Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate midd1

Jak "ograbic" pierwsze dziecko mojego meza?

Polecane posty

Gość kate midd1

moj maz nic materialnego nie wniósl do naszego malzenstwa. jak zrobic by tylko mi i naszej wspolnej corce nalezalo sie wszystko co mamy, zeby jego pierwsza corka nic nie dostala bo z jakiej okazji mialaby dostac cos mojego, skoro jej ojciec materialnie nic nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
pytam w razie gdyby mu sie cos stalo, bo trzeba byc przezornym a nie potem plakac i oddac nie swojemu dziecku cos co teoretycznie bedzie sie nalezalo, a co praktycznie jest moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Twoje było przed ślubem
to jest Twoje, jego corka nic do tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siimoon
i co siedzi na dupie i nic nie robi? Czy zarabia i ustawia się materialnie? Pożytki z pracy twojego meża nalezą się po jego śmierci także jego dziecku pazerna dupo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
dom postawilismy jak bylismy juz malzenstwem, nie mamy rozdzielnosci wiec jakby mu sie cos stalo wychodzi na to ze na dom po polowie dalismy a tak nie bylo, dzialka moja owszem jako darowizna jeszcze lata temu ale dom za czasów malzenstwa postawiony, wiec normalnie czesc jego dziecku by sie nalezala. Maz jest kochanym dobrym czlowiekiem ale nie wyobrazam sobie oddawac obcemu dziecku to na co sama ciezko pracowalam i moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
pazerna dupo? to skoro ty jestes taka hojna to zapukaj do sasiadów i powiedz ze ot tak przepisujesz na ich dziecko coś tam.. no co? jakis problem pazerna dupo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
kto napisal kiedys ze zna sposób na "ograbienie" takich dzieci .. moze ktos sie znajdzie tez na tym topiku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siimoon
Nie, to TY masz jakis problem :D Dom stawialiscie wspólnie, wiec prawnie po śmierci meza jego dziecko ma prawo do spadku lub zachowku. Nie widzę powodu dla którego dziecko ma cierpiec przez jakąś pazerna dupe, i tak dość wycierpiało w dzieciństwie chowajac się bez ojca Inna sprawa - nie musi chcieć spadku po ojcu. ale TO JEGO DOBRA WOLA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Zniecierpliwiona
Simmon "Dom stawialiscie wspólnie, wiec prawnie po śmierci meza jego dziecko ma prawo do spadku lub zachowku." Stawiali wspólnie? Tylko wtedy jesli malzonek bedzie mial dowody na wklad pieniezny do postawienia domu bo domu za 10tys nie postawisz, autorka jak mniemam ma na poparcie wszystkie papiery jej lub jej rodziców. Autorko jesli maz napisze teraz testament ze w przypadku jego smierci wszystko przepisuje Tobie to wtedy jego dziecku z pierwszego związku bedzie sie nalzeal tylko zachowek , waszemu rózniez, ale wiadomo ze to twoje dziecko wiec i tak to co Twoje to i jego bedzie. A zachowek to jest raptem 10proc od tego co by norlamnie dostalo dziecko wiec da sie chyba przezyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siimoon
Zgodnie z art. 991 1 Kodeksu cywilnego wysokość zachowku wynosi połowę sumy, jaka by przysługiwała danej osobie, gdyby miało miejsce dziedziczenie ustawowe. Rozmiar zachowku zwiększa się do 2/3 udziału, gdy uprawniona osoba w chwili otwarcia spadku (tj. śmierci spadkodawcy) jest: * małoletnia, * trwale niezdolna do pracy. Zachowek przyjmuje postać pieniężną, nie można zatem dochodzić wydania określonej rzeczy należącej do masy spadkowej. Do zachowku dolicza się darowiznę uczynioną przez spadkodawcę na rzecz osoby uprawnionej do zachowku. Darowizna podlega doliczeniu niezależnie od tego, czy nadal znajduje się u osoby uprawnionej, czy też uległa zużyciu bądź zniszczeniu. Jeżeli uprawnionym do zachowku jest wnuk spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek także darowiznę dokonaną na rzecz jego rodzica, czyli dziecka spadkodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakiego
diabla potrzebny ci taki facet? Wez wywal i wszystko bedzie twoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Wiesz co mnie wkurwiło w twoim pisaniu tekst takich dzieci mianowicie powiedz mi co to są za dzieci jakieś gorsze od twojego,inne,głupsze czy co? Te takie dzieci będą mieć prawo do tego co wypracował ich ojciec i tylko do tego a może aż do tego. Możesz robić co chcesz a pomyślałaś że kiedyś też możecie się rozwieść zabezpieczyłaś się może na postać jak ograbić męża by ci wszystko zostawił? On pracuje ty pracujesz wspólnie dorabiacie się gdyby był z matką tamtego dziecka czegoś by się dorabiał. Ma prawo ty swoje możesz bronić a jego jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale po ojcu i tak będzie się Jego dzieciom należał czy to spadek czy to zachówek.Temat nie do przeskoczenia,a nie sądzę żeby ojciec-normalny ojciec chciał wydziedziczyć swoje dziecko.Poza tym musiałby mieć twarde podstawy do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACET3333
,,kate midd1 dom postawilismy jak bylismy juz malzenstwem, nie mamy rozdzielnosci wiec jakby mu sie cos stalo wychodzi na to ze na dom po polowie dalismy a tak nie bylo, dzialka moja owszem jako darowizna jeszcze lata temu ale dom za czasów malzenstwa postawiony, wiec normalnie czesc jego dziecku by sie nalezala. Maz jest kochanym dobrym czlowiekiem ale nie wyobrazam sobie oddawac obcemu dziecku to na co sama ciezko pracowalam i moi rodzice" Należy się część wszystkiego co nabyliście w trakcie trwania małżeństwa. Dlaczego ,,obcemu dziecku"? Przecież to jego dziecko, rodzeństwo przyrodnie waszego dziecka....nie jest obce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
WY NIE ROZUMIECIE.niech dziecko dostanie zachowek, sapdek prosze bardzo, ale po ojcu ale z jego majatkua anie z nowej zony majatku :) :D :D to co ja wypracowalam oddam mojemu dzieckua nie obcemu. bo mi to bez roznicy czy przyrodnie rodzentwo czy nie, dla mnie obce i dla moich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
i gdzie ja napisalam ze dziecko jego jest gorsze glupsze? ja tylko napislam ze nie chce by z MOIJEgo majatku cos dostalo w razie smierci jego ojca. a co tu ma gorsz czy nie gorsze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
do grobu? a to ciekawe, jak? wole mojej córci zostawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
ja mam jedną córkę. ale moze wiesz cos o czym ja nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba było intercyzę spisać, a nie teraz głupio pytać na kafeterii prawnie połowa waszego wspólnego majątku, czyli tego po małzeństwie, czyli np. domu - należy się jego dziecku i nic z tym nie zrobisz chyba, że na podtawie mocnych dowodów to dziecko wydziedziczy, w co bardzo wątpię tyle na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioski z waszej dyskusji
dokładnie. Ale autorka przed ślubem musiała grać wzór cnót i dobroci- intercyza w tamtym czasie najprawdopodobniej spowodowałaby nieudane polowanie na misia...cóż. życie jest cięzkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Autorko co ma oznaczać powiedzenie takie dzieci pytam czy one są inne od twojego dziecka? Czym dla ojca różni się jego córka z drugiego małżeństwa od córki z pierwszego małżeństwa czym zasłużyła sobie by o niej mówić takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
ulkiuk, a co to ma do rzeczy czym nasze córki sie roznia? dla mnie jest zasadnicza róznica ze to co MOJE nazley sie moje corce a nie JEGO corce, taka zasadni za róznica. Poprosstu zrobimy rozdzilnosc majatkowa, a dom damy w darowiźnie moim rodzicóm i wszelkie dobra materialnetak ze w przypadku jego śmierci nie bedzie czym dzielic, proste :d a ochlap w postaci zachówka moge jej rzucić na odczepne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachówek to nie ochłap, tylko w przypadku osoby uczącej się pon. 26 roku życia to jest 2/3 tego, co jej sie nalezy, czyli większość w przypadku gdy jest samodzielna, to połowa spadku z urzędu ja wszystko rozumiem, tylko skąd ta wrogość granicząca z pogardą dla, było nie było, dziecka TWOJEGO niby-ukochanego... ciekawe też, co by on powiedział na te teksty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Wiesz co zastanawiam się czy ten dobry facet nie trafił z deszczu pod rynnę o za chwilę kolejna powie że rzuci ochłap tym razem twojej córce dla tego faceta to chyba najlepsze wyjście. Pomyślałaś kobieto chociaż przez moment czego on chce czy jego zdanei to ty masz głęboko w dupie. Takie dzieci,rzucę jej ochłap masz jej ojca twoja córka ma ojca w domu czego jeszcze chcesz. Co jest za twoje to weź sobie ale co on wypracuje to nie jak ochłap. Sorry ja mam nieodparte wrażenie że tego męża traktujesz jak coś gorszego bo nic nie wniósł, weź się jeszcze zabezpiecz na wypadek tego że nie wykończysz tego naiwniaka a wtedy on zrobi co będzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
mojej córci nikt ochłapów rzucac nie bedzie, bo nic mojej niuni nigdy nie zabrakmnie jest ustawiona :) ale nie widze podowu by Moje cpieniadze oddawac obcym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes bardzo pewna przyszłości, to trochę dziwne widocznie jeszcze los ci nie pokazał, jak łatwo może się od ciebie odwrócić dobra passa pamiętaj, że pieniądze raz są, a za chwilę możesz stracić wszystko (pożar, krach na giełdzie, kosztowna choroba, 100 innych powodów, dla których możesz stracić wszystko) wtedy ciekawe, co ci zostanie, bo raczej nie ci, którymi tak pomiatasz trochę pokory względem życia nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Nie bądź taka pewna w życiu różne rzeczy się zdarzają choroba wtedy ta taka córka jako siostra przyrodnia może być bardzo potrzebna. Gardzisz nią twoja sprawa tobie ona nic winna nie jest i nic od ciebie nie chce ale ojcu pozwól być ojcem jeśli chce tym co zarobi wypracuje sam podzielić się z nią to nie masz prawa tego zakazać. Ty masz jakąś chorą nienawiść do tej córki i mam wrażenie że za tym jest coś więcej niż tylko spadek. Ja ci powiem tylko coś jedna ciężka choroba i już koniec twojego zabezpieczenia dla niuni dziś masz jutro nie a córka jeśli ojciec jest ok pozostanie dla niego zawsze córką ty masz jedną on ma dwie obie może kochać równo. Co jeszcze możesz zrobić by pr)stał chcieć być ojcem takiej jednej to zdaje się twój problem numer jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
kim ja gardze? to ze nie chce obcym oddawac MOICH pieniedzy to gardzenie nimi, no na boga i maryjke zlituj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×