Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mark30

walczyc o nia

Polecane posty

Gość gwoli wyjasnienia...
markimark przeczytaj jeszcze raz to co sam ostatnio napisales i powiedz sobie: urodzilem sie dzis poraz drugi i uszanuje wole tej kobiety i nie bede jej wiecej zaczepial...moze ona wtedy wpadnie na pomysl zeby zrobic to sama. a jesli nie, to przynajmniej w tym czasie zyles a nie wegetowales jak jemiola na drzewie... z wlasnego doswiadczenia powiem, ze im czesciej w zyciu uciekalam, tym czesciej ktos za mna gonil...taka juz nasza natura. wyprobuj to, polecam! zycze ci duzo wytrwalosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
gwoli wyjasnienia -kiedykolwiek Cie czytam, zawsze podobnie mysle , jak Ty :-) W sprawie Marka -tez tak uwazam. Marku-zauwazalym sie na forum kilka dni temu. Sprawiasz wrazenie inteligentnego , fajnego czlowieka .Az zal sciska, ze tak cierpisz , liczac na przemyslenia swej kobiety. 9 miesiecy to szmat czasu , gdyby chciala przemyslec i wrocic , mialaby az nadto czasu. Nie wierze, ze potrzeba komus tyle czasu na powrot i ocene sytuacji. Chcialabym sie mylic, by cale doswiadczenie zyciowe moje bylo nic nie warte , a Ty uzyskalbys swoj cel , czekajac na swoja kobiete . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
eleena---no to witam w klubie, haha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
czesc gwoli :-) Powaznie , jestes moim lustrzanym odbiciem w wypowiedziach . Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
pozdrawiam rowniez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
Eleeena - dzieki za mile slowa. Az sam sie dziwe ze tak cierpie. W zyciu prawie wszystko mi przychodzi latwo i nigdy nie mialem wiekszych problemow, moze dlatego teraz to az tak boli. Sam probuje byc uczciwy dlatego wymagam tez tego od niej. Niestety nie wszyscy ludzie tacy sa (nawet jak masz sie o tym dowiedziec po ponad 6 latach). Na pewno najwieksza lekcja w calej tej sytuacji jest to ze wiele sie o sobie nauczylem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"uszanuje wole tej kobiety i nie bede jej wiecej zaczepial...moze ona wtedy wpadnie na pomysl zeby zrobic to sama" - tak właśnie sobie mówię i się staram. To niełatwe, ale staram się. Naprawdę. Kocham ją, więc chcę jej dobra. A jej dobro - to spokój ode mnie. Ona ma jeden ważniejszy priorytet niż ja. "9 miesiecy to szmat czasu , gdyby chciala przemyslec i wrocic , mialaby az nadto czasu. Nie wierze, ze potrzeba komus tyle czasu na powrot i ocene sytuacji." - pewnie tak :( A co do upływu czasu - na pewno masz rację. Choć też nie przedstawiam do końca wszystkich szczegółów na forum. Z wiadomych względów. Ale tak, masz rację. Głównie - to złudzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator 2012
zaczęło się psuć, bo ona pewnie oczekuje zaręczyn, ślubu , dziecka, a nie życia jak nastolatkowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
obserwator 2012 - Nie za bardzo. Zareczyny byly. Ona ostatnio skonczyla szkole i miala zaczac szukac pracy. Wybrala jednak latwiejsza droge, wyjechac do rodzicow ktorzy zalatwili jej praktyki niz zostac i cos szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
Ona ma jeden ważniejszy priorytet niż ja. jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
ona wlasnie skonczyla szkole? czy studia? pisales ze jestescie 6.5 roku razem, wiec jesli to pierwsze ...to ja juz wszystko rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
Studia. wczesniej kazdy z nas byl w zwiazku, wiec to nie pierwsze. dodam ze ja 30 ona 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co żal mi Cię, dziewczyna wodzi Cię za nos. Ty łudzisz się co chwilę, że będzie wszystko w porządku, niestety nie będzie i zrozum to wreszcie. Im wcześniej zapomnisz tym lepiej dla Ciebie, możliwe że kiedyś się ocknie a wtedy Ty będziesz "rozdawał karty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jest to
tak to już jest w dzisiejszym świecie . Z tego co tak widzę to niemożna liczyć ,zę się będzie z kimś na stałe forever..jak osoba jest atrakcyjna , rozwija się przebywa wśród ludzi to prędzej czy później związek się znudzi ,a znajdzie się ktoś nowy kim się zafascynujemy ....szczególnie gdy się nie mieszka razem ,niema dzieci to po latach praktycznie wszystko się przeżyło brak kolejnego spoiwa jakim są dzieci ,,i jak jesteśmy dalej atrakcyjny tj mamy wybór w kimś nowym to tak się dzieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
no to nie jestescie juz dziecmi, choc do jej zachowania to sie nie ma proporcjonalnie. dziwi mnie troche, ze nie chce z toba chocby szczerze porozmawiac, nawet jesli sie troche pogubila i nie jest zdecydowana na jakas konkretna zmiane. rozmowa w zwiazku jest najwazniejsza! dwoje doroslych kulturalnych ludzi powinno tej rozmowy szukac juz z samego respektu dla partnera a nie wylaczyc komorke i na nic nie reagowac. tym bardziej ze nie zrobiles jej zadnej krzywdy. z kim ty byles przez 6.5 roku. az trudno uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
Mysle ze to jest wlasnie najgorsze. Po ponad 6 latach dowiadujesz sie jaki ktos na prawde jest. Niestety przekonalem sie jaka samolubna osoba ona jest ze nie potrafi nawet zakonczyc tego otwarcie. Jedyne co mi zostalo to odlaczyc sie od tego. Myslec ze ja wkoncu nie zrobilem nic zlego, a ona pewnie trafi na kogos kto ja tez tak potraktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
a moze ona jest pod presja rodziny i nie ma odwagi ci o tym powiedziec? ale jesli tak...to cie po prostu nie kocha, albo dala sie czyms zastraszyc...i kiedys bedzie tego zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
I widzisz tutaj masz chyba ogromna racje. Naciski ze strony jej rodziny byly duze, kilka razy klocilismy sie z tego powodu. Ma wkoncu 28 lat i moze sie zabrac za swoje zycie. Rodzina ja przyciskala a wrecz szantazowala ze jak nie przyjedzie to moze sie nie odzywac juz do nich. Mysle tez ze ona sie juz w tym sama strasznie zamieszala i pewnie mysli ze tak bedzie latwiej. Niestety dla mnie to wyglada tak jak piszesz - jezeli taka sytuacja potrafi ja ode mnie tak latwo odciaganac to chyba nie ma z jej strony prawdziwej milosci. Zrozumialbym to bardziej gdyby to byl zwiazek z 15 latka a nie dorosla kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prośbę do wszystkich wypowiadających się; nie doszukujcie się podtekstów tej historii, najzwyczajniej dziewczyna odpuściła i tyle. MARK30 apeluje do Ciebie po raz kolejny ocknij się z tego letargu daj sobie czas niech życie toczy się swoim nieprzerwanym ciągiem. Wiem, że to może boleć ale co dzisiaj nie boli, zrozum Swoją sytuację, kobiet jest dużo które czekają tylko na odpowiedniego faceta. I to właśnie możesz być TY tylko daj sobie wreszcie szansę na szczęście takie z prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mark30
mario100 - powiem Ci ze masz wiele racji i to jest chyba jedyne rozwiazanie. jeszcze moze ciut za wczesnie abym to zrozumial ale z kazdym dniem bedzie latwiej. Trzeba tylko poczekac az emocje opadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
mario 100 zbuduje dla ciebie ambone, haha, bedziesz glosil, ale myslec nikomu nie mozesz zabronic; kapujesz, retoryku na patyku! (to zart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
bos inteligentna bestia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×