Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kate midd1

Jak "ograbic" pierwsze dziecko mojego meza?

Polecane posty

Gość kate midd1
"Ale ostrzegam bez zgody męża nic nie zrobisz." a co to za ostrzezenia? tak jakby ktos mial tu sie nie zgadzac na cos? wyszlam za uczciwego człowieka który wie kto postawił dom, nie jest idiota, wiec te twoje ostrzezenia co do uważania śmiesznie tu zabrzmiały. ""Ostatnie nie podoba mi się Twoja wrogość względem pierwszej córki męża, bez względu na to czy masz rację czy nie, sposób w jaki do niej podchodzisz od strony moralnej jest nie w porządku.""" a jaki to sposób? jesli moge wiedziec? skad wiesz jakie mamy stosunki ze soba, jakie ona ma ze moja córka? zycie to jedno i relacje jakie sa na codzien a trzeźwość myslenia i zadbanie o swoje sprawy materialne za zycia to druga sprawa. nie łączy sie ich, no chyba ze ktos chce odarowac charówką całego swojego zycia nie swoje dzieci to co innego. Rozumiem ze ty bys sie rzucila? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...ja ciebie w ogóle nie rozumiem piszesz że twój słodziak jet kochany,ze uczciwy,że w ogóle jest naj ale jest nierobem bo przecież to ty mu wybudowałaś dom-on nawet pacem nie kiwnął nie wspominając o funduszach na ten dom,piszesz że :"a mąż ma bardzo dobre stosunki z córka, kochają sie" wiec w ogóle zamotałaś czy ty gdybyś nie pracowała a jedynie wychowywała dzieci a mąż by sam utrzymywał ciebie i dzieci to znaczyłoby że wybudowany dom należy wyłącznie do niego bo ty nie dałaś na niego złamanego grosza? czy gdyby to jego rodzice sponsorowali by jakieś dobra które to wam by sie przydały (nie mówię tu o maszynce do golenia chociaż i ona by zapewne sie i tobie przydała) to tez spokojnie uważałabyś że dobra te należą się wyłącznie jemu? faktem jest ze jesteście po ślubie,że dom został wybudowany w trakcie trwania małżeństwa więc jest on wasz a nie twój-rozumiem że ty mogłaś przeoczyć fakt podziały majątku w dalszej przyszłości i dziedziczenia ale twierdzisz ze dom wybudowany został przy wsparciu finansowym twoich rodziców-oni nie zadbali o ciebie i twoje dziecko? może oni wcale nie chcą abyś to ty wyłącznie dziedziczyła ten dom. zresztą dziwi mnie fakt że domu nie wybudowałaś przed ślubem a jedynie po więc twój mąż z bagażem w jakimś stopniu przyczynił sie do jego powstania nie wierzę aby zarówno twoi rodzice jak i ty sfinansowaliście budowę domu w całości ,wiedząc że mąż ma zobowiązania wobec swojej córki, która jest prawnym spadkobiercą po nim w razie śmierci i aby żadnemu z was nie przyszło na myśl aby właśnie przed tym się uchronić i zabezpieczyć ja jak i wielu tu forumowiczom jest całkowicie obojętne jak sobie ta sprawę rozwiążesz mnie jednak nie pasuje twoje krętactwo -nikt kto ma pieniądze nie wychodzi za mąż czy tez nie żeni się z osobą, która ma swoich prawnych spadkobierców bez zabezpieczeń -nikt kto kocha bezwzględnie nie myśli o pozbawieniu wszelkich dóbr "na wszelki wypadek" -nikt kto ma dobry kontakt ze sobą nie pyta na forum przypadkowych ludzi jaki jest kruczek prawny by wydziedziczyć dziecko swojego ukochanego -nikt kto jest taaak bogaty jak ty nie pyta się w necie o rozwiązanie tak istotnych spraw jak sprawy spadkowe w tak zagmatwanej sprawie jak twoja przecież skoro twierdzisz ze mąż jest uczciwy ( wie co wniósł do waszego domu) to siadasz z nim i to z nim ustalasz drogę i działania, które na celu maja uchronić majątek który należy do ciebie - on (niby ???) uczciwy sam proponuje i zrzeka się majątku przed notariuszem a ty udowadniasz że majątek należał wyłącznie do ciebie i w razie twojej śmierci należy sie on wyłącznie twoim dzieciom mnie twoja sprawa śmierdzi nieuczciwością z twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
a co ma bycie kochanym, dobrym i uczciwym a to ze niestety nie mógl wniesc 200tys zlotych (jako swojej polowy) do wybudowania domu? mozesz jasniej? w rok sie nie zarobi takiej sumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
wilmozna wybacz ale co ty wypisujesz? :) -nikt kto ma pieniądze nie wychodzi za mąż czy tez nie żeni się z osobą, która ma swoich prawnych spadkobierców bez zabezpieczeń (ROZUMIEM ZE MEZALIANS JEST NIE PRZYJECIA WEDLUG TWOICH ZASAD HAHA) -nikt kto kocha bezwzględnie nie myśli o pozbawieniu wszelkich dóbr "na wszelki wypadek" (JA JEGO CÓRKI NIE KOCHAM-WYBACZ :) ) -nikt kto ma dobry kontakt ze sobą nie pyta na forum przypadkowych ludzi jaki jest kruczek prawny by wydziedziczyć dziecko swojego ukochanego ( A CO MA DZIECKO UKOCHANEGO DO ZAPEWNIENIA SWOJEMU DZIECKU BY TO ONO DZIEDZICZYLO CHARÓWKE MOJEGO ZYCIA ?) -nikt kto jest taaak bogaty jak ty nie pyta się w necie o rozwiązanie tak istotnych spraw jak sprawy spadkowe w tak zagmatwanej sprawie jak twoja (NAPRAWDE UWAZASZ TO AZ ZA TAK ZAGMATWANA, PRZYKRO MI- LUDZIE JAKOS POTRAFIA ODPOWIEDZIEC ALE DLA CIEBIE TO NIE DO OGARNIECIA? NO COZ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
""""piszesz że :"a mąż ma bardzo dobre stosunki z córka, kochają sie" wiec w ogóle zamotałaś """ A CO KONKRETNIE ZAMOTAŁAM? TAK CIE TO DZIWI ZE PO ROZWODZIE OJCIEC MA DOBRE STOSUNKI ZE SWOIM DZIECKIEM I KOCHA JE? NIE MIERZ FACETÓW MIARKA OJCA TWOJEGO DZIECKA HAHAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
"twierdzisz ze dom wybudowany został przy wsparciu finansowym twoich rodziców-oni nie zadbali o ciebie i twoje dziecko? może oni wcale nie chcą abyś to ty wyłącznie dziedziczyła ten dom."""""""" Owszem zadbali, a co ma piernik do wiatraka? :) No i napewno nie chca bym tylko ja dziedziczyla ten dom, w zwiazku z tym nie chcieli byc wspolwlascicielami i w wszystkie formalnosci byly na mnie jako wlascicielke. Ehhh ciezko zrozumiec tych moich Rodziców nie prawdaż :) no i napewno chca by jakies obce im dziecko go odziedziczylo a nie och wnuczka hhhehe wielmożna obudź sie co ty wypisujesz wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
Nie podoba się wielmożnej pani że ktoś pisze nie po jej myśli. Prawda zawsze boli, ale takie jak ty to są tłoki.Ludzie ci już dość na tym forum w dupę wstawili. Będziesz tu innych pouczała, kto co ma pisać i co myśleć. Jak się nie podoba, to nie było trzeba wystawiać topiku o tytule jak OGRABIĆ pierwsze dziecko mojego męża słowo OGRABIĆ JEST TWOJĄ WIZYTÓWKĄ dotarło do tej pustej pały czy jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
ona już tak się mota w tych postach że sama nie wie co wypisuje, z tej tępoty i zawziętości we łbie się pomieszało, z takimi inaczej nie można pisać tylko z grubej rury, wtedy może coś zrozumie, choć wątpię bo na głupotę jeszcze lekarstwa nie wynaleźli...hahahaaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
Wielmożna Pani mnie twoja sprawa śmierdzi nieuczciwością z twojej strony bardzo dobrze napisane, popieram 100% pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
a dlaczego nie, nie zesraj sie czasem :D buuhahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
Rozumiem ze ty bys sie rzucila? hehe dziecko mojego męża byłoby również MOIM DZIECKIEM, BO WYCHODZĄC ZA NIEGO JESTEM ŚWIADOMA CO ROBIĘ I CO BIORĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
"dziecko mojego męża byłoby również MOIM DZIECKIEM" buuuhahaha oh jakas ty dobra matka terasa normalnie, rozwaliłas mnie to jaka matczyna milościa pałałabys do tego dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
wygięło cię, zabrakło ci tych rynsztokowych argumentów, hahaaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
i rozumiem ze bez zadnych oporów chcialabys by twoje dziecko dzielilo sie dorobkiem twojego zycia z dzieckiem twojego meza? bo to przeciez niemal jak siostry czyz nie? oj wielkie masz serce, wielkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
ohh tak wygiełko mnie hehe słownictwo niczym z gimnazjum.. wygieło, pogieło... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
owszem dobra, nawet bardzo dobra, w przeciwieństwie do ciebie pozbawionej skrupułów zatwardziałej materialistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do twojej jaskinii między
jedyny skuteczny sposób to namówienie córki na umowę o zrzeczeniu się dziedziczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
jak tylko ukończyłaś gimnazjum to faktycznie rozumiem twój tok myślenia hahaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
córka męza jest mala a nie chcemy wciagac w takie sprawy jej mamy bo to ona jako przedsawiciel musialaby to zrobic po uzyskaniu zgody sadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
ty edukacje na 3 klasie szkoły podsawowej chyba zakończyłas i solą w oczy ci jest moje gimnazjum :) kończe odpowiadanie na twoje puste teksty.. to najbardzioej cie dotknie.. wiem to :) tak sie gra z takimi jak ty.. gdybym pisala bys miala radoche ze udaje ci sie mnie prowokowac a tu klops. wiec nara śmieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
nareszcie dziewczyno napisałaś spokojnie i rozsądnie , jeżeli się jeszcze do mnie nie zraziłaś to napisz jaki stosunek lub kontakt macie wy jako małżeństwo z matką tego dziecka, czy na stopie wojennej? czy raczej idzie się z nią porozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbbaarka
Czy dziecko ktore masz jest dzieckiem twojego obecnego meza?to wasze wspolne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate midd1
Nie ma to zadnego znaczenia czy jest nasza wspolna czy tylko moja. Inne fakty sie licza a nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
wiec nara śmieciu bingo , celnie się określiłaś ŚMIEĆ forum jest publiczne, więc nie licz na to że o tobie zapomnę hahaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i romeooooo
Gdzie dokładnie autorka była hamska? to pytanie do osoby ulkilulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty alfa
a chociazby tu cyt "ty edukacje na 3 klasie szkoły podsawowej chyba zakończyłas i solą w oczy ci jest moje gimnazjum kończe odpowiadanie na twoje puste teksty.. to najbardzioej cie dotknie.. wiem to tak sie gra z takimi jak ty.. gdybym pisala bys miala radoche ze udaje ci sie mnie prowokowac a tu klops. wiec nara śmieciu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i romeooooo
hamstwo autorki widzisz a ta ktora pisala juz nie suka heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoskto chce
Otoz ma znaczenie czy to twoje dziecko czy wasze. To dziecko ma swojego ojca,nie jest nim twoj maz. Ty chcesz swoje ,jego i meza pieniadze dla siebie. Bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i romeooooo
a które to sa te meza pieniadze? moze zacytuj z checia zobacze o jakich pieniadzach meza piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa i romeooooo
ty chcesz swoje---> a co w tym dziwnego ze chce swoje dla siebie zatrzymac suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×