Dlaczego siedzicie dzis w domach?

śliwka piękna postawa anubis z pewnością ciebie nagrodzi

''Zali nie wiecie, ze Bogami jestescie??'' ;) dla wtajemniczonych ;)

Ja miałam spędzić z kumpelą tego sylwestra, ale mnie wystawiła powiedziała mi to wczoraj, próbowałam się wkręcić na imprezę, ale już było za późno, wiec przegrywam w domu.

Nie mam nawet nic, żeby się upić, same czipsy ;(

o racja, znalezc robote na sylwka, jeszcze zaplaca, pewnie z 2,3 stowki mozna przyciac w taka noc :)

Tak sobie uświadomiłam, że to mój pierwszy samotny i nieimprezowy sylwester. No i co z tego? Poza tym Pretty woman w TV, a oglądałam to ostatnio będąc podlotkiem;0 No:)

fakt. dla dziewczyn praca w klubie to calkiem niezla sprawa. przyjemne z pozytecznym:)

bo nie lubie imprez.

Pretty woman? na ktorym? ja ogladam Bodyguarda :P:P:P

Na 1

Oba filmy znam na pamiec wiec bez roznicy. Na Bodyguardzie mniej sie ryczy ;))

dobra muzyka świetna rzecz na sylwka, przez przypadek ostatnio odkryłem Lana Del Rey, może komuś przypadnie do gustu :)

Wiecie co mi tak naprawde przeszkadza w samotnym siedzeniu w domu?? Ze o polnocy otrzymam kilka telefonow z zyczeniami, trzeba bedzie powiedziec ze siedzi sie z dupa w chacie, nazajutrz te cholerne zdjecia na portalach spolecznosciowych..zapalone swiatlo w mieszkaniu..(okna) ;) niby zostajesz z wlasnego wyboru ale i tak wezma Cie za odluda bez znajomych ;))

Mamy propozycję dla Pana, chętnie po 30+. jestesmy parą trzydziestokilkulatków z Trójmiasta. jestesmy zadbani, atrakcyjni, wydepilowani - seksowni Ona naprawdę megaseksowna. Chcielibyśmy, aby Pani - moja partnerka, grała rolę ŻONY Pana. Czyli: Pani byłaby Hotwife, Pan - jej mężem, ja zaś kochankiem. Pan mógłby pisać scenariusze spotkań swojej żony; z jej kochankiem a potem oglądać fotki i filmiki z tych spotkań. Pan byłby rogaczony tak, jak chce. Pani mogłaby ubierać bieliznę i seksi stroje przysłane jej przez Pana i tak ubrana dradzać go ze swym kochankiem;. mozliwe różne miejsca i scenariusze. Jeśli Pan okazałby się na poziomie, możliwe byłoby spotkanie, spotkania (sauna, plener...) gdzie Pan mógłby osobiście robic fotki i filmiki oraz być może czynnie uczestniczyc w spotkaniu...w sumie myślimy o dłuższej relacji z Panem +30 - zadbanym i wysportowanym długodystansowcem. Tutaj zdjęcia żonki : http://www.wp3.pl/mojazona/

o prosze..i jak wesolo :D

Ja już miałam jeden telefon i dźwięki imprezy mnie załamały :(

@chuj z sylwestr Nie wiem co tam masz, fejsa czy nk, whatever, miej pewnosc ze kupa Twoich znajomych robi to samo co my teraz tylko wiadomo, nikt sie nie przyzna.. az mam ochote wrzucic post: 'pozdrawiam wszystkich ktorzy maja wyjebane na tegoroczny sylwester' :D

Ja siedzę w domu, bo niedawno zmarła moja mama. A że nie mam mężczyzny, przyjaciele stąd są sparowani i wybyli gdzieś wspólnie (mimo, że siłą chcieli mnie zaciągnąć na spokojną posiadówkę), a ci ze studiów spędzają sylwestra 200km stąd to spędzę ten dzień z tatą i psem. I nie jestem żadnym nołlajfem ;)

@ wkurzona i smutna. pewnie masz lepsze pomysly niz sleczenie do polnocy na forum ale zagladaj, znajdziesz tu ukojenie, nie jestes jedyna, kazdy z nas tutaj podziela Twoj los :))

Nie siedzieć w domu:) zawsze robię to co lubię i nie czuje tego przymusu ze trzeba się dzis bawić

sylwester to taka namiastka walentynek haha aczkolwiek walentynki calkowicie po mnie splywaja a sylwester kazdego rusza zgadzam sie... wiec nie rozumiem takich ludzi,ktorzy dzwonia ,ale zeby chociaz zapytac i zaprosic wczesniej? kazda sytuacja jest inna,no ale kurde.to jest falsz falsz falsz tez sie zgadzam...

ja siedze jak co roku. od 5 lat ten sam nieimprezowy facet, co rok lampka wina musujacego o smaku drozdzy o 12, zyczenia i tyle. mam 28 lat i czas mi ucieka, zmarnowalam mlodosc, czuje sie jak 50ciolatka. czasami chce sie zabic, bo po co zyc jak codzien to samo, praca, sen, jesc, praca i tak w kolko. po co? jaki ma sens sie meczyc, lazic do tej pracy, oszczedzac, jak nie ma na co, ma wakacje nie jezdze, nie bywam, nie zwiedzam, nie stac mnie na luksusy. tylko cm w tylku coraz wiecej a cycki coraz nizej z kazdym rokiem. co roku jem coraz mniej a cellulitu coraz wiecej. nic sie nie chce. dola lapie jak sie ogladam, marze zeby sie cofnac o te 10lat. matka pyta kiedy dzieciak, a ja nie chce. nie dosc ze zadnych powodow do radosci, lata zmarnowane, nic nie przezyte, zadnych milych wspomnien, a ja mam se dziecko zrobic, zeby jeszcze tona obowiazkow doszla? inne to sie choc wybawily, podroze, mowia, ze juz swoje przezyly i czas na rodzine, a ja?? ja nic nie przezylam. same przykrosci, od dziecka, obowiazki wieczne, nauka, kursy, angielski. brak przyjaciol, bo sie trzeba uczyc a nie wychodzic, potem praca praca praca. ciagle czuje, ze nie zaczelam zyc tak naprawde, a to zycie powoli mija. codziennie wstaje i wiem jak bedzie wygladac moj dzien. i jutro. i za tydzien, miesiac. obudze sie za rok i bedzie dokladnie tak samo. nic milego mnie nie czeka, ani ja nie czekam na nic milego, nie mam planow. wesolego nowego roku wszystkim

mielonykotlecic - pewnie, u mnie na fb to już jest tyle postów typu ,,Sylwester z Polsatem" itp. (co najmniej 3 osoby siedzą w domu), ze trochę mnie to pocieszyło, ale smutno mi się zrobiło z powrotem jak ktoś napisał, że jednak nie z Polsatem, ale ze znajomymi, a ja nadal w domu :(

wiedziałam że was tu spotkam! :) miło wiedzieć, że nie tylko ja mam takie podejście. dlaczego jestem sama ? dlaczego nie na imprezie? Dzień jak co dzien, noc jak co noc, nic szczegolnego dla mnie. zeszloroczny sylwester okazal się klapa , totalna! mialam okazje wyjsc, ale szczerze mowiac wizja nieprzespanej nocy, na zabawie ktora niekniecznie mnie bawi, z ludzmi ktorych niekoneicznie lubie, tylko po to zeby gdzies byc, wydaje mi sie kompletnie bez sensu. wole wstac jutro bez kaca i się... pouczyc :D

jestem z siebie dumna, poniewaz odmawiając sobie imprezy '' bo przeciez wszyscy idą'' pokazałam pewną akceptację dla siebie samej, oraz swoich preferencji :) myślę ze to dowód dojrzałości która we mnie rozkwita :P ]

@buraczane poletko Ja mam zaraz 24 lata i ten sam problem..przepierdolilam kazdy rok odkad skonczylam mature. chce to zmienic od nowego roku... na to nigdy nie jest za pozno, kazda pora jest dobra na to by zaczac o siebie dbac, zarabiac wiecej pieniedzy itd...

W domu???????? Z jakiego powodu????

Ja lubię imprezy, bo jest sympatycznie, mozna się pobawić, a w domu co ja mam robić? No, siedzę na kafe, nie wiem czy to sylwester marzeń.

też idę coś w tv zobaczyć, zatem lepszego 2012 roku życzę wszystkim :D i głowa do góry, zawsze mogło być gorzej ;P

sylwek na kafe :) laczmy sie :)