Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pobity gar

Cesarka na życzenie - jakie masz zdanie na ten temat ?

Polecane posty

Gość mamapucysia
a bycie w szpitalu, a wstawanie po cc- gdzie ja o tym pisalam? pisalam o dniach spedzonych w szpitalu....a na marginesie po cc wstaje sie dopiero z lozka po 1 dobie. a co do stomatoloszki- zgodze sie, ze uczylas sie ogolnie na medycynie, ale mimo wszystko jest cos takiego jak specjalizacje i dziewczyny maja racje, ze nie przytoczylas konkretnych powodow z punktu widzenia lekarza, a to roznica. a takie opowiadanie, ze ta ciotka-babka-kuzynka mialy to tamto...my wszystko wiemy, bo po roznych przypadkach sie slyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam, czy nie powinno się również refundować osobom otyłym operacji zmniejszenia żołądka, potem wycięcia fałdów skóry - w końcu też zdrowiej, szybciej i mniej bólu...oraz operacji plastycznych osobom z defektami, które przyprawiają je o depresję i pogarszają jakość życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamapucysia
" po cesarce lezysz 6 dup- jak dobrze pojdzie bez komplikacji. " nigdzie nie jest tu napisane, że leżysz 6 dni na dupie, ale że leżysz 6 dup ;) czytaj uważniej co sama napisałaś pysiu :) miałam zzo - leżałam 6 godzin, później pod prysznic. miałam cc w klinice Esculap w Bielsku-Białej, gdybyś chciała zweryfikować swoje informacje dotyczące leżenia przez dobę. i każą jak najwięcej chodzić, żeby nie porobiły się zrosty. na 3 dzień wypisują do domu, podobnie w każdym szpitalu państwowym w Bielsku - jeśli nie ma komplikacji. i są to standardowe procedury. więc powtarzam - nie siej wrogiej propagandy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam, czy nie powinno się również refundować osobom otyłym operacji zmniejszenia żołądka, potem wycięcia fałdów skóry - w końcu też zdrowiej, szybciej i mniej bólu...oraz operacji plastycznych osobom z defektami, które przyprawiają je o depresję i pogarszają jakość życia... Dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
jakie to ma znaczenie gdzie studiuje? Słyszałaś o tokofobi? Ona może być wskazaniem do cc i nie jest niezgodne ze sztuką lekarską:O Coś czuję stomatoloszko, że masz wręcz nikłe pojęcie o ginekologii i położnictwie, ale jak wspomniałam jestes lekarzem stomatologiem, medycyny nie studiowałaś więc możesz sobie teraz uważać, że coś jest niezgodne ze sztuką lekarską choć tak naprawdę nie masz o tym pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
dodam jeszcze tak od sibie, że nie jestem za refundacją cc, ponieważ nasza służba zdrowia ma wiele poważniejszych problemów. Jestem jednak za legalizacją cc na życznie, ale odpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tokofobia, ok, tyle że fobii jest miliony a ludzie, którzy je mają muszą sobie sami radzić Jest też chorobliwy lęk przed brzydotą-mamy finansować im operacje plastyczne? mimo wszystko liczę na to że powiesz gdzie studiujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczytuje was nadal i troche mnie zaskoczylo podejscie stomatoloszki... moze w Pl nie sa te rzeczy refundowane ,ale tu u mnie tak . Jet refundacja zmniejszania zoladka, a nawet piersi. A bezlatnie przy porodzie masz znieczulenie badz cesarke, zalezy co wybierzesz. Troche mnie twoje podejscie do sprawy zaczelo denerwowac i chyba troche jednotorowo myslisz. Co do samych porodow to nie ma nigdy pewnosci jak bedzie, moja kumpela ma chyba z 8-10 szwow po cc a ja mam ponad 20 chyba dokladnie 24 przy porodzie naturalnym, cala szyjka macicy popekana i prawie miesiac bylam wyjeta z zycia a kumpela po cc nan drugi dzien czuja sie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
"tokofobia, ok, tyle że fobii jest miliony a ludzie, którzy je mają muszą sobie sami radzić Jest też chorobliwy lęk przed brzydotą-mamy finansować im operacje plastyczne? mimo wszystko liczę na to że powiesz gdzie studiujesz" Teraz to mnie rozbawiłaś:D Tokofobia kochana jest wskazeniem do cesarki. Mając zaświadczenie od psychiatry o tokofobi żaden szpital nie ma prawa odmówić kobicie cc:) Według ciebie legalne jest coś wbrew sztuce lekarskiej? Powtarzam nie masz wiedzy na ten temat skoro nie wiesz o czymś tak banalnym:) Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
niech ci będzie:P studiuję na UM w Białymstoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
tu już poruszasz temat korupcji. Bo łatwiej zapłacić i mieć z głowy i dlatego uważam, że cc na życzenie powinno być legalne, ale odpłatnie, bo nie stać naszego NFZetu na takie "luksusy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak arpad - są kraje, gdzie coś takiego istnieje, pytanie, czy to jest fair i gdzie są granice zrzucania się wszystkich na fanaberie innych ( nie piszę teraz akurat o cc) też mnie zastanawia dlaczego ta tokofobia jest wskazaniem do cc, a nie do znieczulenia...poza tym to strach również przed ciążą jak widzę, a z tym jakoś sobie ludzie radzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam kogos kto zmniejszal zolodek i wszystko mu refundowali, oczywiscie mial tez warunki , otylosc ok 50 kilo powyzej, zmniejszanie piersi w przypadku , gdy to szkodzi na kregoslup i powoduje bole plecow itp, generalnie jest tu inne podejscie do czlowieka. A co do porodow to pierwsze pytanie ginekologa jest " jak pani chce rodzic ? " Kobieta od poczatku wie jak to bedzie . Nie slyszy sie jakis krzykow i wycia z bolu na porodowkach , kobietki usmiechniete i tyle. Jesli kobieta decyduje sie na cc to ma do tego prawo i ma tez swoje powody i tutaj sie to szanuje. A znieczulenie jest zawsze dawane i gdy nie chcesz to trzeba poinformowac lekarza, ale nie jest sie na zadnej lasce ,ze albo dadza albo nie . A w zamian po prostu przynosi sie na porodowke jakas paczke pieluch itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 26Poznan
Ja miałam cc na życzenie. Blizny prawie nie widać, krocze nietknięte. Poród wspominam dobrze, trwał jakieś 20-30 min nie męczyłam się 24 godzin. Zrobiłam cc bo BAŁAM SIĘ BÓLU- tak jestem tchórzem i co z tego. Mam piękne, zdrowe dziecko które uwielbiam. Ale podczas porodu studenci i kto tylko zachciał nie oglądali mojego krocza przez bitą dobę, gdybym musiała rodzić sn czułabym się zażenowana - taki mam charakter. Po cc oczywiście nie wstałam po pół godziny by się dzieckiem zajmować - 4 dni byłam w szpitalu, maż zajmował się dzieckiem pierwsze 2 tygodnie. Ja absolutnie nie żałuję formy porodu jaką wybrałam dla mnie była ona optymalna, ale rozumiem, że inne kobiety zdecydowanie bardziej wolą sn- szanuję ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
"kto odpowie za ewentualnie nieudaną operację? pacjentka czy będzie pozywać szpital na miliony?" pozwie szpital podobnie jak w przypadku nieudanego porodu sn. Zawsze jest ryzyko także to nie argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
przesadzasz stomatoloszka. Kobiety płacą za cc przeważnie dlatego, że się boją. Boją się o zdrowie dziecka, bólu, mają lęk po prostu przed porodem. I praktycznie to wszystko można podpiąć pod tokofobie. Także nie ma o czym dyskutować, bo cc na życzenie było, jest i będzie. I jakoś nie słyszę o przypadkach płacenia za śmierć, częściej czytam o niedotlenieniu i zbyt późno podjętych decyzji o cc przez lekarzy. A skąd to się bierze? Bo poród sn jest tańszy- ot, cała tajemnica namawiania na naturalne rodzenie. Znam dwóch ginekologów osobiście, jedna to kobieta i sama mówiła, że ma zamiar rodzić poprzez cc, drugi to facet i jego żona podobnie. W środowisku lekarskim rozwiazanie przez cesarke jest dość powszechne. Ciekawe dlaczego?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cc na zyczenie to wcale nie tchórzostwo....wrecz przeciwnie, moim celem było to zeby dziecko było zdrowe, zeby nie miało komplikacji okołoporodowych( połamanych obojczyków, wylewów do mózgu, i in. uszkodzeń. to przykre bo obok mnie mieszka dziewczynka która ma 2,5 roku a nie chodzi bo matka nie chciała cc, gdy sama nie mogła małej urodzic i teraz dziecko ma lekkie wodogłowie. kazdy decyduje co dla dziecka bedzie najlepsze., podobnie mysli moj lekarz dlatego z cc nie było najmniejszych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem 5 mies po cc, i choc było niezbyt przyjemnie podczas i po , dzisiaj znow mogłabym miec cesarke, zeby tylko dziecko było zdrowe...chyba gorsze było zakładanie cewnika i jego wyjecie niz cc. ze szpitala wyszłam po 4 dobach, a w domu śmigałam wiec ciotki dziwiły sie "jak to juz jestes tak sprawna po cc - niemozliwe, bo one po porodzie sn przez miesiac nie mogły na tyłu usiąść" oczywiscie to nie norma i kazdy przechodzi to inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
widzę, że temat bardzo żywy :) wiecie, poczytałam Was i zmieniłam zdanie. Jednak cieszę się, że będę mieć cc... zwłaszcza jeśli lekarz odbierający sn miałby mieć podobne podejście jak stomatoloszka - bałabym się o zdrowie mojego dziecka... czytając Wasze wszystkie argumenty doszłam do wniosku, że jednak cc jest bezpieczniejsza dla dziecka i ryzyko, że dziecku mogłoby się coś stać podczas cc jest minimalne w porównaniu do sn... argumentów przeciw cc tak naprawdę nie znalazłam, bo faktycznie teksty stomatoloszki, że nie bo nie jakoś do mnie nie przemawiają... a że jako matka poleżę nie 2 a 4 dni? dla zdrowia dziecka warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do stomatoloszki
"tylko że większe prawdopodobieństwo że Tobie coś się stanie. I co wtedy? Matka jest potrzebna dziecku dlatego przy porodzie myśli się o jednym i o drugim. Równoważnie" Nie znasz stomatoloszka kompletnie toku myślenia matki. Dla niej najważniejsze jest zdrowie dziecka dlatego wybierając rodzaj porodu kieruje się przede wszystkim tym co dla jej dziecka będzie najlepsze według niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
no właśnie wydaje mi się, że nie myśli się o dobru dziecka wystarczająco. gdyby tak było to nie byłoby aż tylu przypadków zaniedbań i zbyt późnych decyzji o cc. wolę sama ucierpieć niż mieć później dziecko-warzywko. z resztą podczas sn też jest ryzyko dla matki, za to przy cc nie ma ryzyka dla dziecka a dla matki jest moim zdaniem porównywalne jak przy sn. zwłaszcza, że teraz nie przeprowadza się cc w narkozie tylko ze znieczuleniem w kręgosłup i kobieta jest wszystkiego w pełni świadoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strzałka - możesz trafić na takiego lekarza niedouczonego na sali operacyjnej - to CIę nie przeraża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
ja zapłaciłam za cc.nie chcialam rodzic sn dlatego,ze bałam sie o swoje dziecko.nie chcialam,zeby ktos je wypychal ze mnie,kłądł i sie na brzuch,uzywal vacum czy nie aj Boze kleszczy.nie chcialam,zeby moje dziecko urodzilo sie w zamartwicy,przyduszone albo poturbowane/połamane.chcialam,zeby był całkwoicie bezpieczny.to,ze dla matki cc niesie mozliwosc komplikacji wiedzialam,a mimo to zapalcilam za to.po porodach sn,kobiety tez maja komplikacje...krwotoki wbrew pozorom zdarzaja sie dosyc czesto. TEN kto pize,ze jest sie oszpeconym po cc,to chyba widzial dzielo jakiegos rzeźnika a nie ginekologa-operatora.blizne mam niziutki,jest cienka i ma 13cm.jak pokazalam ja kolezance,to na poczatku nawet jej nie zuwazyla i pytala gdzie jaj mam.tak wiec jak,ktos trafia do zreźnika,bo szkoda mu kasy na profesjonaliste to pewnie jest jeszcze cięty w pionie jak prosiak. ja aukrat bardzo szybko,doszlam do siebie.moze to nastawienie psychiczne przez cala ciaze tak zaowocowalo,lub to ze taki ze mnie twardziel,ale juz 2 dnia nie prosilam o leki przeciwbolowe.rano dostalam oststni raz i nie potrzebowalam wiecej.nieprzyjemne dla mnie bylo obkurczanie sie macicy.ale bolem tego bym nie nazwala.a wiem co to bol,bo mam chora nerke,wiec jak to mowi moj nefrolog-porod sn przy tym to pikuś:) ja jestem zachwycona cc i jak bede miala 2 dziecko,to tez bede miala cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj na pomaranczowo:)
ja lezalam 12 h po cc,zneiczulenie mialam podpajęczynówkowe.a w szpitalu lezalam 3 doby.nic mi nie dolegało,wiec nie wiem co mialamby tam robic przez 6 "dup"hahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×