Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oczyNazapalkach

nie rozumiem kobiet, które mają problem z nadwagą...

Polecane posty

Gość biseksualna i już
Fakt, chamki, ale ja często spotykam się z opinią, że grubsi są sympatyczniejsi, lepsi, milsi a chudzi złośliwi i wytykają pulchnym tuszę. W życiu nie wytknęłam nikomu, a zdarza mi się, że jestem obiektem przytyków dla osób tęgich. Kiedyś w sklepie babka pokazała mnie paluchem i powiedziała do dziewczynki (chyba córki) "A to jest właśnie anoreksja". Głośno i wyraźnie. Wszyscy się na mnie gapili. Nie muszę dodawać, że obie były właścicielkami krągłych kształtów i łącznie sześciu podbródków. W sklepach często słyszę "A pani taka chuda to pani w to wejdzie". Ale nigdy nie słyszałam by te pełnych kształtów ekspedientki mówiły do kogoś "A pani taka gruba to pani wejdzie w to". Spotkałam po latach koleżankę i wiecie jakie były jej pierwsze słowa? "A ty dalej taka chuda. Boże, jak szkielet". Jakoś ja jej nie powiedziałam, że się roztyła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja kolezanka (nosi rozmiar
38/40) w sklepie z ubraniami uslyszala "jeansow w takim OGROMNYM rozmiarze nie mamy" :o A co do objadania sie moja kolezanka ktora je najwiecej najchudsza jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżisussssssss
Sprzedawca w ciuchowym musi mowic grubaskom ze są szczuple i slicznie na nich lezy, wtedy wiecej sprzedadzą, to czysty chwyt marketingowy. Potem im sie wydaje że mowienie- ale pani chuda- do szczuplej osoby też ją komplementuje i zadowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy dużo ćwiczyć i....
Równie łatwo się tyje, jak chudnie. Dla mnie ruch jest niezbędny, po prostu nie wyobrażam sobie tygodnia bez 2-3, czasem więcej dni z jakimś sportem (siłownia, koszykówka, siatkówka). Dość łatwo mi schudnąć, kiedy ilość ruchu zwiększam do 4 dni, pracuję intensywniej i nie mam czasu na podjadanie, ale z drugiej strony kiedy przyszedł okres świąteczny, dużo spotkań, wigilii, gotowania, jedzenia ciast, impreza sylwestrowa, to niestety przytyłam 2-3 kg.. co zamierzam zrzucić w miesiąc-półtora.. Jeżeli piszesz, że Tobie ciężko przytyć, to znaczy, że masz wyjątkowo dobry metabolizm. Wielu mężczyzn tak ma, mój ojciec do ok. 45 roku życia, potem jedzenie 3 kanapek z grubą warstwą masła o 22 zaczęło mieć konsekwencje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biseksualna i już - widocznie jesteś szkieletorem jak ci wszyscy tak mówią. A koleżance trzeba było powiedzieć, że się spasła. No i w waszych rozmowach zabrakło ważnej rzeczy, człowiek z wiekiem nabiera kilogramów - mniej ruchu, przyzwyczajenia z młodości (iloś jedzenia na tym samym poziomie ale mozliwości spalenia tego się jednak zmniejszyły).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biseksualna i już
Nie jestem szkieletorem. Fakt - jestem bardzo szczupła pomimo wieku (38 lat), ale nie przesadnie. Jakoś szczupli mi nie dokuczają ;) Dodam, że wagę utrzymuję tę samą od lat (od czasów liceum) i jakoś kiedyś nikogo ona nie raziła. Dziś, gdy większość koleżanek nabrała masy i dużo mówi się o anoreksji, bulimii oraz o akceptacji osób tęższych, nagle stałam się przedmiotem drwin i dziwolągiem :O Przyznaję - jestem aktywna fizycznie (przyzwyczajenie z lat młodości), ale też nie uprawiam sportu wyczynowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże kochany, jakbym zachował swoją wagę z czasów liceum to też by mnie wszyscy podejrzewali o anoreksje ;) Niestety większość ludzi kończąc szkoły zaczyna tyć na potęgę. Jest to przykre bo coraz częściej zaczyna być taki stan uważany za normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
A ja po prostu któregoś dnia się wkurzyłam, zapisałam się do endokrynologa i przestałam wpierdzielać chipsy:P Okazało się,że mam niedoczynność tarczycy, dostałam leki, zapisałam się na basen, fitness i w rok schudłam ponad 30kg z 80kh na 45:D można???można tylko trzeba się za siebie wziąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty chyba malutka jesteś
45 kg przy jakim wzroście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
mam tylko 150 więc przy takim wzroście wyobraźcie sobie jak wyglądalam:P ale udało się i nigdy więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty chyba malutka jesteś
Zawsze chciałam być taka malutka. Szczerze zazdroszczę. Moja mama jest taka niziutka. I ma takie maleńkie stópki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszy sposób na pozbycie się nadwagi u mnie to nie jeść po 18. Zawsze byłem szczupły ale jak zacząłem jadać 2 kolacje po 18 to moja waga zaczęła się zwiększać w ekspresowym tempie. "Przychodzi bardzo otyła baba do lekarza i mówi, ze ma problem z nadwagą i chce schudnąć. Lekarz jej mówi żeby zaczęła jeść. Ona odpowiada, że przecież cały cza je. Lekarz jej na to: nie panie nie je, pani żre". Ot cała prawda o grubasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też schudnę tylko
muszę wykończyć zapasy słodyczy - bo jak są w domu to nie ma zmiłuj - zeżrę :O zanoszę do pracy, częstuję, co mogę wywalam, ale jeszcze trochę jest Czy u Was też takie dzikie zapasy ciastek są w domach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freeeeeeeeeee
zgadzam się z Autorką, żeby być szczupłym wystarczy tylko PRZESTAĆ ŻREĆ. Nie uznaję wykrętów typu zła przemiana materii, tarczyca, opowieści pt "ja prawie nic nie jem i nie mogę schudnąć". Widział ktoś zdjęcia z obozów pracy w czasie wojny? Tam nikt nie był gruby, same szkielety. Po prostu dostawali minimalne ilości jedzenia. Okazało się, że spadła wtedy drastycznie liczba chorych na serce, cierpiącech na miażdżycę, podwyższony cholesterol itd. Jest jedna prosta metoda - praca nad sobą, ćwiczenia, ruch i zdrowa, skąpa dieta. Nie ma siły, żeby nie zadziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżisussssssss
cała prawda o stereotypie grubasa: żre. proste i z głowy, od razu lepiej sie zyje, kiedy sie skomplikowany problem w jednym słowie podsumuje, a co! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżisussssssss
widziałaś kogoś zdrowego w obozie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po świętach jest tego trochę ale ja żadko jadam słodycze. Czasami mnie najdzie ochota, szczególnie jak jest zimno ale jak jest taka pogoda jak teraz to się na słodycze patrzyć nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżisussssssss
a tak, kapo byli zdrowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
Bezedury-->zgadzam się!ja np. oszukiwałam siebie i wpierdzielałam jak nienormalna wszystko co miałam pod ręką. Zjadłam obiad a za 10min. juz siedziałam z parówką przed tv i wcale nie dlatego,że glodna byłam;)ruchu zero, więc nie ma co siebie oszukiwać, po prostu szczerze się przyznać że nadawaga sama się nie robi. I też nie jem po 18:)Owszem niedoczynność tarczycy była MIĘDZY INNYMI przyczyną mojej otyłości, ale leki pomagają tylko aby ruch i dieta zaczęły działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 33 lata, ważę 58 przy 165
cm, ale od zawsze bardzo dużo ćwiczę, więc wyglądam szczupło (masa to mięśnie, nie tłuszcz, mięśnie oczywiście damskie, nie męskie, nie widać ich mocno, ale są). Moja figura to typowa klepsydra, 57cm w talii. Jem sporo. Kilka kanapek na sniadania, kolację, obiady też duże. Potrafie np. zjeść 4 czekolady jedna po drugiej (pod warunkiem, że są białe). Zresztą robię tak często. Też mam koleżankę, która je jak ptaszek. i jest gruba. Więc to chyba zależy głównie od ruchu jednak. Bo ona się prawie nie rusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty chyba malutka jesteś
Mój brat kiedyś przytył dziesięć kilo w trzy miechy jedząc tylko jeden dodatkowy posiłek dziennie (z McDonalda), więc fastfoody sporo tutaj znaczą :) Słodycze mam w domu cały czas. Mąż uwielbia i musi mieć czekoladki, pianki, ciasteczka, chipsiki, żelki, wafelki, ptasie mleczko. Trochę trudno się powstrzymać, ale już się przyzwyczaiłam. Inna sprawa, że my strasznie dużo wydajemy na te słodycze, mąż jest otyły. No i ja nie zawsze się powstrzymam przed ptasim mleczkiem ;) Ale się staram. Znacie jakiś sposób na oduczenie chłopa jedzenia słodyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dżisussssssss cała prawda o stereotypie grubasa: żre." Żeby być grubym to trzeba żreć (nie mówie tu o problemach hormonalnych). Często żarcie wynika z zajadania problemów, zwykłego lenistwa, poprawiania sobie nastroju przez tłuste bądź słodkie jedzenie. W tym wypadku trzeba zacząć jeść a przestać żreć, innej drogi nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonka300
Kazdy organizm jest inny,ja po urodzeniu dziecka bylam na diecie 1000kalori plus silownia ..przez pol roku 1.5 w dol wyc sie chcialo..jak zeszlam do 300 kalori a da sie tyle ze to juz glodowka w 4 miesiace stracilam 26 kg ..ale z wlosow i paznkoci masakre mam ..wiem jak jest trudno i nigdy nie oceniam ludzi po wadze,choc sama powiem ze kolezanki z wiekszym cialkiem wygladaja lepiej na twarzy jak te chudzielce,sa bardziej sexi..mam kumpele ktora byla zemna na wczasach wazy 50kg ..jak sie rozebral to zal bylo patrzec..cialo stare...i jak to mowia stylu liceum z przodu muzeum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty chyba malutka jesteś
Przynajmniej z tyłu liceum - bo u grubaska to z żadnej strony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też schudnę tylko
znam - trzeba żeby się przestraszył o siebie :0 każdy facet to trochę hipochondryk :p słodziutkim podstępem weź go na badania podstawowe i do lekarza - możecie solidarnie razem. Skoro jest otyły to na bank coś mu dolega. Lekarz na bank będzie kazał mu schudnąć . Kto wie, czy nie uchronisz go przed wczesnym zejściem a siebie przed wdowieństwem. Serio mówię. Mój też tak wcinał, ale okazało się że ma nadciśnienie i wysoki cholesterol oraz podagrę - szybciutko zaczął się kontrolować. co prawda zapału starczyło na rok, bo znów jakas demobilizacja nastapiła:), ale jest dużo zdrowszy i szczuplejszy. PS. Ogromne zapasy słodyczy mamy po świętach i Sylwestrze, kiedy pozwoliłam robić zakupy meżowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ArmagedonJestBlisko.
Rozmiar dziewczęcych spodni 38/40 ?? kurwa.. nie wiem jak rozmiar damskich jeansów ma się do jeansow facetów, ale ja noszę rozmiar 31/30, a mam 175cm i ważę 73kg więc jeśli rozmiar u pań i facetów jest na tej samej płaszczyźnie to kurwa nie wiem jak ta baba wyglądała z rozmiarem 38/40 :O bardzo dobrze, że ekspedientka jej poleciała, że tak ogromnych rozmiarów nie mają.. bo to kurwa musi być jakiś mutant :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaaaa20
ej poczytajcie w necie zasady zdrowego odchudzania zanim zabierzecie sie za glodowke... pamietajcie ze kaloria kalorii nie jest rowna i jedzac tylko dwie czekolady dziennie(ok1100kcal) sie nie schudnie-to tak dla przykladu, nie mowie ze ktos tak akurat jadl. i pytanie do tych co nie jedza po 18-o ktorej chodzicie spac i ile posilkow zdazycie zjesc do tej pory? w jakich odstepach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaaaa20
armagedon rozmiar 38 to M lub ok30 jesli chodzi o spodnie damskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja kolezanka (nosi rozmiar
ArmagedonJestBlisko,rozmiar 38 to taki przecietny "sredni" rozmiar i babka 170cm / 63kg o kobiecej budowie naprawde nie jest w tym rozmiarze jakas super gruba. Oczywiscie nie ma tez figury modelki. To po prostu przecietna kobieta. Ale to byl sklep z "markowa" odzieza :) Odziez produkowana jest spokojnie w rozmiarach do 46, a nawet widzialam 52, wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja kolezanka (nosi rozmiar
Aha, nie widzialam odziezy damskiej ponizej rozmiaru 34. 34 to juz szczuplutkie malenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×