Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Za duży Miś.

Powrót do Protal-u.

Polecane posty

Gość zaduża
cześć Dziewczyny i Miśku!!! Kawka wybacz, zrobiłam niechcaco z Ciebie babcię, ale widzę, że się nie pogniewałaś. Jakiś taki dzień wczoraj miałam, że czytanie ze zrozumieniem mi nie szło :-). Zresztą ja jestem blondynka :-), musicie wybaczyć jak plotę co bądź :-)!!! Z tymi zdjęciami to całkiem fajny pomysł. Możemy powymieniać się adresami. Też bym, założysz sobie skrzynkę na którymkolwiek portalu i wystarczy, że wybierzesz nika anonimowego. Ale dziewczyny pwenie w tym tygodniu nie dam rady pogrzebać w zdjęciach. W sobotę wyjeżdżam. Więc myślę, że wrócimy do tematu za tydzień. Będę miała nowe zdjęcia :-). Kawka - wagi mi nie zazdrość - jeszcze ciut i będziesz miała taką swoją!!! Zresztą wcale nie ważysz dużo więcej ode mnie :-) i Ty masz tak malutko lat :-(. W moim wieku nie jest źle, ale zamieniłabym z chęcią Twoje kilogramy, na swoje lata :-). A Gdzie podziewa się Miś??? Wiem, że jest zimno, ale jeszcze nie czas na sen zimowy :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym - z tą zołzą to była moja ostatnia nadzieja.... Ładnie tak mnie jej pozbawiać? :-D Przekaż pozdrowienia mężowi. A lustrami się nie przejmuj. Ja myślę, że ich producenci specjalnie spisek zawiązali przeciw nam... :-) zaduża - fakt, bycie babcią to brzmi dumnie! :-) Fanta33 - również witam i zapraszam. kawa z melasą - pomysł świetny. Podaję maila: mickw2@tlen.pl i czekam na pozostałych. :-) A. Dziś 154,4 :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ludzie czy wy slepi jestescie, niewidzicie ze Dukan jest do dupy..kady chudnie na tej diecie ale nikt nie utrzymuje wagi!!!!!!!!! nie znam takiej osoby która by po dukanie nie przytyła- i pojajac fakt pozniejszego podjadania.. to chyba normalne ze jak sie je stale bialko, ..weglowodany zlozone...a pozniej sie zje weglowoadany proste to normalne ze sie przytyje...organizm potrzebuje bialka cukru tłuszczów i zapewniam ze jedzac to mozna schudnac-sama schudłam 61 kg za Duży Miś-Tobie potrzebna jest normalna dieta-od dietetyka i ruch..a nie tam jakies dukany za duża-ile wazysz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witam! MY LUBIMY DUKANA! Ja dzisiaj też wyjeżdżam i czuję,że mezowi tak pasuje,aby w czwartek wyjeżdżać,przedłużenie weekendu.Smażę placki i postanawiam nie grzeszyć bo dzisiaj spadek o 80 dkg! Miśku,dzieki za pozdrowienia i dla Ciebie również ślę od M.Spiszę Twojego maila i po powrocie jak dzieci pomogą to coś poślę. Zaduża,ale Ci zazdroszczę,wypoczywaj kochana i korzystaj ze słoneczka,jesli to Egipt,to pozdrów go ode mnie! Kawka,całuski dla Ciebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
a po czy tak sądzisz mamusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
To nie Egipt tylko Włochy :-) i będzie więcej łażenia niż opalania, ale się cieszę, bo ja lubię tak czynnie odpoczywać. cześć "nie poniedziałek"! To miłe, że wpadłaś i chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami z odchudzania. Tylko powiedz dlaczego na nas napadasz, nic Ci nie zrobliśmy. Ja z doświadczenia wiem, że nie wszystkie diety na wszystkich działają. Wszystkie za to opierają się na cierpliwości i systematyczności. A Ty słonko nie masz pojęcia na czym polega Dukan. Nie je się białka na okrągło i bez przerwy, bo taka dieta wykończyłaby nas po 2 miesiącach. A jak widzisz żyjemy :-). I jeszcze jedno - jak chcesz nas przestawiać to najpierw się przedstaw. Po Twoim tonnie i pewności siebie szacuję Cię na 25 lat max, 176 cm wzrostu i jakieś 50 kg w porywach :-)!!! Nasz topik polega na tym, że się nawzajem wspieramy, nawet (a może zwłaszcza) jak komuś nie idzie. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Włochy,cudo,kiedyś uczyłam sie trochę tego języka,bo kręcilam z takim jednym ale to było w czasach prehistorycznych...hi hi... Będę czekać na fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem znów. :-) Dziś nie było ważenia, bo było zaspane... :-) A Teraz poważniej. nie poniedziałek ONA - na jakiej podstawie, nie znając mnie wogóle, usiłujesz nakłonić mnie do zmiany diety? Śmiem twierdzić, że nie przeczytałaś za wiele z topiku, a jeśli już to kiepsko u Ciebie z kojarzeniem. 1. Wyjaśniam, że próbuję odchudzania się od jakiegoś 15 roku życia, więc jakieś 19 lat i wypróbowałem wiele sposobów na zmniejszenie masy. 2. Ponieważ byłem pacjentem kliniki dietetycznej (dość znanej - a jakże, ale nazwy z litości nie podam, bo gdyby mieli płacone od efektów, to musieliby dopłacić) i oczywiście pilnie stosowałem zalecenia pani dietetyk, dopóki nie stwierdziłem, że zamiast ubywać to waga rośnie. I to o prawie 10 kg. W stosunku do diety Dukana też się tacy dietetycy wypowiadają, bo kaska im ucieka. ;-) Ciekawe czy Ty taką osobą nie jesteś... :-) 3. A kiedy ja powiedziałem, że przeprowadziłem dietę do końca i po tym prawidłowym zakończeniu zacząłem tyć? Jeśli sama to wygłówkowałaś, to bez komentarza.... 4. Ruch. A czytałaś moją stopkę? Wiesz czym jest ruch w moim stadium choroby? (tak, ja moją otyłość traktuję jak chorobę) Wiesz jakie skutki da on na stawy i serce? Ja rozumiem, że nie brałbym się za wyczyn, ale to i tak za ciężko. Najpierw muszę zrzucić nieco masy - co mozolnie, ale idzie. 5. I na koniec. Tak, ja również lubię produkty z tej diety. W przeciwieństwie do innych, które błyskawicznie mi brzydły lub których ilości przykazane przez dietetyka powodowały, że całe dnie chodziłem głodny i wkur..ony. Nie mam zamiaru tego powtarzać. Używam również suplementów i witamin i wyniki mam ok. 6. I jeszcze jedno. Ta dieta, jako jedyna, na mnie działa! Tak więc daruj sobie. też bym - dzięki za pozdrowienia. :-) zaduża - taka wycieczka to super sprawa. :-) Ja w weekend też wycieczkuję, ale służbowo. ;-) Ale nie płaczę. Miejsce fajne, ludzie też, dużo roboty nie będzie, a potem 2 dni sobie odbiorę i następny weekend będzie dłuuuugi! :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
Cześć! Misiu nie przejmuj się! Nie warto tłumaczyć się przed osobą, która chciała nam tylko dokuczyć :-). Masz rację, to był albo sfrustrowany dietetyk, albo zwyczajnie zakompleksiony człek! Może miała wczoraj zły dzień i musiała sie rozładować, szkoda, że na nas. I z całą pewnością nie czytała tego co pisaliśmy, bo zapytała ile ważę, a ja to pisałam stronę wcześniej :-). W takim momęcie przypomina mi sie kawał: w autobusie siedzi kobieta, nad nią kiwa się pijany mężczyzna. W pewnej chwili kobieta potrącona przez mężczyznę bardzo głośno stwierdza: pan jest pijany!!! na co on spokojnie: a pani jest brzydka, mnie do jutra przejdzie!!! Misiu, my schudniemy, ONA zostanie niedobra :-). No to do przeczytania z tydzień, trzymajcie kciuki za pogodę !!!! Pozdrawiam Was wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamo wszystkie Misie i Miska Misku ja tez mysle ze nie musisz sie tlumaczyc przed kims, kto nie ma pojecia o co chodzi w diecie dukana... Mam pytanie przyrzadazcie sobie jakies makolyki dukanowe? macie jakies ciekawe przepisy. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie. Dla mnie dłuższym i pracującym. ;-) Nowe nicki witam również. U mnie masakra. Na tej delegacji nie było możliwości diety. Efekty - 157,9 Jak dziś stanąłem na wagę to chciałem się pociąć! :-( Nie miałem pojęcia, że tak może skoczyć przez 3 dni! Ale już ja się biorę z powrotem. I trzymajcie za mnie kciuki. Ja też będę za Was trzymał. :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witaj Miśku! Ja jak odpuszczę na weekendzie ze dwa lub trzy dni to mam ok.4kg na plusie!Potem zrzucam to i tak w kółko.Już nie schudnę na lato ,to wiem ale żeby chociaż nie przytyć. Damy radę jakoś i będzie dobrze! Nie mam jakoś weny do pisania to pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziś lepiej. Minus 800 gram. :-) Zastanawiam się tylko kiedy będzie cały czas tak schodzić i kolejne kilogramy spadać bo jak na razie to sinusoida. Średnio mi to odpowiada.... No, a z lepszych rzeczy, to jak mi się uda, to od jutra weekend! :-) Zamierzam odebrać wolne za pracę w ostatnie dni poprzedniego tygodnia. :-) Już mi się gęba cieszy! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Gratulacje,Miśku,oby tak dalej! U mnie też spadek i życie od razu lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam, witam.... U mnie wcale, wcale.... :-) I weekend długi, i waga mniejsza.... Co prawda jest i tak wielka bo 156,5 ale mniejsza niż 6 dni temu ;-) Cieszą mnie te małe pozytywy! :-) Jak na razie dużych nie mam :-D A w weekend miło było. Pobyczyłem się trochę, załatwiłem kilka spraw i jak zwykle się nie zdążyłem wyspać.... :-) Ale jak to mówi mój dobry kolega - wyśpimy to się w grobie, a ja dodaję - a teraz trzeba się bawić! I nawet pogoda mi się podoba. Po tych upałach przyda się deszcz. A co u Was? Jak samopoczucia, hmmmmmmmmm? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z melasą
Jakie przepełnienie na tym naszym temacie Miśq i też bym gratulacje spadku wagi i zazdroszczę bo u mnie jak było tak nadal jest. Mam zastój i trzeba go chyba przeczekać. Miś dziękuję za zdjęcie :) Bardzo sympatycznie wyglądasz. Za duża i też bym teraz wasza kolej :D mój mail to kawazmelasa@o2.pl Czekam niecierpliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jest powoli coraz lepiej. Dziś równe 156. Ale jestem kosmicznie niewyspany. Wczoraj i dziś przespałem połowę tego co powinienem normalnie. I to wliczając popołudniową drzemkę, dzięki której nie zdążyłem do fryzjera... :-) Ale dzisiaj na podcięcie pójdę. Zarosłem jak dziki agrest.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witam! Jestem i czytam ale mam jakieś zmory z przeszłości a może i terażniejszości i pieprzy mi się małżeństwo.Muszę to ogarnąć i zrobić cos,bo inaczej dupa blada.Wybaczcie mi ale ...idę sobie poryczeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
Cześć Wszystkim! Też bym... jesteś silna, dasz radę. Rycz ile chcesz, to przynosi ulgę. Jak będziesz chciała pogadać to napisz na maila. Ja mam takie przejścia już za sobą i pewnie nie jestem od tego mądrzejsza, ale z doświadczenia wiem, że najlepiej jest się wygadać. Trzymaj się kochana! mój adres: makaka@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też dziś h..owo... :-( Nie miałem czasu się ważyć kilka razy a waga wskazała 157.. Szlag by trafił. A nie zgrzeszyłem wczoraj. Eeeech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej zaduża. Zdjęcie odesłałem. Ale coś mi nawaliło pisanie. W najbliższym czasie się odezwę. Pozdrawiam! Też bym - czekam na Twoje zdjęcie. Ja Ci też wyślę swoje - na pewno poprawi Ci humor... :-) Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym....
Witajcie kochani! Zaduza,pewnie napiszę jak się ogarnę ,bo dzisiaj już lepiej.Najgorzej ,jak czlowiek sam sobie dorabia ideologię i wszystko układa się w całość. Zdjęcie jakieś wyślę,ale córka musi przyjść do mnie ,broni się w czerwcu plus egzaminy i dziecko ,to czasu trochę mało.Weekend ma być zimny,więc nigdzie chyba nie pojadę to nadrobię zaległości. Buziaczki dla Was wszystkich a dlla Ciebie Zaduża ogromne,za to,że przejęłaś się moim dołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z melasą
Też bym trzymaj się dzielnie! Nie umiem Ci w żaden sposób pomóc, doradzić pewnie nie bo sama jeszcze za mało pewnie o niektórych rzeczach wiem i jak to mówią wszystko przede mną. Ale mam nadzieję że wszystko się poukłada po twojej myśli. Miśq nie przesadzaj ty. Przystojniaczek z Ciebie :P A problemy wszyscy mamy te same- mamy "za dużo" ale to się zmienia każdego dnia i na pewno będzie lepiej. Właśnie doszłam do wniosku ze to w sumie żadne problemy! Za duża ja Ci zaraz wyślę moje fotki i będę czekać na rewanż. A ja dziś ryczę. Od rana. U mojej córeczki podejrzewają ciężką chorobę. Nie mogę się pozbierać. Tak bardzo ją kocham. Chce żeby była szczęśliwa. Jest taka śliczna, mądra i dobra. Moje najukochańsze dziecko. Wiem, ze matka nie powinna tak mówić ale ja tak czuje. Jestem z nią najmocniej związana. I dziś taka diagnoza. Nie chce mi się nic. Chce żeby to nie była prawda. Chcę żeby moja córeczka byla zdrowa jak wszystkie dzieci!!!! Moge być gruba, brzydka, nigdzie nie wychodzić do końca życia, tylko niech moje dzieciątko będzie zdrowe!!!! dopiero w połowie czerwca będę wiedziała na 100% co się dzieje u mojej dziewczynki. Do tego czasu pewnie osiwieje. Proszę trzymajcie za nią kciuki bo to dla mnie najważniejsza istota na świecie (cala trójka jest dla mnie najważniejsza)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaduża
Cholera, ale nam sie wszystkim porobiło. A człowiek przejmuje się takimi pierdołami jak duży tyłek! Kawka - będzie dobrze - zobaczysz! MUSI BYĆ!!! Nawet nie próbuj myśleć inaczej! Powyj ile się da, a potem zero załamywania. Twoja córa z Ciebie czerpie siłę! Wiem, że to nie jest łatwe, ale uwierz - da się!!! A na razie tylko dobre myśli i rzadnego czarnowidztwa. Też bym, nie dziekuj, Ty też podesłałaś mi już nie jdeno dobre słowo jak z dołka mi nawet kucyk nie wystawał. Odezwij się jak tylko znajdziesz chwilkę. Trzymam za Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam. Dziś nie było ważenia, bo nie miałem do tego głowy. Spałem jakieś 2 (słownie: dwie) godziny dzisiejszej nocy i czuję się tak jakby mnie ktoś dziś przetrącił. Ale dziś myślę sprawę wyrównać. Nie znam przyczyny mojej bezsenności. To najmniej śmieszne. Ale moje kłopociki to przy waszych pikuś. Zatem zaczynam mocno za Was trzymać kciuki. Żeby Wam się polepszyło. W taki sposób jaki sobie wymyslicie. A Wy też trochę potrzymajcie za mnie - żeby u mnie się też całkiem już nie popieprzyło. Bo zaczyna. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×