FACET MI WYRZUCIŁ ZE NIE POTRAFIĘ GOTOWAC!!!

jestem w związku od 3 lat od 2 mieszkamy razem,to moj drugi związek we wczesniejszym byłam 8 lat,wiec moj staz gotowania jest całkiem niezły,długo gotuje i lubie to ,moj ex nigdy nie narzekał,niegdy nie było problemu,natomiast z obecnym jest problem tak duży ze zastanawiam się czy go nie rzucic!!!! kilka dni temu wyrzucił mi (po 2 latach razem) ze nie potrafię gotowac!!! ze wszystko robię niby rozgotowane,sosy za rzdkie i wogole mu i nie pasi bo mało ostre(jestem po usunięciu woreczka zolciowego i nie moge sama zbyt ostro jesc -lecz on przecież zawsze moze jedzenie doprawic) uslszałam ze jego ex o wiele lepiej gotuje mimo ze gotowała mu raz na pol roku to do dzis to wspomina,ja mimo ze robie to regularnie -jest to fe!!! nie wiem ale dla mnie to problem urazil mnie bardzo!!! po huj się staram??? czy ktoras uslyszała równiez taki tekst???

powiedz mu ze twoj ex byl lepszy w lozku. i ze tez z rozrzewieniem wspominasz.

nie,nie slyszalam ale moze dlatego,ze raz w miesiacu cos ugotuje niezbyt skomplikowanego:P zawsze moze wrocic do ex jezeli tak mu jej kuchnia smakowala:P

Cóż, to niech on przejmie gotowanie, jak taki mundry. ;)

tez mu wyrzuciłam ex niech wraca i po co mam się wysilać??? wczoraj dostał grypy zołądkowej i twierdzi ze to z hambrgera z macka bo to moja wina nie chodził by po mackach gdybym tak hujowo nie gotowała!!!!!

maszzzz po prostu jakiegos ciula w domu niech ciuuuul sam gotuje!!!

no mysle ze ja bym takiego kolesia w dupe kopnela. mistrzem patelni nie jestem ale moj facet jest mi wdzieczny za kazdy posilek jaki zrobie.

jedzcie swój stolec! SMACZNEGO!

NIECH SAM GOTUJE :D

najwyraźniej nie umiesz:P zrób mu loda w zamian

dlatego tak wspomina obiady ex bo mu gotowała raz na pół roku!!!!! Jak ty zaczniesz gotować od święta też to doceni!!! THINK...

No cóż, facet Cię nie szanuje i tego co dla niego robisz. Szkoda, że 3 lata trwało, zanim dał się pokazać jaki jest naprawdę. Chyba już nie chcesz dla niego gotować?

przeciez gdy chcial byc ze mna to dlatego ze dobrze jak twierdzil obciagam. o gotowaniu nie wspomi8nal

nigdy nie będzie tak że każdemu dogodzisz. jak mu nie pasuje niech sobie sam gotuje

naprawdę jest z tobą dla dobrego obciągania...???

niech sobie sam gotuje wg własnego gustu. kolejna laska, która skacze koło "Księcia"- gotuje, sprząta, pierze gacie, a później zdziwienie, że traktuje ją jak posługaczkę. No i doprawić do swojego gustu jak potrawa jest juz na stole to sobie można.. Czosnku, papryki jalapeno i bardziej wyrafinowanych przypraw niż Maggi nie dodasz. Bardzo możliwe, że jesteś marna kucharką- bo wiekszość bab, to tylko kotleta z ziemniakami potrafi zaserwować, ale nie ma przymusu korzystania z twojej kuchni- rozwydrzyłas chłopa- to masz

hamburgery z macką są zdrowe, to owoce morza przecie!

podszywaczom dziękuje za wypowiedzi! postanowiłam ze już nie gotuje szkoda moich wypocin ,jak co ugotuje coś dla siebie i tyle a pan niech się stołuje po restauracjach!!!!!!!! przykre jest tylko to ze człowiek się stara,nieraz pytałam co zje, a tu taka podzięka,przykre po prostu i boli:(((

a co nas to nie boli jak nas obrażacie na tych różnych durnych tematach:D:O

On eks docenia właśnie dlatego że rzadko gotowała i za każdym razem święto było. A to że Ty codziennie gotujesz to dla niego codzienność i już mu się należy i może pogrymasić :o Nie przejmuj się tym, gotuj TYLKO dla siebie teraz przez jakiś czas, i powiedz że skoro mu Twoja kuchnia nie odpowiada niech się stołuje gdzie indziej.

po takim tekscie mój jadłby kanapki na wszystkie posiłki robione własnorecznie

darekthebest---po prostu nie wypowiadaj się w durnych tematach bo inaczej to świadczy niestety o twojej marnej inteligencji;/ gotowac mu nie beda,ugotuje cos dla mnie i tyle ,specjalnie na niego przestawiłam kuchnię bo on jadał inaczej i faktycznie to prawda rozwydrzył się i tyle, gotowałam wczesniej do ex i był zadowolony nigdy nie usłyszałam podobnego tekstu ,a tym bardziej takego ze ex robiła coś lepiej;/

gotuj tylko dla siebie ja bedziwe chciał to powiedz ze takie zjebane to sama zjesz , niech samgotuje albo wraca do ex

mnie jeszcze nie poje.balo zeby facetowii gotowac niech sobie sam robi

@ ANNAXSXN i z czym Ty dziewczyno masz problem? Twierdzi, że nie potrafisz gotować, to niech sam wskakuje w fartuszek, droga wolna, rządy w kuchni jemu oddasz. On może będzie miał smaczniej, może nie, raczej nie, heh, ale Ty będziesz miała święty pokój - laski bez!

dokładnie -od dzis zero gotowania,zero obiadków!!!! po huj masz się męczyć ,a tak to odpoczniesz!!! zakład ze po miesiącu zacznie skamleć ze nie ma obiadku?????