksie. nie widzisz chlopie ze to jeszcze dzieciak mentalny?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgtioio[]
zostaw to ....cos i szukaj wartosciowej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE nie nie nie rozumiem
Acha, narzeczona przez rok Cię oszukiwała, uprawiała seks z nnym, raz nawet w Twoim pokoju, Ty dowiedziałeś się o tym, byłeś dla niej uszczypliwy ale dałeś jej na przeprosiny bukiecik róż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE nie nie nie rozumiem
Właściwie to rzygać mi się chce jak to wszystko czytam, nie jesteś złotym chłopakiem jak Ciebie niektórzy nazywają, Jesteś niepojęty. A tego skurwiela Romka to bym na Twoim miejscu zatłukł jakimś kamieniem, czymkolwiek co miałbym pod ręką. Jej bym nie kupywał róż, nic bym z nią nie chciał mieć wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×