Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krzywa94

Co myślicie?

Polecane posty

Więc, jak wszyscy wiemy, po alkoholu różne rzeczy się zdarzają. Dopóki mnie nie spotkało coś powiedzmy nie do końca normalnego w moim wykonaniu, wmawiałam wszystkim, że po % się nie liczy... nie ma sie co przejmować. Ale sama znalazłam się w dwuznacznej sytuacji z chłopakiem, którego widziałam pierwszy raz na oczy. Całkiem atrakcyjny, spodobał mi się i od słowa do słowa, od kieliszka do kielszka... zaczeliśmy się całować na łóżku, dotykał mnie, w końcu nieco otrzezwiałam i niby protestowałam, ale do pewnego czasu nie dał sobie spokoju. W końcu usneliśmy. Zadnej wymiany numeru, rano zmyliśmy się, każde w swoją stronę i powiem szczerze, że żałuję tego, że tak wyszło... Może nie powinnam tak robić, ale chciałabym wyprostować tą sytuację, jeśli jemu również by to odpowiadało, poznać się bliżej. No ale jak? nie ma numeru nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj się znajomych
którzy byli na imprezie. Może ktoś go kojarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojarzy, kojarzy na pewno. Gorzej, że trochę głupio mi tak, bo w sumie, było to już jakiś tydzień temu. Może jeśli by chciał, sam by napisał. W końcu mógł też kogoś zapytać o numer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może może może.... A może myśli tak samo jak ty? I w dodatku zastanawia się dlaczego nie chciałaś? Nie sprubujesz sprawdzić to będzie cię to dręczyło do grobowej deski albo do czasu jak za 10 lat nie zdradzisz z nim (po przypadkowym spotkaniu) męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie MOŻE... Nie lubie ryzykować, jestem nieśmiała i na prawde nie wiem jak to załtwić. Myśliciel999 moze i masz racje, ale zwracajac uwage na to, ze sporo wypilismy on moze wcale nie chciec miec ze mna nic do czynienia. Jesli tak jest, to piszac, wyjde na idiotke... Nikt nie byl w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzywa94 coś mnie kłamiesz.... Jesteś nieśmiała i lądujesz w łóżku z facetem którego nie znasz nie wiedząc o nim kompletnie nic? To dobrze że jesteś nieśmiała bo co by było jak byś była śmiała :D A jeśli on nie chce" mieć z tobą nic do czynienia " to co? A jak masz wyjść na idiotkę? Jeśli on cię uzna za idiotkę bo coś mu nie spasi to będzie świadczyło że jest idiotą on. Ja byłem ale jako ta druga strona :) Tamta dziewczyna nie miała takich problemów jak ty i potem dość długo utrzymywaliśmy znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze mam problem. Hie, no może z tą nieśmiałością to jest pół prawdy. Serio serio jeśli jestem zupełnie trzezwa, no co innego jak wypije. Sama się dziwie, jak mogło dojść do tego łóżka... no ale jakoś. A jeśli spytam o Twoją sytuacje to odezwałeś się do niej czy czekałeś aż ona się pofatyguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałem się w zwyczaju fatygować :) Ona mnie znalazła i to po jakichś dobrych 3tyg. :D I nie uznałem jej za idiotkę zapewniam. To co na pisałaś o alkoholu powinno ci dać do myślenia i powinnaś przestać pić. Sorry ale to nie jest śmiałość a utrata kontroli. Kiedyś może ci to zrobić z dupy jesień średniowiecza. Pijane kobiety spotyka więcej złego niż dobrego. A teraz zaprzeczę sobie :) Zanim z nim będziesz gadać wypij piwko a może lepiej jakiegoś małego drinka. A to że nie wiesz jak mogło dojść do tego łóżka to po pierwsze znak ostrzegawczy a po drugie pytanie czy aby na pewno to tylko alkohol a nie jeszcze "coś" głębszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, boje się tej rozmowy, jeśli wgl kiedykolwiek do niej dojdzie. Wolałabym, żeby to on zaczął, bo ja... jak? :o Hmm, wiem, też traktuje to trochę jako przestroge. Co masz na myśli jako "coś głębszego"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja 17-latko ta przygoda to jednorazowka zapomnij o nim myslicielu....probowac....o kreskowane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najfajniejsze moje związki zaczynały się w sytuacjach "dziwacznych" spontanicznych. Może to że zaciągnęłaś biedaka do łóżka świadczy o tym że np pasujecie do siebie chemicznie? Wiem że brzmi dziwnie ale to dopasowanie jest bardzo ważne. Jeśli to zachowanie w twoim wydaniu było "nie standardowe" (nie zdarzały ci się takie akcje wcześniej) może (choć nie musi) świadczyć że coś cię do gościa ciągnęło i nie był to alkohol ... A jak masz zacząć.... Powiedz mu że zapomniał ci dać numeru i chciałaś z nim wyskoczyć na piwo żeby mógł ten błąd naprawić Albo coś mniej banalnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli facetowi zalezy na kobiecie po trupach a znajdzie do niej nr handy, a jezeli mu nie zalezy na niej daje jej wizytowke ze swoim numerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może fev ma racje, a może chce uniknąć jakiejkolwiek rozmowy. Chyba odpuszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy jak na to patrzeć :) fev ma sporo racji ale nie zapominaj że fev ma dość "ostre" i "specyficzne" podejście do facetów :D Ty nie jesteś nią ona by nie miała takich rozterek. A ty nie zastanawiaj się czy on i co on bo cię to powinno gówno obchodzić. Jak ci to nie daje spokoju to z tym coś zrób bo jak pisałem w pierwszym poście będzie cie to męczyło. Choć byś miała iść z nim na piwo i pośmiać się z całej sytuacji ale nie zastanawiać się co by było gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i taka uwaga to ty się znasz i wiesz co w twojej głowie sieci i czy to "męczenie" jest warte zachodu... Ale skoro po tygodniu o tym tu piszesz? Za ile przestaniesz o tym myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy facet sie oswiadcza to wie ze podjal wlasciwa decyzje....co prawda przeciaga i odwleka w czasie ale gdyby go po latach zapytac z jaka kobieta by sie raz jeszcze ozenil to zwykle po namysle odpowiada ze z ta sama....bo wie ze to inwestycja na lata....dlatego jestem zdania ze nalezy dac mu wolna droge...jak wroci, zostanie na baaaardzo dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz fev bo teraz są takie inteligentne pułapki które to potrafią ;) Ty po prostu w epoce kamienia łupanego się zatrzymałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, no własnie ten przykład z małżeństwem nieco mnie zaskoczył. Ale dobrze, zawsze coś to wyjaśnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee....jestem tylko czysto logiczna i matematyczna....epoka kamienia lupanego trwala krotko....to ledwie sekunda na zegarze czasu, ktory jest wylacznie przymiotem tego momentu bowiem wczesniej czas nie istnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fev zastanów się czy nie już zgorzkniała/zobojętniała? Nie pozostawiasz już miejsca na szaleństwo BEZ WYRACHOWANIA? Takie które daje taką zwykła lekko abstrakcyjną radość a nie tylko ta waginalną i chujową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oprzytomnijcie obydwoje! chlopakowi chcialo sie tylko bzykac a wy doszukujecie sie glebszego sensu. jak sie nie odezwal po tygodniu to znaczy ze byl szyki numerek i czesc piesni!...nie wiem nad czym tyle dumacie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fev i co z tego!!!!! :) A nawet jeśli? Nie o niego chodzi i nie ma na tym etapie znaczenia czego chciał a czego chce krzywa94 Nie bądź taka cyniczna, wyluzuj się, uśmiechnij....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslicielu ja nie mowie co wiem ale wiem co mowie ....i niestety chyba jestem zakochana....nie jest mi to na reke....ale nic nie moge na to poradzic:O a wyrachwanie jest wtedy kiedy facet zajmuje sie dzieckiem swojej partnerki tylko po to by ona mu tylka dawala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na jej miejscu absolutnie nie dzwonilabym do niego ale poszukala okazji do kolejnej wspolnej imprezy, i sie slodko do niego usmiechnela, faceta tzreba uwiesc spojrzenem aniola.....jak zlapie wzrok, przytrzymac....a potem powinno sie potoczyc samo....jezeli nie nawiaze kontaktu wzrokowego absolutnie odpuscic sobie temat bo odbierze to jako nachalnosc i odstraszy od siebie chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fev ale ty jesteś skomplikowana :( (To znaczy komplikujesz ;) ) I jakoś ja na-przykład wolałem te z spojrzeniem diablic :D Dociera do ciebie że nie każdy facet będzie latał za kobietą jak kundel za kiełbasą? To nie tak działa. Kobiety już mogą grać w otwarte karty. Poza tym czemu ty chcesz żeby ona go od razu uwodziła? Przeczytaj jeszcze raz co napisała :) "....i niestety chyba jestem zakochana....nie jest mi to na reke....ale nic nie moge na to poradzic" Nie wiem czy ci współczuć czy podzielać twoją radość... To zdanie pokazuje... Zresztą i tak nie zrozumiesz już chyba dla ciebie za późno. ale staraj się innych kobiet (szczególnie młodych dziewczyn) tym nie zarażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej isc spac myslicielu i juz nie rozkminiac bujanie w oblokach nie jest moja domena choc lubie siedziec za sterem szybowca dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×