Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość całkiem_powaznie

Co było nie tak ??

Polecane posty

Gość całkiem_powaznie

Witam ... mam do Was Panie pytanie, tak całkiem poważnie. Chciałbym abyście, jeśli możecie, wyjaśniły mi pewną sprawę. Otóż całkiem niedawno, nieco ponad miesiąc temu poznałem pewną niewiastę. Poznaliśmy się na pewnym portalu, który na celu ma - nazwijmy to - kojarzenie par Pisaliśmy do siebie często, nawet bardzo często, w miłej i przyjemnej atmosferze. Okazało się, że mamy wiele wspólnych poglądów, bardzo podobne poczucie humoru, więc tematów było sporo i dużo śmiechu podczas rozmów. Potem standardowo nastąpiła wymiana numerów telefonów i gg, aż pewnego dnia, na początku grudnia zaprosiłem Ją na sylwka. Ku memu miłemu zaskoczeniu nie odpowiedziała "nie", lecz najpierw chciała się spotkać i pogadać, poznać mnie na żywo. Spotkaliśmy się, później jeszcze raz i jeszcze raz i za każdym razem było naprawdę miło i sympatycznie. Rozmawialiśmy o praktycznie wszystkim, nie było ukrywania jakichś tajemnic, po prostu szczere rozmowy i systematyczne poznawanie się. W takim oto przyjemnym nastroju przyszedł Sylwester i nasza wspólna impreza, gdzie moim zdaniem wszystko było w jak najlepszym porządku. Było wesoło, było przyjemnie, było mnóstwo rozmów, żartów i bąbelków wydawało mi się, że zachowywałem się tak jak trzeba - piłem bardzo niewiele, zajmowałem się moją towarzyszką, nie zostawiałem Jej godzinami samej i nie szedłem do znajomych, starałem się, żeby czuła się bezpiecznie (bo była to impreza w gronie, gdzie nikogo prócz mnie nie znała), wesoło i przyjemnie. Cały czas z resztą mówiła, że jest bardzo fajnie. Po całej imprezie, dostałem nawet kilka buziaków, co jeszcze utwierdziło mnie w tym, że wszystko dobrze się układa. Na drugi dzień, kiedy to wszyscy byli już w swoich domach, zapytałem w smsie czy te buziaki to tylko sylwestrowy gest czy będzie to już stały punkt naszych spotkań. Napisała mi: "jaki sylwester, taki cały rok " Hurra pomyślałem. Jednak kolejnego dnia napisała mi, że musimy się spotkać i poważnie pogadać, co w skrócie sprowadzało się do hasła "to nie jest to czego szukam", tyle. I tu właśnie pytam, co poszło nie tak ? W którym momencie, mogła się zrazić ? Dodam tylko, że mieszkamy w innych miastach, niedaleko od siebie, ale jednak. Więc za każdym razem, jeździłem do Niej, zabierałem w różne miejsca - kino, restauracje, lodowisko, jakieś spacery itd. Nie starałem się zaimponować kasą, bo brzydzę się czymś takim a poza tym nie zbijam kokosów w swojej pracy. Za każdym razem odwoziłem pod dom, nie domagałem się żadnych rekompensat, nie robiłem nic na siłę i nie dopraszałem się niczego w zamian. Chciałem dać się poznać jako miły i odpowiedzialny facet, na którym można polegać, z którym można się pobawić i pogadać o wszystkim. Facet, który nie zaleje się w trupa na imprezie, a w razie czego pomoże, gdy Ona sama źle się poczuje. Czekam na Wasze komentarze drogie Panie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no czasem tak po prostu jest...nie ma chemii i juz, nie wiem ile ta niewiasta ma lat bo często jest tak, że jak masz do czynienia z młodą kobitka to jak jesteś za miły to cię olewają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz, ze to oznacza
zaraz koniec znajomości moze wcale nie o to jej chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
z opisu calej sytuacji powinien byc szczesliwy final. Dlaczego nie jest ? - moze ocenila, ze nie taki poziom zycia jestes w stanie jej zapewnic , jakiego sie spodziewala , moze nie zaiskrzylo na tyle , ile oczekiwala , hm -nie wiem . Naprawde, nie wiem.Widocznie szuka czegos innego, tak jak napisala . Kto tam zrozumie do konca druga osobe ? A czy na pytanie -odpowiedziala, by szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą milo, że są tacy faceci, nie zrażaj się , w końcu jakaś kobitka to doceni, czego ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz, ze to oznacza
a jesli nawet tak to wcale nie znaczy, ze ty cos zle zrobiłes był sylwester, nowy rok, moze jakiś były sie odezwał z zyczeniami i dziewczynie pomacił w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2222fffgh
może za bardzo jej nadskakiwałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem_powaznie
co znaczy młoda ? bo dla każdego z nas to inny przedział wiekowy, powiem że ta akurat niewiasta ma ponad 25 lat co do poziomu życia ... to też sprawa indywidualna, ale wiele razy mi powtarzała, że nie jest typem materialistki i sprawy finansowe są w tyle za sprawami uczuciowymi, moralnymi i duchowymi ... tyle wiem ;) i nie napisałem nigdzie, że ten sms od Niej oznacza koniec znajomości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie było tak samo:)
No i co? Spotkaliście się? Dziś juz 4.01,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miejscowy blokers
ktos odpowiedzial z ciekawszego konta i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
moze po prostu powiedziala ci prawde, ze pomimo, ze jestes fajnym, sympatycznym facetem (z tego co piszesz) to nie jestes do konca w jej guscie. A o Gusta i mode, nie ma sensu sie sprzeczac. Tak czasem bywa. A moze jak to ktos napisal wyzej jestes dla niej "za poprawny". Nie bierz tego jednak osobiscie. Jest mnostwo kobiet, ktore wlasnie takiego szukaja...zeby tylko nie ten ambaras, ze dwoje musi chciec na raz. Nie wiem, czy macie jeszcze kontakt, ale mozesz ja po prostu zapytaj, jak masz to rozumiec i czego ona niby szuka. Nie jako pretensje, a jedynie gwoli wyjasnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda, oznacza dla mnie poniżej granicy, którą podałeś, bo jak ja byłam w tym wieku to miałam sieczkę w głowie i faceci, którzy byli dla mnie mili, wydawali mi sie za mili i ich lekceważyłam, dopiero z wiekiem nauczyłam się doceniać takie podejście, zapytaj ja o co dokładnie jej chodzi, jak zacznie sie plątać to pewnie chodzi o to ,ze być może nie jesteś dla niej wystarczająco atrakcyjny, gdyby facet się tak zachowywał i pociągał mnie fizycznie to na pewno bym go nie olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
Nie wiem czy nie speszyłeś jej pośpiechem - trzeba było poczekać i dać szansę na samoistne rozwinięcie, a nie od razu po buziakach jakieś deklaracje. Ona napisała coś w sumie miłego, ale co wziąłeś za poważną deklarację, a wcale nie musiało tak być. Jeśli ci zależy, to poczekaj i nie nalegaj za bardzo, zostancie na razie na koleżeńskiej stopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@autora Nie dokończyłeś historii, piszesz "musimy się spotkać i poważnie pogadać, co w skrócie sprowadzało się do hasła "to nie jest to czego szukam"" Doszło to tego spotkania i poważnej rozmowy? Skąd się wzięło to hasło ... Przyczyn może być setki. Może ona lubi związki tragiczne, brutalne bad boyów, a Ty np. jesteś za grzeczny. Mogłeś też być w/g niej nachalny i agresywny. Delikatnie i konsekwentnie zdobywaj informacje od NIEJ. Powiedz, że szanujesz jej decyzje prosisz jednak o prezent na pożegnanie - wyjaśnienie czemu nie, co nie zagrało bo chciałbyś zrozumieć i pójść przez życie dalej mądrzejszy, a nie głupszy. Pytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spellonme
Hmmm, no cóż widocznie z jej strony nie zaiskrzyło :-( ale Twoje zachowanie świadczy o Twej dojrzałości i zrozumieniu potrzeb kobiety. Ty byłeś fair w stosunku do niej, więc i ona potraktowała Cię z szacunkiem i nie przeciągala czegoś, co nie ma dla niej takiej wartości jak dla Ciebie. Znajdziesz kogoś innego, na pewno! Mężczyzna Twego pokroju to marzenie większości kobiet. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem_powaznie
powiem jeszcze raz, bo widzę, że chyba to zostało pominięte.... nie spieszyłem się z niczym, nie angażowałem i nie ponaglałem, bo wiem, że Ona tego nie lubi. Jeśli były jakieś rozmowy, czy smsy jakkolwiek zahaczające o "związek" "buziaki" itp to zawsze kończyły się "oczkiem" ;) przy czym na początku już mówiłem że takie właśnie kończenie wypowiedzi oznacza, że nie jest ona serio, no może nie całkiem serio i nie było z tym problemu. Z resztą tak samo było z tym noworocznym smsem, napisałem z ;) na końcu i Ona odpisała mi w ten sam sposób. Co do spotkania ... jest dziś o 18.00 dlatego nie napisałem co było dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złakobieta.
Ja to rozumiem w ten sposób, byłeś miły i kulturalny, ona nie chciała zrobić Ci przykrości, było miło, ale kobieta chce zapłonąć, pewnie nie chciała dłużej Cię zwodzić, że może z tego być coś więcej. To coś albo jest albo tego nie ma, nie da się tego sztucznie stworzyć, nieważne jakbyś się zachował. Jak facet działa na kobietę to jej nawet sposób w jaki robi zwykłe czynności, wkłada rękę do kieszeni, cokolwiek, wydaje się niesamowite, seksowne, od spojrzenia zalewa gorąca fala, tego chciała pewnie ta kobieta, a nie żebyś się nie upił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie było tak samo:(
AUTORZE NAPISZ PO SPOTKANIU CO I JAK ok? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak nie było spotkania to martwisz się i stresujesz bo nie wiesz co powie. Sam też byłbym niespokojny. Jednak powiem Ci że życie pisze wiele scenariuszy. Określenie "poważna" rozmowa oznacza że powie Ci coś co jest dla niej ważne i pewnie ważne dla Ciebie. Słuchaj uważnie i staraj się panować nad emocjami (wtedy więcej Ci powie). Jesteś rozsądny, rzeczowy człowiek - trzymam kciuki żeby wszystko poszło OK. Uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem_powaznie
Jacku nie stresuję się, zbyt wiele miałem podobnych sytuacji, żeby rozmowa, nawet "poważna" przyprawiała mnie o palpitacje serca ;) Wiem mniej więcej co powie, jednak ciekaw jestem powodów tej decyzji. To wszystko :) Temat zamieściłem głównie z ciekawości, chciałem poznać Wasze opinie :) Jeśli temat jeszcze będzie gdzieś w pobliżu, jak wrócę to napiszę co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie było tak samo:(
Jacek czytuję Twoje komentarze i powiem Ci,ze fajny facet z Ciebie;) Mądry,rozsądny,wyważony;) 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
po kolejnych informacjach wszystko wygląda inaczej - może poważnie porozmawiać znaczy własnie to, że skoro są komentarze, nawet z buzkami, to ona chciałaby na poważnie? a Ty niepotrzebnie się stresujesz. Jak napisano wyżej, badz spokojny, nie nalegaj i staraj się dowiedziec jak najwiecej, niekoniecznie pytaniami wprost ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie było tak samo:(
Autorze zapisz sobie temat w ulubionych,bo takto go nie znajdziesz:( A my tu czekamy:Pciekawi jak dalej sprawy sie potoczą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem_powaznie
antku partyzancie ... niestety mylisz się, Ona nie chce zaczynać ze mną poważnego związku, ta nadchodząca rozmowa to tylko postawienie kropki nad i :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
możliwe, że się mylę, dawkujesz nam szczegóły, dodatkowo trzeba znać i czuc kontekst, żeby dokonać właściwej interpretacji, niemniej jednak - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem_powaznie
dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@całkiem_powaznie Nawet jeśli to koniec, to możesz wyciągnąć od niej informacje i zdobyć wiedzę. To przykre i bolesne jeśli to koniec. Nie oznacza jednak, że nie można tej przykrej sytuacji wykorzystać do zrozumienia przyczyn. Piszesz, że wiesz co powie. Proponuję bardzo uważnie słuchać i nie sugerować się domysłami. Uwierz mi, są setki rożnych motywacji, ludzi, osobowości, życiorysów. Może Cie zaskoczyć. Są też pewne schematy, poczekaj jednak na pełną informację. Może jest nieuleczalnie chora i chce Ci powiedzieć teraz zanim się bardziej zaangażujesz ... KONIEC może oznaczać rożne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze - cięzko mi cokolwiek powiedzieć, ilosć czynników które mogły zadziałaś negatywnie w ocenie ciebie z jej strony jest zbyt duża abym ci mogła napisać wprost o co chodziło. widocznie to nie było to jak dla niej... albo ma jakieś watpliwości? jeśli wróci i odnowi kontakt to nie rezygnuj a jeśli nic już nie napisze to widocznie nie ta kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybki_aa
I jak po spotkaniu? :) Mam nadzieje, ze czarny scenariusz sie nie spelnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×