Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość caffe macchiato

zycie na diecie...

Polecane posty

Gość caffe macchiato

Przejscie na diete to nowy etap w zyciu i ocean marzen. Uwielbiam przeddzien odchudzania. W glowie ukladam sobie dluga liste kompleksow, ktora krok po kroku skracam stosujac wybrana diete cud. Nieskuteczna. Mysle, ze zdrowe odzywianie bez trudu i wyrzeczen doprowadziloby mnie do pieknej, smuklej sylwetki. A nie doprowadza. Przyczyna lezy oczywiscie w konsekwentnym dzialaniu, a raczej jego braku. Przeddzien wielkiego dnia, jest snuciem marzen o idealnej figurze, smuklych nogach bez celulitu, plaskim brzuchu i pieknie opinajacej sie malej czarnej. To ogromna motywacja i solenne postanowienia niejedzenia slodyczy, picia 2 litrow wody, niepodjadania, kupowania tylko zdrowych produktow. Przyrzeczenia wytrwania bez slodyczy, coca coli i swiezego, bialego, mieciutkiego i cudownie pachnacego chleba. Niewygodne mysli wracaja juz po pierwszym dniu diety, miedzy jednym gryzem kanapki a drugim, tlumaczymy sobie, ze weglowodany jedzone z rana uda nam sie spalic do wieczora. Kasek tu, kasek tam. No dobra, diete zaczne od pierwszego. Nie, poczekaj, 2 mamy impreze rodzinna. Od... 15? Od marca? Po wakacjach? Niech to szlag! Od stycznia przytylam kolejne 6 kg.. Hmm.. Przeciez zdrowe odzywianie jest takie proste. Zasady sa jasne: jem 5 posilkow. Pije 2 litry wody dziennie. Unikam: chleba, makaronu, slodyczy i slodkich napojow. Jem duzo gotowanych na parze warzyw, gotowane mieso i pieczona rybe. Cwicze choc pol godzinki dziennie a 2 razy w tygodniu godzine. Solidnie bez oszukiwania (wlasciwie po co oszukuje instruktorke fitness? przeciez ona i tak ma to gdzies!! sama jest wysportowana, ma posladki twarde jak moje kolana a nogi smuklejsze niz lampa z Ikei). Rozpoczynam nowe zycie! Od poniedzialku, od jutra, od pierwszego, od TERAZ przechodze na diete! Tym razem bez wpadek. Zegnajcie batoniki, paczki, ptasie mleczka, kruche ciasteczka, sernik i lody w polewie. Frytki, piersi kurczaka w panierce, spaghetti i karczek z grilla.. O matko, jaka jestem glodna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×