kazdy ma meza?chlopaka? wszysty sa szczesliwi, tylko nie ja..

tak przegladam tu te wszytskie topiki i chyba ani raz nienatrafilam na samotna matke;/ gdzie nie czytam to maja mezow badz chlopakow.. nawet na topkiku z mlodymi mamami.. opisuja ze maja swoje mieszkania, meza, sa szczesliwe.. czy naprawde tylko ja jestem samotna?? mam 22 lata, dziecko ... meza ,badz chlopaka brak...

nie jestes sama....

a co zaliczasz sie tez do ''mojej paczki'' ?

Autorko :) na kafe kazda jest piękna i bogata,ma męza milionera i trzy wille z basenem do tego idealne dzieci co w wieku 6 miesiecy recytuja wiersze i stepują:) wyluzuj, rozjerzyj sie dookola, jest mnostwo kobiet w podobnej sytuacji....uszy do góry,masz dziecko i to najwazniejsza istoa w Twoim zyciu, nie pisz wiec ze jestes samotna:)

najgorsze jest to ze wcale mnie nie pociesza mysl o tym ze mam dziecko .. ;/

ty masz taki problem ktos inny ,ma taki problem tak to juz jest

:(

nawet nie ma tu zkim pogadac bo nie ma takiej osoby ktora ma podobne problemy do mnie;/

a ja sie staram o dziecko i go nie mam i mam niby chłopaka ale niedawno sie dowiedziałm ze jest tylko dlatego ze on tez chce miec dziecko ...

widzisz ty masz dziecko jestes sama a ja mam meza a nie mam dziecka bardzo dlugo sie o nie staramy

no takie ejst zycie neistety jedne maja odrazu inne nie...

witaj ja tez mam 22,rocznego synka i jestem sama.

takze jak widzisz nie mozna miec wszystkiego jeden ma to drugi ma tamto zycieeeeeeeeeeeee

ulala - widze tutaj chyba glebszy problem, ktorym jest nie samotnosc a dziecko.. a nie przejmuj sie- widze te z "przychowkiem" lepsze maja branie niz te bez

no ja do teraz nie do konca moge sie pogodzic z tym co sie stalo.. jak patrze na rowiesnikow to czuje sie strasznie;/ jest mi dziwnie.. chcialabym zyc jak oni.. oliwka 888- pogadamy?

Autorko głowa do góry dziecko to cudowna istota dla której warto żyć. A apropo tematów na kafeterii to było parę gdzie pisały samotne mamy.

masz DOPIERO 22 lata!!! jeszcze wszystko przed Tobą! masz sporo czasu, żeby znaleźć miłość, wybudowac dom i zasadzić drzewo..rany... i w ogóle nie wiem na jakie topiki trafiasz - poczytaj sobie lepiej te o zdradach, wrednych teściowych, bratowych, o chorobach.... dzieci;)

a tam sie martwisz..jedno szczescie juz mamy,a drugie kiedys nadejdzie na pewno! Nie mowie,ze jest lekko,ale jesli mialabym znow trafic na nieodpowiedzialnego chama,to wole tak jak jest..

Ja mam meza, dziecko, ale nie mam pracy. I przyznam sie, ze przez ten brak pracy czuje sie ostatnio nieszczesliwa. Maz pracuje, ale dostajemy duza pomoc od tesciowej, ktora z drugiej strony daje sobie prawo do wtracania sie w nasze zycie. Ja kiedys pracowalam, uczylam sie, bylam aktywna, a teraz siedze w domu i w oczach tesciowej i nawet chyba meza stalam sie mniej wartosciowa. Staram sie czasem myslec pozytywnie i o tym, ze powinnam sie cieszyc ze zdrowej i pieknej dziewczynkii, ale brakuje mi bardzo tej mozliwosci realizowania sie.

no co ty opowiadasz popatrz sobie tutaj i zobacz czy kazdy jest taki hepi http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3154748 tu jest watek dla samotnych :-)

oliwka 888 - mieszkasz z rodzicami?uczysz sie?