Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bgnhjh

Pies domowy zamienia sie w bestie. Co moze byc przyczyna?

Polecane posty

Gość bgnhjh

Pierwsza sytuacja odbywa sie w mieszkaniu w bloku. Spotkanie rodzinne. Pies macha radosnie ogonem, wita sie z kazdym. W koncu podchodzi do osoby siedzacej na kanapie( zna dobrze ta osobe) Ta osoba go glaszcze bardzo delikatnie po glowie. W pewnym moencie pies sie rzuca, gryzie ta osobe do krwi. Trzeba psa odciagac.... Drugie zachowanie. Wlasciciel spi na lozku, pies na dywanie pod lozkiem. W srodku nocy wlasciciel zapla lampke i schodzac z lozka niechcacy depcze psu spiacemu p ogonie. Pies rzuca sie jak wsciekly,gryzie gdzie popadnie, do krwi. Po odciagnieciu pies wydaje sie byc oszolomiony a nastepnie chowa sie w kacie. Po pol godziny niesmialo macha ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
ktoś go tajnikiem leje i straszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akwamaryna...
idź do weta, a nie pytasz na forum. Kurwa jak raka dostaniesz to też zamiast do lekarza będziesz pytać na anonimowym forume??? Noż ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga sytuacja to dosc proste wyjsnienie. Pies sie najzwyczajniej wystraszyl, spanikowal i zaczal gryzc. Wycofal sie przerazony i wrocil zeby przeprosic. To akurat zadna straszna sytuacja... A co do pierwszej? Wydaje mi sie ze ktos go zaczal glaskac zanim on sie na to zgodzil wiec i dal po lapach co nie znaczy ze gryzienie do krwi to blahostka. potrzeby=ny bylby behawiorysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
czy uwazasz ze rzucanie sie na osobe glaszczaca bez powodu zalezy od wlasciciela? ni z tego ni z owego pies sie rzucil.... moi znajomi na maksa rozpieszczaja swoje psy i czegos takiego nie widzialam jak zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie twoj pies spi, gdzie je? kto go karmi, czym, w jaki sposob? jak ze spacerami? jaka rasa to juz moze bardzej z ciekawosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
jak pies się źle zachowuje to zawsze winna właściciela lub ludzi z nim mieszkających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
pies gonczy, bardzo duzo biega po dworze, zdrowy, zadbany Podszedl do tej osoby, grzecznie siadl przy nogach, pomachal ogonem ,tracil lbem aby go poglaskac wiec ta osoba zaczela glaskac delikatnie, pies machal radosnie ogonem i nagle rzucil sie jak wsciekly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
ale co ja zle robie? co mam zrobic aby nie rzucal sie na ludzi ktorzy go glaszcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hwdpxx
bzdura..Moja ciotka jest wetem i ma wiele przypadkow choroby psychicznej u psow, szczegolnie tych z dziwnych hodowli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psy rowniez jak ludzie - moga miec choroby psychiczne i ten chyba ma, powinnas isc do weterynarza skonsultowac. Osobiscie znam podobna sytuacje gdzie doszlo do uspienia bo pies terroryzowal przez 8 lat domownikow az sie bali poruszac we wlasnym domu. Moze tez go cos bolec, dolegac mu wiec do weterynarza najpierw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
dziennie biega 4 godziny po dworze na otwartej przestrzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
ewidentnie pies się czegoś boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
wweterynarz zauwazyl ze pies sie zmienil, ma dziwny wzrok i zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
tak ma chorobę psychiczną która nazywa się nerwicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
pies jest zdrowy, nic go nie boli, pod stala obserwacja weterzynarza. Kolejna sytuacja, pies siedzi na dywanie i nagle rzuca sie w kierunku osoby siedzacej na fotelu ale nie gryzie tej osoby tylko skacze i klapie zeby w kierunku fotela, powietrza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacer... czyli praca z wlascicielem to co innego niz nudne bieganie po podworku nie wazne nawet jak wielkim. pies sie nudzi, popada w depresje i potem dzieja sie takie rzeczy. pieska moja droga sie ma do konca zycia i trzeba z nim pracowac. olewasz to potem takie sa skutki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
znam przynajmniej 25 psiarzy bo sie z nimi spotykam, wlasciciele roznyc ras..ich spacer polega na wypuszczeniu psa i tyle, zero pracy z psem, pies pobiega pobiega i do domu moj tylko tak sie zachowuje mimo ze na dworze rzucam mu rozne patyki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro znasz 25 psiarzy to zapytaj ich o zdanie a nie nas! i po ptokach. jesli nie interesujesz sie psem i ma byz tylko dobrze wychowana zabawka to kup sobie psa maskotke. nie masz ochoty z nim pracowac... oddaj komus kto sie nim zajmie. pies potrzebuje nowego otoczenia, wrazen i pracy z wlascicilem a nie kilku patykow na podworku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra ma identyczne
nie no bez przesady. Nie jedźcie tak na autorkę. Po pierwsze: to Twój pies autorko ? Po drugie: jak długo masz psa, ile ma lat i od jakiego czasu takie rzeczy mu się przydarzają? Po trzecie : czy pies miał badany mózg ? Takie nagłe zmiany zachowania mogą świadczyć nawet nie tyle o chorobie psychicznej, co o np. nowotworze albo ucisku na mózgu zwierzęcia - tym bardziej, jeśli zachowania te są od niedawna, a pies ma już swoje lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgnhjh
pies ma 5 lat, od roku tak sie zaczyna dziac.Mozgu nie mial badanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaburzenie psychiczne. Może to być zarówno fobia jak nerwica lub depresja. Niekoniecznie jest to przejaw dominacji i w pierwszej kolejności trzeba wykluczyć chorobę. Po pierwszych zdaniach zauważam pierwszy poważny błąd - niewiedza. Merdanie ogonem nie jest oznaką tego, że pies się cieszy. To może być nawet ogromne zdenerwowanie co łatwo poznać po całej mimice psa. Nie da się też zakreślić co się stało bez zapoznania się z psem, niestety. Jedno jest pewne - podłoże i przyczyna tych zachowań leży dość głęboko i być może głównie rzutują na to zdarzenia czy złe metody wychowawcze już od kilku lat - nazbierało się i gotowy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj sie/
z trenerem psów lub psim psychologiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e5q
z doswiadczenia wiem ze reke wyciagnieta do poglaskania gryza psy które sa czasem bite, moj nigdy nie dostał to i ręki się nie boi, no i jest oswojony z obcymi od małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym pomyślała w kierunku mocnego znerwicowania psa aczkolwiek nie da się tego wyleczyć ot tak to wymaga pracy i być może leków uspokajających, specjalnie dopasowanych do psa, leczenie homeopatyczne byłoby tu pewnie wskazane oraz wykluczenie białka z diety - to tak na początek. Aczkolwiek nie sugeruj się tym co napisałam bo opisane sytuacje są niczym kropla w morzu i być może jest to coś zupełnie innego, psa trzeba poznać, poobserwować te zachowania ''okiem specjalisty'' a nie przeczytać sytuację z punktu widzenia właściciela (tu widzimy błąd - pies macha radośnie ogonem - a tak naprawdę mógł machać ze złości) Skonsultuj to z paroma behawiorystami najlepiej, niech ktoś kto ma pojęcie obejrzy psa i stwierdzi, bo weterynarz na niewiele tu się zda (chyba, że po diagnozie wystawi odpowiednie leki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- albo ktoś go straszy, dręczy i tego nie wiesz - albo ma coś z mózgiem (moze byc guz nowotworowy, choroba psychiczna) lub coś co powoduje jego rozdrażnienie - ból - np wrzynające się paznokcie czy coś co przegapiliście - albo pies nieprawidłowo widzi swoje miejsce w stadzie i próbuje je ustalić dominując. Może nie wytyczacie mu wyraźnych granic. Taki pies nie jest szczęsliwy, jakby to powiedział Cesar, pies musi wiedzieć że jest na samym końcu hierarchii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×