Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziecko i przemoc

DZIECKO I PRZEMOC

Polecane posty

Gość dziecko i przemoc

Dziś rano spotkałam w sklepie szwagierkę męża z dzieckiem. ogólnie nie utrzymujemy kontaktów,ale ona zaproponowała mi kawę,więc zaprosiłam ją do domu. Ja mam 2 letnią córkę,która akurat po zakupach kładła się spać,więc szwagierka ze swoją córką siedziała ze mną w drugim pokoju. pomijam to,że mała biegała po całym mieszkaniu,musiała wszystkiego dotknąć,zdejmowała rzeczy z regału i otwierała szuflady, wyjmowała sobie rzeczy itd. moja córka nawet w domu nie robi czegoś takiego,a co dopiero u obcych. ale dzieci są różne- może ma taki temperament. gorsze dla mnie było to,że 20 miesięczna córka szwagierki męża mnie uderzyła w twarz,bo powiedziałam jej,że nie wolno rzucać rzeczami-wzięła z regału wazon i chciała nim rzucić na podłogę. a co ona na to? zaczęła się śmiać!!! byłam w szoku. ona udawała,że nic się nie stało i spokojnie dalej piła kawę :O Pewnie by siedziała dłużej,ale zadzwonił jej mąż i musiała jechać coś tam załatwić w urzędzie. Ja się zastanawiam jak można pozwolić dziecku na takie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba było klapsa dać i tyle- TY tez nie zareagowałaś Nie dość że dzieciak rozpieszczony to i matka tępa Trzeba było zareagować autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko i przemoc
I dodam,że nie było to jakieś lekkie pacnięcie. uderzyła mnie kilka razy i to dość mocno. byłam w takim szoku,że nawet jej za rękę nie złapałam. może powinnam jej coś powiedzieć? moja córka jak była mniejsza to też jak jej się coś nie podobało to potrafiła rzucić czymś lub się zamachnąć,ale wtedy jej tłumaczyłam,że tak nie wolno i zrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
ooo nie...ale bym jej przyrżnęła!!!ja pierdziele,przecież cios w twarz to jakaś masakra!!!a tą znajomą czy kogoś tam bo nie doczytałam to bym też rozdarła,że nie reaguje!!luudzie,co za patologia!!dobrze,że nie utrzymujesz z nimi kontaktu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko i przemoc
Adalis nie mam prawa uderzyć czyjegoś dziecka. zresztą moim zdaniem to byłby sygnał dla tej małej,że tak się załatwia sprawy. ja swojej córki nie bije,tłumacze jej i widzę postępy w jej zachowaniu,więc tym bardziej nie uderze obcego dziecka. może i powinnam jej coś powiedzieć,ale co? że jej dziecko moim zdaniem przekracza granicę dobrego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez bym była w szoku Ale chyba bym klapsa dała I bez ostrej uwagi by się nie obeszło! Mój chrześniak czasem jest okropny Pilnuję go czasem Jak zaczyna za mocno się mądrzyć i leje bez powodu mojego syna (dość mocno) to zdarza mi się dać mu lekkiego klapsa Co prawda nawet nie płacze ale zaraz się uspokaja I wystarczy go teraz postraszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adalis jestes durna
adalis86 sama sie klapsnij" w łeb, nie znasz innych metod wychowawczych oprocz uderzania/bicia dziecka? To ze ja jako rodzic nie mam zamiaru bic dziecko to nie znaczy ze bede na wszystko pozwlaac i pojmij to, a to z ety stosujesz to an wlasnym dziecku to nie namawiaj do tego inne kobiety Zrownujesz sie poziomem do parolatka zamiast dziecko do twojego poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ale ja nie mówię o mocnym klapsie!Też jestem przeciwna takim formom wychowawczym Chodzi mi o lekki klaps Czasem inne formy przekazu kompletnie nie docierają do malego A teraz wystarczy powiedzieć"bo dam w tyłek" i zaraz jest cisza!A ani prośby ani prośby nic nie dawały I mały mnie uwielbia a jednoczesnie nie włazi mi na głowę tak jak np. swojej matce która na wszystko mu pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adalis jestes durna
bijesz dziecko bo zaczyna się mądrzyć? no i o tym mowie ze one są rozdawane zupelnie z byle pierodly .Super swiecisz przykladem.Ty tez sie tu na kafe mądzrysz i mac ci rowniez przylac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko i przemoc
Lubie Jabłka to była szwagierka mojego męża. chyba tak to się okresla- w każdym razie my tak mówimy. ona jest rodzoną siostrą bratowej męża,a bratowa to żona młodszego brata męża,ale mniejsza o to. Ja uważam,że bicie nie jest metodą wychowawczą. mój starszy syn ma 10 lat i w życiu klapa nie dostał,a potrafi się zachować. jakbym ją uderzyła to co ona miałaby sobie pomyśleć? a no pewnie że bicie jest ok i tak się załatwia sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie dałam mu takiego klapsa by płakał Ot po prostu poczuł się zawstydzony i tyle Trzeba umieć odróżnić przemoc od pewnej formy przywołania do porządku Ja nie uznaję krzyku A jeśli zwykłym słowem nie docieram do dziecka to te kilka razy dałam klapsa Nie widze w tym nic złego Sama dostawałam jako dziecko i to mocno - i kablem i miotłą i ścierą:DI nic mi nie jest chociaż bardzo bolało Ale pamiętam jak się bałam tego i za nic nie zafunduję tego dziecku Lekkie klapnięcie to nie krzywda Natomiast jeśli autorko takiej formy nie akceptujesz wogóle to moim zdaniem pierwsze pytanie powinno pasc do matki dziecka: dlaczego jest tak zle wychowane ze nie ma szacunku do starszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adalis jestes durna
... Chodzi mi o lekki klaps Czasem inne formy przekazu kompletnie nie docierają do malego .... A jesli ten "lekki" klaps by nie podzialal wtedy co bys zrobila takeimu dziecku, wiecej i mcniej? Wiedz ze s takie dzieci na ktore klapsy nie dzialają ,ani nic nie dociera a jeszce bardziej dziecko napawa agresją ,wten czas bys zaczela je mocno bic i na jednym by sie nie skonczylo czy jak?Co twoim zdaniem trzeba robic ab jak ten jeden lekki nie podziala tylko jeszce bardziej dolewa oliwy do ognia??wiecej i mocniej tak? Adalis zastanow sie co ty piszesz.Ty widocznie nie widzialas jak ludzie dają kalpsy dzieciom i to wcale nie ejst leki ale porządne przylozenie kilkakrotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ale to dziecko z tego co piszesz juz jest nauczone ze bicie to nic złego Przecież Ci przylała!A matka nie zareagowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko! Nie zastanawiałam się co bym zrobiła ale wiem jedno - nie biłabym mocniej!Nie przesadzaj Póki co mały reaguje na samo straszenie klapsem A skoro mowa o mocnym praniu to owszem na własne oczy widziałam ze tak teraz wychowuje sie dzieci............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko i przemoc
Ale nie doszłam jeszcze do najgorszego,bo ona stwierdziła,że koniecznie musimy z rewizytą przyjechać. I tu mam pytanie do Was,jak kulturalnie i stanowczo powiedzieć nie,bo na pierwsze nie, nie mamy czasu bo Czarek-mój mąż-dużo pracuje powiedziała żebym go nie ciągnęła ze sobą,ja jestem taka fajna i tak dobrze jej się ze mną rozmawiało,że musimy się regularnie spotykać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zgadzam sie z tym powodem
adalis86 ale te klapsy fundujesz dziecko za to że się mądrzy? czy ty na glowe upadlas? widac ze cie zbyut czesto i mocno lali tym kablem i chyba nie po duupie ale glowie jesli za takie pierdoly jestes tak wyprowadzona z rownowagi ze udrzasz dziecko tylko dlatego ze sie mądrzy.To jest karygodne.Panuj nad sobą, za takie cos nie mozna uderzyc dziecka bo to jest poprostu błachy powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek całe szczęście jest grzeczny i nie ma potrzeby go do porządku doprowadzać Już od małego mu tłumaczę że czegoś nie wolno robić Teraz jest to tylko "nie wolno to pe" albo :"zostaw to si jest" Ale z czasem to się rozwinie Niektórzy wychowują jednak dzieci "bezstresowo" - zero krzyku,nakazów,zakazów i potem takie wianki wychodzą Myślą że wszystko im wolno a matka zamiast skarcić dziecko to jeszcze zęby leje No karygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiedzcie dlaczego wy sie zawsze czepiacie pojedynczych słów? Owszem mądrzy się A pod tym terminem mam na myśli zdanie "jesteś głupia ciocia i tak cię nie posłucham" albo "odcep się babo bo ci psyleję asz klew poleci" po czym idzie i walnie w głowę mojego malucha Najpierw mu tłumaczę że nie wolno że brzydko a on wtedy jescze gorzej Potrafi zrobić tak "na na na zobacz jak mu z boksa dam as padnie gownias" No masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adalis jestes durna
Adalis pytam sie ciebie jako zwolenniczki klapsow co ma matka robic jesli dziecko dostania klapsa a za jakis czas dajmy godzine,dwie lub dzien pozniej to samo robi ,?? znowu dac klapsa, i znow a maly to samo zaczyna robic,i znow klapsa? co wtedy.?Jestes zwolenniczka klapsow wiec mi odpowiedz jak wtedy zachowac ten umiar, ile razy dziennie mozna uderzac dziecko jesli ten jeden raz nie skutkuje?? Sa takie dzieci ze mozesz je kilkarazy dziennie bic a one jeszce gorzej beda wpadac w agresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe szczęście jak pisałam że teraz wystarczy postarszyc go klapsem i jest spokój Potrafi nawet powiedzieć przepraszam więc metoda nie była najgorsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adalis jestes durna Ale ja nie jestem zwolenniczką klapsów!!!! Tego "klapsa" który dałam chrzesniakowi raz czy dwa nie można nazwać klapsem No nie wiem jak nazwać Nie bolało nie płakał tyle że się zawstydził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko i przemoc
Wiem,że powinnam jakoś zareagować,ale nie wiem jak? Ona też jest matką,jest dorosła,nie wiem czemu pozwala dziecku na takie zachowanie,ale co-mam ją wychowywać lub uczyć wychowywania dzieci? nie widzę tego. jak moja córka kilka razy jak była agresywna jak jej czegoś zabranialismy to umiałam jej wytłumaczyć że źle robi. teraz nawet jak się zezłości to mowi że ona idzie poskarżyć na mnie misiowi i siedzi nieraz i godzinę i mówi mu coś na ucho,a potem przychodzi uspokojona i mówi,że wie że tak nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekkie klapnięcie w tyłek i tyle Raz nawet powiedział matce "a ciocia mi w tylek dala i ja sie zawstydzilem i juz bylem grzecny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adalis jestes durna
." "odcep się babo bo ci psyleję asz klew poleci".." Skąd taka agresja u dziecka? noi widzisz, dajesz malemu klapsy a on za jakis czas znow do ciebie z taki brzydkim tekstem wyskakuje wiec NIE pomagają wcale te klapsy bo w przeciwnym razie maly juz NIGDY wiecej by sie do ciebie tak nie odezwal a jak sama piszesz potrafi do ciebie brzydko mowic, wiec guzik do niego klapsy docierają, bo nadal sie "wymądrza".Bicie uczy bicia i tyle. On bije twojego syna, ty jego , on to samo, ty tosamo i bledne kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Bo mi sie wydaje ze ta kobieta z dzieckiem nie rozmawia tak jak ty Na agresje zareagowała śmiechem Moim zdaniem powinnas zrobić awanturę matce No jak tak można I nie ma się co czaić że nie wychowuje sie cudzych dzieci Trzeba takie zachowania niwelowac bo co bedzie z parę lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zgadzam sie z tym powodem
Adalis jestes zwoleniczką klapsow bo radzisz autorce aby ona dala klapsa dziecku i to nie swojemu, do tego ty takze dajesz klapsy. Przeciez przeciwniik klapsow nie proponowal by aby kobieta bila dziecko, ty to doradzasz autprce. Mozna nie bic dziecka a wychowywac go w karnosci., a ty jestes taka niedojrzala ze zamiast ukarac dziecko za brzydkie slowa to odrazu z ręka do niego leicsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adalis jestes durna Mylisz się Od kiedy raz czy dwa mu klapsnęłam NIGDY się to nie powtórzyło Ani razu!!!! Teraz gdy zaczyna broić wystarczy powiedzieć"bo dam w tyłek" i jest spokój Nie myśl sobie ze go leję za każdym razem:DNo za kogo Ty mnie masz kobieto:DSama byłam dzieckiem które obrywało i niekomu nie zgotuję tego samego Jeśli chrzesniak dalej by rozrabiał to odmówiłabym pilnowania go i tyle Niech go matka wychowuje bezstresowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam sie z tym powodem Nie czytasz co piszę Ja nie dałam mu klapsa!Tego nie mozna tak nazwać! Nie doradziłam tak autorce tylko odruchowo napisałam "daj klapsa" mając na mysli to co ja zrobiłam chrzesniakowi Nie czepiaj sie mnie prosze bo robisz to bez podstaw Ja nie stosuję przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowany bachor
a poza tym dziecka sie nie bjie kiedy ono nas uderzy to dziecku sie nie oddaje po przez takie metody bedzie bardziej agresywne jak udrerzy nas smarkacz trza go złapac za ręce i tłumaczyc ze tak nie wolno najwyzej dac mu kare na cos ale nie bic bo po co ? to nic nie da dziecko wtedy pomysli ze bicie sie nawzajem jest normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytacie się skąd agresja... Skoro matka pozwala 3 latkowi oglądać horrory, nie karci go za nic, na wszystko pozwala to co się dziwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×