on chce 2k+m ale nie 2m+k

jakis czas temu maz powiedzial mi, ze chcialby seksu 2k+m. Powiedzialam, ze nie ma problemu tym bardziej ze ja jestem bi wiec mi to jak najbardziej odpowiada ale w zamian pozniej ja chce 2m+ja no i tu byl jego kategoryczny sprzeciw. Nie rozumiem takiego toku myslenia. Jemu mozna a mi nie??

odpowiedz masz zawarta w pytaniu

ja bym też nie dał żeby drugi gość posuwał moją żonke, ale dodatkowa cipka czemu nie

czasami w układzie 2m+1k m posuwa drugiego m różnie to bywa zależy od umowy tak samo w układzie 2k+1m to częściej chodzi o wzajemną zabawę k niż k+m ! :)

jak dobrze,że się rozwiodłam

hej..fajna żona.....weź mu zaproponuj w takim razie seks z inną parą,,,,,Twoj mąż jest chyba jak pies ogrodnika....sam nie weźmie i drugiemu nie da....

Sama napisałaś, że jesteś bi. On może po prostu nie będzie mógł wytrzymać widoku drugiej fujary, nawet gdyby między nimi do żadnego kontaktu cielesnego nie doszło. Zrozum faceta ;)

To każ mu spadac. Albo jestescie równoprawnymi partnerami, albo chce cie wykorzystywac. W sexie musi byc kompromis, a nie cos kosztem drugiego.

A w twojej jurcie kompromis to coś kosztem drugiego? Czyli ja sobie podmucham, a ty sie muszisz w ramach kompromisu zgodzic. :D Idz wyprasuj świąteczny dres lepiej, bo długi weekend idzie i będzie sezon na komóreczki.

jaki facet chciałby, żeby ktoś posuwał jego kobitę? żaden, więc co za gadanie

A kto powiedzial ze kobieta chcialaby aby jej maz posuwal inna laske?? Mi ze wzgledu na orientacje moze byloby latwiej ale ja tez bym chciala zobaczyc jak to jest kochac sie z dwoma mezczyznami. Sex z kobieta wiem jak wyglada wiec to raczej bylaby wielka frajda dla niego .

Skoro nie chcesz, to po co gadanie? Ja nie wyobrażam sobie innego gościa z moja kobietą, w dodatku jeszcze nago koło mnie, masakra jakaś.

Niewiarygodne :D to jest jak dla mnie żałosne i nie mam co do tego zdania.

Niewiarygodne :D to jest jak dla mnie żałosne i nie mam co do tego zdania.

Na szczęście w kwestii trójkątów - żony i moje poglądy sa jjednorodne: tylko 2M+żona :) Skąd jednak wziąść odpowiedniego faceta?

"Jemu mozna a mi nie??" eee teraz to dramatyzujesz... Rozumiem jak byś była hetero wtedy rzeczywiście by to było poświecenie z twojej strony że gościsz drugą kobietę specjalnie dla niego. Ale ty chcesz mieć obcą babkę obcego faceta a mąż ma się przyglądać jak sobie z nimi dobrze robisz :D Wyobraź sobie że jesteś hetero i masz gościć jakaś kobietę w łóżku. Raczej by to dla ciebie była średnia przyjemność? Teraz zrozum że dla niego też obcy facet to średnia przyjemność. A teraz zastanów się czy też byś była taką hura optymistką trójkątów 2m+k jak by twój facet był bi i istniało by prawdopodobieństwo że będziesz im zbędna? Zabawa w trójkąty to nie wymiana handlowa masz chore podejście. Jeśli 2k+m może ci sprawić przyjemność to możecie się bawić jeśli kemu 2m+k nie sprawi to nie ma sensu katowanie jego a później i pewnie siebie. Jeśli chcesz zgodzić się na druga kobietę żeby wytargować 2 faceta to wybacz masz nierówno pod sufitem. I zauważ że ty zawsze będziesz miała więcej korzyści (przyjemności) niż on. Więc mówienie że "jemu można a mi nie" jest obłudne. To ty będziesz miała 3 partnerów zakładają realizację obu układów a on tylko 2.