Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liar_

Wyrzuty sumienia po stosunku

Polecane posty

Gość Liar_

Ostatni raz kochałem się 1,5ca temu. Jestem z bardzo religijna kobietką. Jesteśmy ze sobą już 4 lata. Pewnie cześć czytających to zbagatelizuje, ale dla mnie to dosc nie wesoła sytuacja . Mamy po 29 lat. Przed świętami spotkałem się z odmową ze względu na spowiedź W święta oczywiście nie można .. innym razem zjadają ją wyrzuty sumienia po tym jak juz sie kochamy .. :/. hmmm ciężko mi to wytrzymać .. To pierwsza osoba z którą tak mam. Do tej pory wszystkie akcyjki były inicjowane przeze mnie. Wiem ze ona to lubi, ale.. no właśnie nie upomniała się nigdy o swoje... Musze tez do niej podejść w pewien specyficzny sposób dbając o to żeby nawet na chwilę nie wróciła na ziemię .. wtedy nie myśli i się nie wycofuje ... Zdarzało sie tak że doszła przede mną i wtedy była już lipa .... Nie jesteśmy małżeństwem. .Jej rodzice wywierają na mnie presje .. ale ja już nie wiem czego chcę . Jej siostra wyznaje zasadę po ślubie. Rodzice jak jakiemuś gówniarstwu wygrażają palcem. Jest bardzo związana z rodziną. Dla rodziców jest ważna kolejność .. i ogólnie jakieś wartości których ja nigdy nie doświadczyłem i nie wyznaję. Szukam recepty juz długi czas, i nie wiem czy ja tu znajdę. ale z przyjemnością poczytam opinii innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz chłopie 4 lata to
najwyższy czas, żebyś się zdecydował czy chcesz się hajtać, czy nie.. chociaż jeśli laska taka zapatrzona w swoich rodziców, to porządnie się zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liar_
Ta sytuacja która mam obecnie trochę mnie przeraża. Mam dość wysokie potrzeby :), nie jestem w stanie tego nieustannie spychać na bok ... Z innymi kobietkami był ogień sex w pociągu, złapał nas konduktor :) , Sex w parku pełnym ludzi . Sex co chwilę i kilka razy pod rząd ... I ogólnie tęsknie za carami na plecach i niepewnością co będzie za chwilę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki bardzo ortodoksyjna wiara jest dla mnie zawsze lekko podejrzana. Każde przywiązanie do idei na poziomie fanatyzmu zawęża pole widzenia, zamyka otwartość na świat, na nowe wrażenia, na eksperymenty. Przyjrzyj się dokładnie swoim uczuciom czy jesteś zakochany aby stanąć z nią na ołtarzu. Wyobraź sobie jak żyjecie razem za 5, 10 lat. Macie dziecko. Jakie zasady mu przekażecie i czy to będą wspólne zasady. Czy macie te same pasje, systemy wartości, kodeks etyczny. Czy chcecie się szybko dorobić, czy ważna jest rodzina, czy lubicie przygodę, czy jesteście domatorami, jak spędzacie wolny czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałem Twój drugi wpis, czyt Twoja Ty nie będziesz się nudził z tą kobietą? Przecież Ty kochasz adrenalinę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly lobuz
kilka razy znaczy ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 134121
myślisz że po ślubie stanie się cudowne TA DAM! i ona zacznie uwielbiać seks, inicjować stosunki, będzie miała chcicę codziennie? Nic z tego. To się nie zmieni. Zawsze będzie tak jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaafeeera
zgadzam sie z kolega wyzej jako kobieta powiem, ze nudny jestes i malo wierze w to co napisales o ile jestes facetem.kochac sie kilka razy pod rzad sie nie da bo trzeba troche przerwy poniewaz plyn z prostaty ktory odpowiedzialny jest za przeprowadzanie plemnikow potrzebuje czasu na zregenerowanie sie a watpie,ze masz suche wytryski? kilka razy dziennie zgodze sie ale nie wiecej niz 5-6 bo juz za 7x leci krew zamiast spermy i niestety stad ten wniosek, ze temat jest z palca wyssany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liar_
Dziekuje za odpowiedz. To nie jest dla mnie łatwa decyzja . Kocham tą osobę. Mimo ze do tej pory żyłem raczej zabawą. Nie jesteśmy domatorami. Moja Panna jest dusza towarzystwa. Moi znajomi , myślą ze mamy bardzo udane pożycie. Nic z zewnątrz nie wskazuje że taki problem ma w ogóle rację bytu. Wszyscy maja nas za najbardziej zgrana parę . Nigdy się nie kłócimy L L. Kuzwa zachodzę w głowe co mam robić i po prostu nie wiem. Wiem, że mógłbym się umówić z byłą „koleżanka i nadrobic zaległosci ... Zbywam te spotkania jakoś na rozmowie. Przełom nastąpił z 2 lata temu kiedy Moja kobietka płakała, mówiąc ze się męczę przy niej. Ze mnie nie zadowala, ze pójdzie porozmawiać z psychologiem .... Teraz po tych 2 latach spełzło na niczym. Próby rozmowy obracają się w zmianę tematu.. Najbardziej przeraziła mnie wypowiedz jej kuzynki , która twierdzi ze można sterować facetem odkręcając i zakręcając „kurek . Kuzwa co to ma być za podejście L((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj od niej jak najdalej
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta jest zablokowana seksualnie i ma zakorzenione poczucie winy z seksem. Będziesz z tym walczył latami i wynik jest niepewny. Jesteście dopasowani w wielu sprawach z tego co piszesz, tylko nie w sypialni. Musisz wybierać - jak się ożenisz, będziesz na głodzie długie lata (wytrzymasz w wierności). Tylko potem po ślubie nie narzekaj i nie tłumacz się żonie, że "zdradziłem bo Ty ze mną nie sypiasz". Musisz zadecydować - czy dobry seks, czy dobra miłość ... A może kiedyś uda się połączyć jedno z drugim ... tylko czy się uda. Pytanie filozoficzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liar_
Aaafeeera Nie musisz mnie zasypywać informacjami na poziomie biologicznych możliwości człowiek. znam siebie. Mam duże potrzeby. Ostatnio juz nie tak jak wcześniej. Nie mniej jednak Nic sie miedzy nami nie sypie.Przynajmniej Ona tego nie widzi ... Sa zaopatrywania na wspólna przyszłość i dziecko. Ostatnio może nie tyle z mojej strony co z Jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liar_
Dzięki Jacek za odpowiedz. Prześpię się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynnkaa
"Musisz zadecydować - czy dobry seks, czy dobra miłość" W tym jednym przypadku tak, ale ogólnie w życiu nie trzeba mieć takich wyborów, bo można mieć obie te rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oko na maroko
nie ma dobrego sexu to malzenstwo sie rozpieprzy- logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę.........
Przed decyzją o ślubie, musisz z nią porozmawiać... ona żyje w sprzeczności, z jednej strony chce i ma z tego przyjemność, ale z drugiej tak bardzo zakorzenione jest w niej to poczucie winy. Pytanie, czy to się zmieni po ślubie. Jest chyba taka książka pewnego księdza, który afirmuje seks małżeński: http://blogi.newsweek.pl/Tekst/naluzie/529047,Seks-jakiego-nie-znacie---ksiazka-ksiedza-radzi-jak-kochac-sie-po-bozemu.html Może warto dać jej tą książkę do przeczytania i potem porozmawiać z nią, jak sobie wyobraża Wasze przyszłe życie małżeńskie? Może warto iść do seksuologa albo psychologa? Piszesz, że kiedyś sama chciała... widocznie teraz sam ją musisz do tego przekonać, ale chyba warto, tylko wytłumacz jej, że robisz to z miłości. Jeżeli piszesz, że ona miewa orgazmy przed Tobą, to może być potencjalnie świetną kochanką, jeżeli pozbędzie się tych zahamowań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się pobierzecie
to będzie miała wyrzuty sumienia, że współżyliście przed ślubem, więc będzie unikała seksu, a tobie będzie coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw tą zimną sukę
chodź do mnie ja z Tobą wszędzie i zawsze:D i bez wyrzutów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też wyznaję
tę samą zasadę co Twoja kobieta więc radzę Ci nie pakuj ją do grzechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
musisz z nią porozmawiać! może boi się grzechu, ciąży, że was ktoś nakryje?? po ślubie już odejdzie grzech itp może jest b.wstydliwa??? sa kobiety, które trzeba przekonać, że każdy cm jej ciała jest dla Ciebie piękny itp gdy poczuje się pewna siebie, nie będzie bać się ciąży to jest zupełnie inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORZE
MÓJ MĄŻ JEST TAKI SAM:/ CHCIAŁAM SIĘ Z NIM KOCHĄC TERAZ,ALE NIE--BO W SWIĘTA NIE WIOLNO,BO TO GRZECH. POTEM Z KOLEI JEST PIERWSZA SOBOTA MIESIĄCA I MUSI BYĆ CZYSTY,BO CHCE PRZYSTĄPIC DO KOMUNII. JUŻ SA AWANTURY NA TYM POLU, ZASTANAWIAM SIĘ CZY NIE ODEJSC. TO NIE JEST CZŁOWIEK DLA MNIE,ALE Z DRUGIEJ STRONY: JEST DOBRYM CZŁOWIEKIEM,DBA O NAS(MAMY DZIECKO),WIEM,ŻE NAS NIE OPUSCI,NIE ZOSTAWI MNIE DLA INNEJ KOBIETY. ALE TO JEGO PODEJSCIE DO SPRAW ŁOZKOWYCH JEST DLA MNIE PRZERAZAJĄCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale mieliście przed
slubem chyba zapowiedz tego co bedzie sie dzialo, przynajmniej autor ma ... a mimo to zdecydowaliscie sie na to, wiec w sumie na wlasne zyczenie to co przed slubem wydaje sie tylko uciążliwoscią, jakąs tam niedogodnoscia w waszym mniemaniu do naprawienia, po slubie okazuje sie nie do zniesienia trzeba sobie odpowiedziec na pytanie co dla nas w zwiazku jest bardzo ważne, ważne i mniej ważne jeżeli dla autora seks jest ważną sferą życia, to nie powinien żenic sie z kobieta unikajacą wspolżycia to takie proste, wiec dlaczego robicie odwrotnie facet lubi seks, zeni sie z kobietą, która nie przepada za tym kobieta lubi facetów rodzinnych, domatorów, a wychodzi za mąż za wiecznego imprezowicza i bawidamka pewnie ktoś powie -- bo miloścnie wybiera ok, wiec jesli tak, to wiedzieliście co jest grane, mieliście tego świadomośc to teraz macie co wzieliście ...... albo przyznac sie do bledu i sie rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj młode kobiety
ta najważniejsze dla niektórych to są CYCKI :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brudno tu
A może jej chodzi o ślub ?? Ma dość. Pukania jej bez celu bez przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do "AUTORZE"
a macie ślub kościelny? jesli tak, to te wszystkie rzeczy nie są grzechem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę.........
Moim zdaniem są dwie możliwości: albo dla niej problemem jest fakt, że nie macie ślubu i wtedy po ślubie będzie lepiej, szczególnie po przeczytaniu książki, o której wspomniałam... Druga możliwość jest taka, że niestety ona zawsze będzie miała zahamowania. Weź pod uwagę, że jeżeli jest taka wierząca, to może być problem z antykoncepcją, której kościół zakazuje. Kalendarzyk małżeński to nie jest dobre rozwiązanie... dziecko co roku też chyba niekoniecznie. Jestem kobietą, ale dla mnie seks jest ważny (w związku) i na pewno nie zdecydowałabym się na związek z kimś, kto nie wyznaje takich zasad jak ja. Może zadaj jej pytanie: czy gdybyście byli po ślubie, to jej zdaniem seks w święta też byłby grzechem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idiotki, które mają nie równo pod sufitem należy omijać z daleka. Znajdź sobie jakąś normalną kobitę a twe problemy się skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamulamu
Liar_Jezeli mogę Ci doradzić,to lepiej daj sobie spokój z taką kobietą i jej rodziną,bo wkopiesz się okropnie. Tacy ludzie sa emocjonalnie niedorozwinięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delicja3
Ona sie niezmieni a ty bedziesz ją zdradzał bo arenalina i stojący sprzet tego wymaga,weż kompiel w zimnej wodzie i zimny prysznic wypij 100 rumu i powiedz lali baj baj ,to nie jest kobieta do życia a przynajmniej z twoimi potrzebami ,ja też bym z takim świentym nie była dlużej jak tydzień ,do jego wynatużeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×