Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MamaMałpki

Głupieję , nie mam pomysłu....

Polecane posty

Witam Nie mam zielonego pojęcia co dla mojego małego babla na 1 urodziny kupić Mamy jeździk , mamy łosia na biegunach , mule, układanke kubeczkową , rozmowny telefonik, kule hule, klocki , krokodyla z fp, samolot z vtechu , foremki do piasku , muzyczny bębenek , pchacz,jakieś 2 małę autka , jedno w iększe z fp , sorter na klocki , kubusia z magiczną grzechotką , jakies maskotki .I jeszcze kilka jakiś mniejszych dupereli ;) Może któraś coś doradzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilogram parówek!
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbvdzzzzfb dzf
kup mu telewizor, nintendo i prawdziwy samochod :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tablice i jakies fajne magnesy? mój ma rok i ma teraz zajawke na magnesy lodówkowe, ale ja mam takie zebrane z róznych krajów i mi szkoda żeby poniszczył więc postanowilismy mu kupic jego własne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to zawsze robię tak-od rodziny dostaje mnóstwo zabawek i ja wolę zainwestować w jakiś ładny ciuszek.Ba nawet jak ktoś się pyta co ma kupić to mówię że jak już chce to coś do ubrania=zabawek ma za dużo.Pobawi się 10 min i ląduje w kącie.Z ciuchów się cieszy.Przymierza chwali się i wiem że zaraz nie wyląduje w tym kącie tylko mu posłuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertz567
IQ-test dobry i dla ciebie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm magnesy moze być okej xD Mój od wszystkich kase a od nas zabawki ;D Nie nawidzę szajskich zabawek , miał kilka od babć i po godzinie do smietnika nie wytrzymały, heh . Hmmm ciuchy juz mega dużo mam , nie mam gdzie upychac ;) Może jeszcze jakaś propozycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
ale przystopuj troszkę z zakupami. Jak na roczne dziecko, twój mały ma już niezły magazyn. Mam wrazenie, ze ty nawet tego Nintendo nie wzięłaś za ironię. Wiesz, często jest tak, ze dla pierwszego dziecka kupujemy zabawki na wyrost- jeszcze zanim naprawdę je dziecko zrozumie i nauczy sie posługiwać, jest już nimi znudzone. Później jest coraz gorzej, rodzina nie wie z czym juz na urodziny do parolatka przyjść. Ja przy drugim nie popełniam tego "błędu" i widzę jak kolorowanka za 2,50zł małą cieszy;) Kup drobiazg, żeby nie było, ze mama nic nie dała. A radze ci wpakowac część zabawek do pudła i schować na jakieś 3 miesiące, a po tym czasie zobaczysz, ze będą jak nowe, a radość dziecka po odwiedzinach na strychu- bezcenna...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie jak on by się tym nie bawił to bym nie kupowała ale on sie tym wszystkim bawi , jak cos lezy nei użyte góra dzien czy 2 .A może basen z piłkami ? wydaje mi się o być okej zabawką? roczniak malowac kredą po tablicy ? hmmmm zobaczymy mkoze akurat bedzie artysta. Włąsnie onw porównaniu z dziećmi znajomych ma mało zabawek , ja tez myslalam ze ma mało hmmmmm w sumie dostaje ino na urodziny swieta a tak bez okazjiw cale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara_pudernica
Poprzechwalać się chciałaś na forum ? Szczerze to nie masz czym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak oczywiście nie mam co robić ino się chwalić .... Po co ktos ma mi proponowac cos co mam ? nie o to mi chodzi Boli Cię serduszko ?zazdrość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla naszej córki jak miała niewiele ponad rok kupiliśmy komlet - stolik i dwa krzesełka. Do tej pory uważam, że to najlepszy nasz zakup (mała ma teraz 4 lata i jeszcze siostrę 2 lata i stolik a przede wszystkim krzesełka są w ciągłym użyciu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
Jak masz mnóstwo miejsca w domu, to basen z piłkami jest ok, w lecie można go wynieśc do ogrodu, ale jak masz małe mieszkanie, to już odpada. Są fajne te baseny np w kształcie autka- chciałam taki chrzesniakowi kupic na roczek, ale jego mama sie nie zgodziła, ze wzgledu właśnie na wielkość pokoju dziecka. Jeżeli chodzi o rysowanie, to myślę, ze lepsze są maty wodne (aquadoodle, czy jakos tak), albo duze znikopisy- z kredą jest niestety dużo kurzu i nie wiadomo jak takie małe dziecko zareaguje, no i wszystko bedzie białe dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam stolik w sumie bo mam takie krzesełko wysokie co sie robi potem stolik z tego i krzesełko osobno , a nie chce za bardzo gracic pokoju , Ale czekam dalej na cos ciekawego ;) juz mam dosc tych grajacych zabawek chce czegos prostego ;) Jak na razie zastanawiam sie nad ta tablica ;) jejku jak Ci żal zrób sobie topik i wypisz wszystko co masz w domu , nikt Ci nie broni żeby Twoje dzieci miały dużo , neich maja ja im nie żałuję , stać Cię kupuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
No to tym bardziej, jak szukasz czegoś prostego, to polecam ci matę wodną- są nawet takie, gdzie po narysowanych torach jeżdzi samochodzik, albo Tomek. Albo dobrej jakosci klocki drewniane (mnóstwo kształtów i kolorów) to też prosta, ale bardzo zajmujaca dziecko i rodziców;) zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah on ma pokój nie za duzy nie za mały wiec on ta ma swoje zabawki tylko i łozeczko i ciuchy a i tak mi to do salonu znosi , nie bd pisała jakie mam mieszkanie bo bd ze sie chwale ale mam miejsce na taki basen , a kreda hmmm i tak wycieram podlogi 2 razy dziennie wiec jakoś by mnie to specjalnie nie denerwowało ;), noo te maty wodne tez na allegro patrze , ale czy on umie rysować ? chyba za mały jeszcze? a mże nie , chyba jutro dam mu kartke i dlugopis zobaczyny co wymyśli z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie on musi miec cos prostego teraz zeby kreatywny był sam od siebie a nie ino guziczki wciskał ;) Ja nawet telewizora w domu nie mam zeby mogl sie chwile sam zajac chyba dlatego ma tyle takich zabawek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
Zmywanie podłóg a centymetrowa warstwa kredy na meblach i dziecku to co innego, uwierz, znam to z autopsji;) Na szczeście moje dzieci mają urodziny w lecie i kreda wyleciałą od razu na podwórko i zdobiła podjazd:D Maluch nie musi od razu tworzyc arcydzieł, ale wyrobi sobie zdolnosci manualne, a woda jest bezpieczniejsza i wygodniejsza niż pisaki, a kredki są czesto za twarde dla takiego dziecka i wkurza się, ze na kartce nic nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
A co myślisz o klockach drewnianych? Musze przyznać, ze u nas to byl najbardziej trafiony zakup. Dzieci bawiły sie nimi przez lata i nigdy się nie nudziły. ale musi byc ich dużo, bo jak kupisz mały zestaw to szybko się znudzą- nie ma zbyt dużego pola do popisu. Ja mam takie- http://allegro.pl/zabawki-drewniane-klocki-xl-250szt-literki-i2010482685.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kręgle. Niekoniecznie takie plastikowe. Sąt takie fajne pluszowe firmy Taf Toys. W biedronce też były przed świętami, tańsze ale bardzo solidne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hah te same klocki mam na oku , a wiesz moze czym sie rózni mata wodna od znikopisu ? myslalam ze to to samo a tu na alllegro widze 2 kategorie ;/ hmmm no tak z kreda do wakacji poczekam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kregle spoko ale jak juz to plastikowe ;) mam psa i wszytsko co pluszowe zostaje zjedzone ;p Hmmm ten rowerek to dla mojego głupota , ma orczek za 2 tygodnie , czyli zaczął by jeździc wiosną więc od razu kupuję zwykły trzykołowy z rączką do skręcania;) a ten skczek to raczej dlka 2 latka roczniak i tak nie zrozumie co z tym zrobic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
Znikopisy to plastikowe tablice z takimi jakby drobinkami magnesu, rysuje się po nich czymś metalowym i możesz to zmazać takim suwakiem- na pewno kojarzysz to zabawka jeszcze z moich lat dzieciństwa, chociaż wyglądała troooszkę inaczej. A mata wodna jest z materiału i woda się rysuje, a później musi to troszkę schnąć, zanim mozna znów zacząć malować. A jeszcze ci powiem, zebyś sie zastanowiła nad trójkołowym rowerkiem. DZieci na nich się rozleniwiają. Polecam rowerek biegowy tak ok 18-24 miesięcy dziecko zacznie na nim szaleć, ze az miło;) Moja półtora roku jeździła na takim, a dzień po trzecich urodzinach jeździła na normalnym rowerze, bez bocznych kółek. Także szczerze polecam (można na YT obejrzec filmiki dzieci na tych rowerkach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja chcialam ten 3 kolowiec wiesz tak tylko na plac zabaw podjechac ;) zamiast wózkiem , a taki biegowy chciałam ale jak bd mial 2,5 lat ale hmmm moze od razu kupie mu taki ;) a polecasz metalowy czy drewniany ? ;) no znikopis wiem wiem co to tez miałam takie coś, własnie nigdy nie widziałam tej wodnej maty doopiero allegro mi ja pokazało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chcę cię urazić
Moja córka miała aluminiowy ten rowerek- wybierałam pod kątem noszenia go za nią ze spacerów, ale jakos nie było potrzeby, uwielbiała na nim jeździć. Jak mały będzie miał na wiosnę półtora roku to śmiało kup, tylko patrz na wielkość, musi mieć koła 10-12cali i jak najmniejszą odległość od ziemi do siodełka. Jak kupisz za duży, to może pasowac dopiero na 3latka. Już kiedys tu o tym pisałam, ze starsza córka, wychowana na trójkołowcu pchanym kijem od miotły;) nauczyła się pedałować do przodu jak miała 3 i pół roku, hmmm... a jeździć w wieku 5 i pół... Nawet jak prowadziła rower bez bocznych kół (w sensie szła obok niego) to sie wywalała, bo nie umiała równowagi utrzymać:D A młodsza miała 2 lata jak z górki zjeżdzała na biegowym z nogami uniesionymi do góry- czyli równowaga była złapana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×