TSH rośnie mimo brania leku! dlaczego????

Witam! Mam niedoczynność tarczycy i od prawie miesiąca biorę euthyrox. Przed przyjmowaniem leku moje TSH wynosił: 1) listopad - 4,4 2) grudzień - 3,4 Teraz po prawie miesięcznej kuracji moje TSH wynosi 5,5 ! Do tego wzrosła mi prolaktyna: listopad- 32 (też za wysoka, wiem) a teraz 46 ! Myślałam, że euthyrox mi unormuje tsh, albo przynajmniej zatrzyma je na tym poziomie, że pociągnie prolaktynę i ta będzie spadać...A tu jeszcze wrosło I to sporo Jaka może być tego przyczyna? Przychodzi mi na myśl ciąża (bo w ciąży zapotrzebowanie na te hormony rośnie), ale ja mam miesiączkę właśnie. Nie wiem czy warto w takim razie robić test. Lekarza mam dopiero 13, dlatego troszkę się denerwuję. Proszę o rady, jeśli ktoś wie, co może być przyczyną.

nie leczy się miesiąc czy dwa dobranie odpowiedniej dawki trwa jakiś czas i nierzadko trwa to i rok cierpliwości;)

Ja wiem, zdaję sobie sprawę, że to długotrwałe leczenie. Ale przeraża mnie to, że ono wzrosło, chociaż cytując mojego endokrynologa "lewotroksyna (euthyrox) zahamuje dalszy wzrost hormonu, będzie spadał sukcesywnie - może szybciej, może wolniej, zobaczymy". A on rośnie i to mnie martwi. Nawet laborantka się zdziwiła. :(

dodam, że moje tsh (2 lata temu badałam pierwszy raz - później co kilka miesięcy) zawsze wynosiło w okolicy 3. Lekarze nic nie robili z tym, bo teoretycznie mieściłam się w normie. Ale teraz staram się o dziecko. I taki szok - po leku zamiast spadać albo przynajmniej pozostać na tym poziomie , rośnie.

no niestety, nie licz na to, że po miesiącu będą jakieś spektakularne efekty tarczyca bardzo nie lubi nerwów i stresu, a Ty domyślam się, że niestety stresujesz się sytuacją, bo zapewne chciałabyś zajść w ciążę, tak? daj sobie troszkę czasu;) zapomnij też o stosowaniu diet, bo tarczyca też tego nie lubi - staraj się jeść racjonalnie na pewno będą efekty, ale na to potrzeba CZASU głowa do góry, nie zrażaj się tylko dzielnie łykaj euthyrox, a będzie dobrze:)

Dziękuję za odpowiedź :) Jeśli chodzi o dietę - nie znam tego słowa - zawsze byłam szczupła, więc nie musiałam - nawet endo zdziwiło to, że przy niedoczynności jestem taka szczupła. Odżywiam się raczej bardzo dobrze - witaminy codziennie, owoce itp. i zdrowe, regularne posiłki. Co do dziecka to nie stresuję się, kilka lat temu tak - a teraz już chyba nawet nie mam sił. Jedyne czym się naprawdę zestresowałam, to tym wynikiem dzisiaj. Laborantka do mnie, że pewnie w ciąży jestem. Ale to wykluczam raczej....bo po 1 mam miesiączkę, a po 2 raczej w cud po 6 latach nie wierzę. Szukałam na necie informacji, jaki może być powód tego, że po zażyciu leku tsh skoczyło, ale nie znalazłam odpowiedzi - więc napisałam tu, w nadzieji, że ktoś może już miał podobnie. Pozdrawiam!

up

no to jeśli Cię to pocieszy u mnie było podobnie, gdy planowałam obecną ciążę, TSH skakało pomimo zwiększania dawki najważniejsze by systematycznie przyjmować euthytox

Tak, pocieszyło mnie to :) Ale coś jest ze mną chyba nie tak - temperatura mi nie spadła. Nadal mam 37. Mierzę codziennie - wczoraj wieczorem dostałam krwawienie, więc wczoraj to sobie tłumaczyłam, że spadnie. Ale dziś się utrzymuje. Zwariuję chyba....

A ile tego euthyroxu bierzesz? Na czczo i pozniej godzine nic nie jesz? Generalnie TSH powinno ci spasc, ale moze za mala dawke przyjmujesz? Ciekawe co powie ci lekarz.

U mnie spadała zawsze w dniu @, zanim jeszcze pojawiło się krwawienie. Biorę najniższą dawkę n 25 - lekarz mówi, że przy mojej masie ciała (45 kg) to przyzwoita dawka. No i niedoczynność też mam niedużą. Biorę regularnie, rano, na czczo przed jedzeniem i piceiem zawsze min. pół godziny - na ogół zanim wypiję herbatę mija ok 40 min, a jem bardzo późno, czsem nawet dłużej niż po godzinie od przyjęcia leku. Dziwne....:(

a ile masz wzrostu? szczerze, to pierwszy raz słyszę by waga miała coś wspólnego z dawką leku moim zdaniem przy takim wyniku jak Twój zdecydowanie powinnaś mieć sukcesywnie podnoszoną dawkę N25 to tylko może być dobre na sam początek by nie wywoływać rewolucji w organizmie i później należy dawkę zwiększać

mam 160 cm Pewnie dlatego dostałam 25, właśnie żeby nie było rewolucji. Ale dla porównania - moja znajoma przy wadze ok. 65 kg i moim wzroście dostała N25 (już drugi rok bierze) a miała niedoczynność ponad 18 wyjściową. Rozmawiałam z nią, jej sukcesywnie spadało aż do poziomu nieco ponad 2 i teraz bierze pół tabletki N 25 jeden dzień, całą drugi dzień. Ja chyba za głupia jestem i tego nie rozumiem.

w ogóle powiedz mi czy to ten sam lekarz twierdził te 2 lata temu, że wynik TSH w granicach 3 jest prawidłowy?

Nie - tamten leczył na NFZ , teraz leczę się prywatnie. Przez to całkowicie straciłam zaufanie do lekarzy na NFZ, nawet do ogólnego idę prywatnie.

no to pomyśl, że ja mam 170 cm i normalnie ważę 50 kg, a dawkę miałam zwiększaną już po miesiącu przyjmowania dawki N25 wzrost i waga nie mają tutaj nic do rzeczy i moje TSH przed podjęciem leczenia wynosiło 2,2 więc bez porównania niższy niż Twój i gdyby nie fakt, że chciałam zajść w ciażę i zrobić to bezpiecznie, to wcale nie brałabym euthyroxu, bo w moim przypadku nie było potrzeby mając taki wynik TSH moim zdaniem jeśli lekarz nie będzie zwiększał Ci dawki, to nic nie będzie z tego leczenia:O

no to pomyśl, że ja mam 170 cm i normalnie ważę 50 kg, a dawkę miałam zwiększaną już po miesiącu przyjmowania dawki N25 wzrost i waga nie mają tutaj nic do rzeczy i moje TSH przed podjęciem leczenia wynosiło 2,2 więc bez porównania niższy niż Twój i gdyby nie fakt, że chciałam zajść w ciażę i zrobić to bezpiecznie, to wcale nie brałabym euthyroxu, bo w moim przypadku nie było potrzeby mając taki wynik TSH moim zdaniem jeśli lekarz nie będzie zwiększał Ci dawki, to nic nie będzie z tego leczenia:O

Dziękuję za odp. Pewnie widząc moje wyniki tak zrobi. A ja w zasadzie chciałam się dowiedzieć tylko, dlaczego tsh wzrosło mimo leku. A wnioskuję, że to normalna reakcja organizmu? Bo dla mnie to trochę "nienormalne" - pewnie działa to na innej zasadzie - ale to tak jakby lek przeciwgorączkowy ją podwyższał...;/ Do tego wszystkiego chyba zrezygnuję z inseminacji, bo jeśli tsh zamiast spadać rośnie, to ciąży nie donoszę, nawet jeśli IUI się uda ;/ Za dużo jak na mój mały rozumek....

ważne jest byś przyjmowała euthyrox i miała tę dawkę zwiększaną u mnie było tak, że gdy zaczęłam brać euthyrox wynik był TSH był 2,2 po miesiącu ładnie spadł do 1,6 i oczywiście już dawkę miałam zwiększoną, a po kolejnym miesiącu TSH zrobiło się 2,3:O oczywiście byłam zmartwiona jak Ty, bo skoro biorę jeszcze większą dawkę euthyroxu to gdzie tu logika, ze TSH rośnie:O ale lekarz powiedział, że mam się nie martwić tylko już brać się do roboty;) 2 tygodnie później już byłam w ciąży;)

Ja już w ciążę przestałam wierzyć, za dużo kłopotów po drodze. Może moja wina, bo nastawiłam się, że teraz powoli się zacznie wszytsko układać w logiczną całość. A tu pech - zupełnie na odwrót.

musisz wierzyć, że kiedyś w końcu się uda:) bo na pewno tak będzie:) głowa do góry:)

Kochana, po tylu latach deficyt na wiarę wyczerpał się. Została tylko nadzieja. Ale i ona gaśnie - bo chociaż teoretycznie powinno być lepiej, praktycznie jest coraz gorzej. Dziękuję za ciepłe słowa.

a jeszcze powiedz mi ile masz lat?

Mam 25 lat. Dwa lata mężatka, 8 lat razem.

no tak mi się wydawało;) młodziutka jesteś i doczekasz się wcześniej czy później tylko trochę cierpliwości;) bo nawet jeśli wydaje Ci się, że się nie stresujesz, to jednak podświadomy stres powoduje wahania TSH i co gorsza prolaktyny pomyśl, ze nic się nie dzieje bez powodu i że najwyraźniej jeszcze nie jest dobry czas na dziecko CIERPLIWOŚCI, a na pewno już niedługo napiszesz mi tutaj, że masz dwie kreski na teście;) trzymam kciuki:)

Prince Polo 25 nie trać nadziei, uda się tylko musisz w to uwierzyć:) Mnie się udało a ja wcale nie mam tarczycy (jestem po operacji z powodu raka brodawkowatego), był czas, że miałam TSH powyżej 100! Potrzeba było czasu ale teraz jest dobrze, jestem w 26tc i ciągle kontroluję TSH i ft4.

Dziękuję Wam dziewczyny za słowa otuchy! U mnie niestety różowo nie będzie, bo wyniki mojego M też są kiepskie. Podobno cuda się zdarzają. Pozdrawiam.

witam,ja mam podobny problem moje tsh ponad 2 lata temu wynosilo 9.45po dlugim braniu lekow czyli eutr...N25,N50,N75obecnie biore od ponad pol roku wszystko szlo dobrze spadalo jak szalone pol roku temu mialam wynik2,45a dzisiaj odebralam wyniki i wzroslo dziwi mnie to obecnie wynosi3,75o co tu chodzi ?biore tak samo jak zwykle leki na czczo ponad godz przed sniadaniem przez ponad2lata bylo dobrze a teraz wzrasta?wizyte u endokr.mam za3tyg moze uda mi sie czegos wiecej dowiedziec zanim pojde.pozdrawiam.

witam,ja mam podobny problem moje tsh ponad 2 lata temu wynosilo 9.45po dlugim braniu lekow czyli eutr...N25,N50,N75obecnie biore od ponad pol roku wszystko szlo dobrze spadalo jak szalone pol roku temu mialam wynik2,45a dzisiaj odebralam wyniki i wzroslo dziwi mnie to obecnie wynosi3,75o co tu chodzi ?biore tak samo jak zwykle leki na czczo ponad godz przed sniadaniem przez ponad2lata bylo dobrze a teraz wzrasta?wizyte u endokr.mam za3tyg moze uda mi sie czegos wiecej dowiedziec zanim pojde.pozdrawiam.

Prince Polo - moim zdaniem masz za małą dawkę. Ja przy TSH 1,7 od razu dostałam Euthyrox 50 i teraz TSH utrzymuje mi się na poziomie 0,9-1, a ja czuję się o wiele lepiej. Po miesiącu brania dobrze dobranej dawki leku TSH powinno spaść, nie wzrosnąć.