Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odchudzajaca sie raz

moja dieta

Polecane posty

Gość odchudzajaca sie raz

Może dieta to za dużo powiedziane ale na pewno redukcja pożywienia. Do tej pory jadłam jak świnka wszystko o każdej porze, chipsy batoniki kanapeczki wszystko dosłownie, oprócz normalnych posiłków sto miliony przekąsek przekąseczek każdego dnia. Ale postanowiłam to zmienić, nie chce być już pulchniutka, chce jest zdrowo i czuć się zdrowo. A, że z nowym rokiem łatwiej przychodzą postanowienia to zaczynam właśnie od teraz! Może nie dosłownie, bo tak już od trzech dni. Zredukowałam liczbę przekąsek i chyba ich kaloryczność. Zaczęłam od wtorku i we wtorku zjadłam: na śniadanie paszteciki z barszczem czerwonym ilość 4, na obiad gołąbka ale bez sosu i na kolację też paszteciki i też 4, kolacja koło 20 a poszłam spać ok 1 w nocy. Bez przekąsek, no może zjadłam jedno tofifi i tyle! Wczoraj na śniadanie kanapka z kurczakiem, później gołąbek na obiad ale taki większy też bez sosu a na kolację kanapka z bułką z dynią, serem camembert i ogórkiem, zjadłam też 2 ciasteczka domowej roboty takie z amoniakiem, jabłko i pomarańcza i tyle. Wczoraj też poszłam na zakupy bo lodówka świeciła pustkami i kupiłam kilka mało kalorycznych produktów, dzięki temu dziś na śniadanie musli z mlekiem 1,5 %, mała miseczka, na obiad który już zjadłam też gołąbek i na razie tyle. Staram się pić dużo wody, bo bardzo ja lubię i zielonej herbaty. Zobaczymy co z tego wyjdzie, nie chce zrzucać dużo kilogramów, chce przede wszystkim wyrobić w sobie nawykł niepodjadania i przestać ciągle jeść jak się nudzę. Mam nadzieje, że mi się uda. Założyłam ten temat, żeby codziennie tu zaglądać wpisywać co zjadłam i jak się czuje, myślę, że będzie to mnie bardziej motywowało do działania! trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzajaca sie raz
zjadłam dziś jeszcze jednego gołąbka bez sosu i cztery paszteciki z barszczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemiatyczka
a ty masz produkcje gołąbków?? a tak wogle mi tez by sie przydalo zmienic nawyki zywieniowe, bo u mnie to juz istna tragedia, alebo cały dzien nie jem nic, ale jem caly czas. dzis jadlam na zmiane: mandarynki, cała czekolade z orzechami, mandarynki, sałatke pekinska z jajkiem i papryka- mała miseczka, kinderki i mandarynki. jakby to widział jakis dietetyk to chyba by sie z agłowe złapał. w ostatnim czasie ( od wakacji) przytyłam prawie 5 kg i wszytsko poszlo mi w brzuch. dwa lata temu byłam na dukanie, schudłam wtedy 10 kg, niestety siadły mi nerki i teraz troche sie boje tej diety ,a byla to jedyna ktora na mnie dziłala. no ale teraz i tak wszytsko wrociło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzajaca sie raz
nie mam produkcji, same przylatują choć raz faktycznie na balkonie sie rozmnożyły i były jajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Problemem nie jest podjadanie, tylko to co sie podjada. Powinno sie jesc czesciej a mniej, no i oczywiscie zdrowo. Co z tego, ze nie podjadasz (choc wlasciwie podjadasz, bo wkradaja sie jakies ciasteczka, tofifi itp.) skoro dzien zaczynasz od pasztecikow z barszczem?!? Jak mozna cos takiego jesc na sniadanie? Nie da Ci to zadnej energii, a tylko z samego rana obtluszczy. Potem golabki na obiad od trzech dni i wiecej pasztecikow na kolacje. To nie jest zdrowa dieta. Powinnas jesc piec posilkow dziennie w malych porcjach. Zacznij dzien od musli ze swiezymi owocami, na drugie sniadanie jogurt z jakims owocem, na obiad cos zdrowego typu kurczak, ryba, czy nawet czerwone mieso z salatka, podwieczorek orzeszki (tylko nie solone), migdaly, rodzynki, czy miks tego wszystkiego, a na kolacje jakies pyszne warzywka, salatka itp. Jesli masz wielka ochote na cos slodkiego, to kup proteinowe batoniki (do nabycia w sklepach ze zdrowa zywnoscia), ktore sa pyszne, a o wiele zdrowsze niz np. Snickers. Jesli masz ochote na czekolade, to zjedz, ale ciemna, a nie mleczna. Wszystkie slodkosci mozna zastapic czyms rownie slodkim, ale zdrowszym. No i oczywiscie cwiczenia. Sprobuj tak przez miesiac, a zobaczysz jak swietnie bedziesz sie czuc i wygladac - nigdy juz nie zjesz pasztecikow a barszczem na sniadanie. Koniecznie tez raz na dwa tygodnie zaszalej i zjedz pizze, burgera albo frytki, bo od tego nie przytyjesz (jesli tylko raz na 2 tygodnie), a bedziesz miala na co czekac i nie bedziesz zyc w swiadomosci, ze nigdy w zyciu juz nie zjesz niczego, co naprawde lubisz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemiatyczka
no wlasnie czesciej a mniej, a ja tak niepotrafie, nie jestem głodna i niewybrazam sobie, cos jesc np co 3 godziny, potrafie czasem zyc caly dzien o dwoch jogurtach i nieczuje glodu , a na nastepny dzien jem tak jak napsałam wyzej. nie gotuje obiadow bo mi sie niechche, nie czuje smakow i jakis checi , zasmiecam tylko tak ten moj organizm, nieumiem sie zmotywowac, a jak juz pomysle o cwiczeniach to jestem zmeczona. koszmar ze mnie wiem, zdaje sobie sprawe, a najgorsze ze nieumiem nic z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzajaca sie raz
Eeerrr... masz rację z tym co piszesz powinnam tak zrobi i to wiem, kupilam już nawet musli i owoce, ale zacznę od jutra, bo dziś mam kaca i nic nie jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×