Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliiinni8643

na punkcie czego mają obsesję wasze teściowe/matki/babcie/ciocie itp?

Polecane posty

Gość oliiinni8643

moja teściowa przy każdej wizycie dopytuje czy synek (7 mcy) siedzi w kojcu, bo powinien matka i babcia zawsze u kogoś jak jesteśmy każą kłaść go na ich brudnych dywanach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez cierpie:(
nie pytaj nawet... moja tesciowa ciagle mi truje tylek,ze musze dziecku dawac cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
U nas zarówno moja mama jak i teściowa mają obsesję na punkcie ciepłego ubierania dzieci :D Moja mama przykrywała dziecku główkę tetrą, bo jest "jej na pewno zimno". Było "tak zimno", ze dziecko miało potówki. Teściowa za to na grubego pajacyka nakładała jeszcze bluzeczkę i skarpetki dziecku, a na dwór 2 czapeczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja babcia wciska mojemu dziecku na sile jedzenie i nie kuma ze dziecko moze nie byc glodne w danym momencie albo poprostu nie lubic jakiegos jedzenia, dziecko jest juz mini pulpecikiem (no moze przesadzam ale do nnajmniejszych nie nalezy) a babcia dalej naciska na to zeby chociaz jeszcze łyzeczke zjadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliiinni8643
moja tesciowa też kiedyś jak zostawiłam z nią syna latem przed sklepem owineła mu głowe pieluchą.. ja nie wiem skad te pomysły.. wciskać jedzenie to wszystkie by chciały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamam
u nie standard: każdy płacz oznacza , ze dziecko jest głodne i zbyt ciepłe ubieranie... już się boję co to będzie bo moja mama za 2 miesiące jak wrócę do pracy będzie z małą siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalera
Moja teściowa ma fioła na punkcie cieplego ubierania i przykrywania, pyta się ciągle dlaczego dziecko nie nosi w domu czapeczki ;-) Poza tym wiecznie mowi, ze mam dawac dziecku do picia herbatkę z koperku ;-), karmię piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż szkoda gadać :D Każdego dnia to jest inna obsesja :D Teraz ma synek ma ospę i ciągle tylko - czy smaruje dziecko,czy byłam u lekarza :o Latem czy po kremowałam dziecko :o Zimą czy ubrałam kalesony :o A dodam że sklerozy nie mam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez teściowa ma często żeby Hania najlepiej cały czas jadła. Ale ją delikatnie upominam,a jak nie pomaga delikatne upominanie to mówię konkretnie-że to moje dziecko i ja tu decyduję i pomaga A moja mam za bardzo się nie wtrąca, a niekiedy starcza jedno słowo i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nasturcja
moja mama ma obesesje na punkcie zimna uwaza ze dziecku jest ciagle chłodno :-) tesciowa ciagle proponuje zebysmy przeszli juz na mleko krowie chociaz z tym poczekam jeszcze minm 1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja teściowa wiecznie twierdzi,że mojemu synkowi jest zimno i boli go brzuszek HAHA powaga co chwile cos kraka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tesciowa ma obsesje na punkcie słodyczy. Wciaż nie moze sie nadziwić, dlaczego ja swojej córce nie daje jeszcze ciastek, plackow, batonow!! a Gabi ma tylko 10 miesiecy!!!!!!!! paranoja a że jest jej zimno to też wiecznie slysze, jak była noworodkiem to przykrywała jej twarz pielucha tetrowa, a na dwor jak wychodzilam (tylko do samochodu) to dodatkowo przykrywala głowke grubym kocem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smieszne, a jednoczescie cholernie wkurzajace, na szczescie wciaz walcze z tesciowa, i jak narazie zaprzestała rzucac tymi tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamam
Właśnie!!!! Bolący brzuszek to też mojej mamy przypadłość, prawdopodobnie pochodzi z lat 70-tych kiedy dzieci karmione sztucznym mlekiem które było gorsze niż teraz ciągle miały kolki i wzdęcia. Moją córkę już od 6-7 tygodnia życia brzuszek nie boli praktycznie nigdy, ale jak tylko zapłacze to albo słyszę, że głodna, a jak mówię, że nie bo 30 min temu zjadla to zawsze pada sakramentalne "to pewnie brzuszek"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj kkkkkkk xx
a moja tesciowa ma obsesje na punkcie ładnego wyglądu. ciagle tylko fitnes i fitnes. babcia ma obsesje na punkcie nowej sztucznej szczeki. a mama na punkcie nowego mopa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja bobcia za to
wciaz namawia na smoczek, mimo ze dziecko ma juz 9 mcy i smoczka nigdy nie miało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa odkad wyszlismy po porodzie ze szpitala byla u nas prawie codziennie, nosila mojego syna, wiecznie przy nim stala, glaskala, calowala, nawet karmila na stojaco, ja bylam po cesarce wiec pomagala, ogromny blad, przestrzegam nie dawajcie nosic i nadskakiwac nad dziecmi, moj syn ma 2 miesiace a juz nie usnie bez bujania a nie daj boze nie bede nosic go na rekach to jest ryk niesamowity, nawet musze kupe z nim na kolanach robic. Masakra, przynosi zbedne butelki, smoczki, moj syn je z butelki jednej firmy a ta przynosi smoczki innej, butelki innej firmy, dziecko ma 2 miesiace a mam juz pelna szafe ubranek na rozmiary 80/86, baldachim, buciki, zabawki, wcale sie o to nie prosze, stac mnie na rzeczy dla syna i chce wszystko po swojemu, tylko w szafie robi mi sie kociol bo nie mam juz gdzie tego pochowac. Tragedia :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa ma obsesje na punkcie czapki. To juz jakis obled,15,20 stopni a ta mowi,ze zimno.. .Po drugie nie moze zrozumiec, ze dziecko nie chce jesc np obiadu w tej ilosci co podano. najchetniej by latala 3 godziny za dzieckiem po calym mieszkaniu.A jak juz wcale corka nie zje, to panikuje ,robi takie zamieszanie i sceny, ze corka zaczyna juz na zlosc nie jesc. Kazde jekniecie to od razu na rece i pytanie czy glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O,temat z rodzaju moich ulubionych;)moj syn ma 9mcy,od czerwca wychodze z nim bez czapki,to ciagle slysze,ze musi miec czapke,uszy mu przewieje-naeet jak ni wiaterku nie ma,bude mam duza,naciaga sie po sam palak,osloniety jest od slonca,nie dam sobie wmowic,ze ta czapa mu potrzebna...ale jak ide i slysze tekst do dzieciaka-misiu,a gdzie masz czapke,to mnie krew zalewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama na punkcie czapki omg ale ignoruje to...na szczescie nie odwiedza mnie z byt czesto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja synowa ma obsesję na moim punkcie. Ciągle zakłada na kafe tematy na temat złych teściowych. A inne głupie synowe jej wtórują i się wzajemnie nakręcają.. Wystarczy przeczytac ten watek :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia©
Moja teściowa i mama maja obsesje na punkcie tego ze córka śpi ze mną w łóżku i ze powinna spać w swoim łóżeczku bo jak to tak dziecko może nie mieć swojego lóżka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×