całowanie-jak to sie wlasciwie robi?? HELP

nie wiem czy ktos to jeszcze czyta, ale jesli tak to ni widzielismy sie w czwartek, powiedzial ze ma duzo pracy i zobaczymy sie w weekend ale ja mam wrazenie ze on chyba zaczyna domyslac tego ze jestem beznadziejna w "tych" sprawach i ze znowu stchorze przy probie calowania:( zreszta moze ma racje, chce zeby byl szczesliwy a po co mu taka dzika dziewczyna jak ja, kiedy moze znalezc sobie bardziej doswiadczona :(

dżasta, wiesz co Ci może pomóc sie przełamać? Napijcie sie troche alkoholu, ja nie mówie o wielkim spiciu, ale żebyście byli wstawieni. Wtedy poprostu pójdziesz na żywioł, będzie na wesoło, nawet jak coś nie wyjdzie to spróbujecie jeszcze raz, będzie ok ;)

martyna 6565 moze masz i racje, sprobuje sobie cos lyknac przed spotkaniem, na rozluznienie. tylko, ze tu nie chodzi raczej o przelamywanie - bo ja tego chce, tylko bardziej o to ze ja W OGOLE nie potrafie tego robic. caly czas pamietam tamta tragiczna "probe" z przyjacielem. ja nawet nie mialam jak go musnac tymi ustami bo on swoje mial zamkniete (tak powinno byc? nie powinien ich lekko rozchylic??) i czulam tylko jego jezyk na swoich. wiec sie przerazilam i od tamtej pory mam traume :(

no i świetnie, probowalismy dwa razy. wygladalo to tak ze jak sie tylko zblizalismy i czulam jego usta dostawalam blokady i kompletnie NIC nie potrafiłam zrobic wiec od razu przerywałam... rzuci mnie, to tylko kwestia czasu....

niech ktos pomoze ;( jestem beznadziejna w tych sprawach :( :(