czy podbija do was określony typ facetów?

Najlepiej to wtrącić się do rozmowy. Błyskotliwie, dowcipnie i męsko. Z lekką ironią.

E, gadanie, z Twojej wypowiedzi wcale nie wynika że sami powiedzmy to nie męscy faceci do Ciebie startują. Ale trochę tak jest, że do określonych kobiet zalecają się określeni mężczyźni. Ale i tak tu chodzi o pierwsze wrażenie, więc wcale nie jest powiedziane, że życie ułożysz sobie z właśnie takim "niezbyt męskim" gościem bo nie jesteśmy typami ludzi, tylko ludźmi. _ http://www.tanie-latanie.net/

odnośnie posta prawiczka bez wiary, sami się tak klasyfikujecie panowie. Kiedy jakaś dziewczyna się wam spodoba pokazujecie to na kazdym kroku, a pierwszą i podstawową zasadą jest trochę dystansu! Nie dawajcie się od razu ogłupić i nie latajcie za nią jak pieski, uwierzcie mi, że to pomaga :) No i pracowań nad swoim rozwojem, intelektualnym i fizycznym. Nie ma facetów przegranych na starcie-sami projektujecie wasze niepowodzenia i takowe się spełniają. Loooser, niestety przypadła Ci rola, jak mniemam, faceta, więc żebyś się z ręką w nocniku nie obudził za kilka lat skoro tak czekasz. ram pam pam - gdzie ty tu widzisz jakies przytyki do doswiadczenia?

"Więc... jak to się dzieje, ze lgną do mnie w większosci cioty, ale od czasu do czasu zdarzy się ktoś normalny bądź w typie "fajnego gościa"?" Odpowiadając na pytanie... Cioty najczęsciej podbijają do dziewczyn niesmiałych, troche odgrodzonych od reszty, licząc(naiwnie, bo ona tez ma oczy) na to, że taka ich nie odrzuci. Jeżeli będziesz się trzymać z bardziej imprezowym towarzystwem, to żadna ciota więcej do Ciebie nie zagada.

pracować* rachu ciachu...- jakie łądne okreslenie "niemęscy", od razu mogłam tak napisać, uniknełabym wtedy posądzenia o wzorowanie się na niezbyt pozytywnych przykładach z literatury :D poza tym zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

Kiedy jakaś dziewczyna się wam spodoba pokazujecie to na kazdym kroku, a pierwszą i podstawową zasadą jest trochę dystansu! jak pokazujemy to zle, jak nie pokazuemy to zle, do kur... nedz... zdecydyuejcie sie kobiety, albo same sie wezcie za podryw, uwodzenie i nie narzekajacie na facetow

mi się podobają ci aktorzy: Sam Worthington Christian Bale johnny depp

"Nie dawajcie się od razu ogłupić i nie latajcie za nią jak pieski, uwierzcie mi, że to pomaga" To nie my, my jestesmy zbyt niesmiali by podejśc i zagadać

PBW jest dobrze zarabiającym i wyglądającym chłopakiem ze stolicy, ale nie zna miasta i nie umie zapewnić rozrywki i pogadać z dziewczyną.

pamietajcie o jeden zasadzie, dla kobiet meski facet to taki ktora jest draniem i ja bije, wszyscy inni sa niemescy

My nie podbijamy do dziewczyn. To jest nasza zasada. Czekamy na ich ruch.

Ja się nie trzymam z zadnym towarzystwem, mam kilkoro przyjaciół. Na studiach jedną dobrą kolezankę, na imprezy wydziałowe nie latam. Czasem myslę, że oni naiwnie wierzą, że coś z tego będzie bo...jestem dla nich miła :/

a cięzko zagadac do kolezanki z pracy czy szkoły? oO albo inaczej, nie macie ZADNYCH znajomych? do mnie rzadko "zagadują" obcy faceci (choc zdarza się), głownie to po prostu zapoznajemy się w szkole czy na jakiejs domowce, imprezie plenerowej (do klubow nie chadzam) łotewer... dsdasda - złoty środek, ot co. a z tym bijącym draniem, widzę, że frustracja sprzyja hiperbolizacji :>

to nie hiporbolizacja, takie sa fakty facet ktore bije kobiety jest dla nich meski, nie jest nazywany ciota

"Ja się nie trzymam z zadnym towarzystwem, mam kilkoro przyjaciół. Na studiach jedną dobrą kolezankę, na imprezy wydziałowe nie latam." Dlatego wietrzą szansę. "a cięzko zagadac do kolezanki z pracy czy szkoły? oO" Jak najbardziej. Łatwe to jest dla tych co nie są niesmiali, mają co powiedzieć i posiadają wieloletnie doświadczenie w tej materii. "albo inaczej, nie macie ZADNYCH znajomych? do mnie rzadko "zagadują" obcy faceci (choc zdarza się), głownie to po prostu zapoznajemy się w szkole czy na jakiejs domowce, imprezie plenerowej (do klubow nie chadzam) łotewer... " Cóż ludzie niesmiali zazwyczaj nie posiadają znajomych, a nie posiadając znajomych ciezko kogoś poznać, nie tylko z powodu braku okazji ale także tego, jak są postrzegani faceci bez życia towarzyskiego przez kobiety.

Tacy właśnie jesteśmy. Praktycznie bez znajomych mający realne wyobrażenie o sobie.

a ja mam taką prośbę rozwiń co to znaczy: ciotowaty facet dla ciebie mówisz o wyglądzie. charakterze. odmienności. czy o gościa planach lub jego braku. czy o braku pieniędzy, pracy i przyszłych perspektyw.

Nie chodzę już do szkoły i nie pracuję, także mogę poznać kobietę tylko na ulicy/w sklepie itp.

PBW dobrze pisze. Taki koleś myśli że ma u takiej szanse a tu rozczarowanie bo ta ma takiego za ciotę. Pewnie więcej by zyskał jakby startował do jakieś przebojowej ale skąd ma to wiedzieć

Mówi o ciotowatości. Braku pewności siebie, za dużym spinaniu się, głupim śmiechu, brzydkim ubraniu, wyglądzie Dextera w okularach i z kłami na wierzchu, niskim.

ale ześ Ty jest pusta dziewczyno

Przebojowa też by go tylko wyśmiała. Później miałaby co opowiadać na imprezie. Że podszedł do niej taki Dexter i się jąkał i pocił.

dsdasda "facet ktore bije kobiety jest dla nich meski, nie jest nazywany ciota" to zacznij bić kobiety, co za problem? Prawiczek bez wiary nie rozumiem jak mozna nie miec zadnych znajomych, pracujesz, uczysz sie? ja tez nie mam wielu znajomych, ale jakichs posiadam, od czasu do czasu wyjde na jakies wiekszenie spotkanie organizowane przez kogos znajomego i tam poznaje nowych ludzi. t0m25pń ciotowaty facet... trudno orzec, to się czuje w braku pewnosci siebie, ale postaram się. wygląd - nie jest dla mnie najwazniejszy, choć zwracam uwagę. Przede wszystkim na stopien zadbania, nie lubię lalusiów czy gości wystrojonych bardziej ode mnie. Oba przypadki - niezadbany facet oraz zbytnio zadbany-ciota. Charakter - nie akceptuje uzalajaych się nad sobą facetów, to nie są faceci dla mnie. Męzczyzna musi znac swoją wartość, mieć jakieś zainteresowania oprócz komputera i być otwarty w kontaktach z ludźmi. Flegmatyk i zbyt pewny siebie bawidamek - ciota. plany - nigdy w zyciu nie będę z facetem, który zyje z dnia na dzien i nie wie czego chce, nie będę go utrzymywać. Nieuczący się/ niepracujący facet - ciota. brak pieniędzy łaczy się z tym co wyzej. Jest akceptowalny do momentu niepodjęcia pracy, czyli do osiągniecia wykształcenia. Nie wymagam, żeby zabierał mnie niewiadomo gdzie, w ogole nie lubie jak facet za mnie płaci. Dorosły facet bez gorsza przy duszy i nierobiący nic, zeby polepszyc swoja sytuację -ciota.

proekozielona - pusta, bo? loooser, ubawiłes mnie z tym dexterem. 'Braku pewności siebie, za dużym spinaniu się, głupim śmiechu, brzydkim ubraniu, wyglądzie Dextera w okularach i z kłami na wierzchu, niskim.' za duze spinanie sie- taaak, własnie. nie spinajcie się panowie, to tylko panny. ubranie mozna zmienic, wygląd dextera tez.

t0m25pń ciotowaty facet... trudno orzec, to się czuje w braku pewnosci siebie, ale postaram się. wygląd - nie jest dla mnie najwazniejszy, choć zwracam uwagę. Przede wszystkim na stopien zadbania, nie lubię lalusiów czy gości wystrojonych bardziej ode mnie. Oba przypadki - niezadbany facet oraz zbytnio zadbany-ciota. Charakter - nie akceptuje uzalajaych się nad sobą facetów, to nie są faceci dla mnie. Męzczyzna musi znac swoją wartość, mieć jakieś zainteresowania oprócz komputera i być otwarty w kontaktach z ludźmi. Flegmatyk i zbyt pewny siebie bawidamek - ciota. plany - nigdy w zyciu nie będę z facetem, który zyje z dnia na dzien i nie wie czego chce, nie będę go utrzymywać. Nieuczący się/ niepracujący facet - ciota. brak pieniędzy łaczy się z tym co wyzej. Jest akceptowalny do momentu niepodjęcia pracy, czyli do osiągniecia wykształcenia. Nie wymagam, żeby zabierał mnie niewiadomo gdzie, w ogole nie lubie jak facet za mnie płaci. Dorosły facet bez gorsza przy duszy i nierobiący nic, zeby polepszyc swoja sytuację -ciota. gdyby taka sama kryterium przyjac przy ocenie kobiet to znakomita wiekszosc kobiet bylalby ciotami, ba jest ciotami kobiety to niesamowite hipokrytki zaraz sie okaze ze facet bez kobiety to ciota

ja bym jeszcze dodał, to co mnie uderza, pracuje w dużej korporacyjnej firmie, więc mam kontakt z wieloma ludźmi i co mnie uderza w oczy 90% osób, nie wykazuje jakiegokolwiek starania by w jakikolwiek sposób się rozwijać, jedyną rozrywką nauką na weekend jest picie dużych ilości alkoholu, heheh, masz swoje wymagania, i moim zdaniem trzymaj się ich, lecz pewnie w przyszłości i tak twoje podejście się zmieni, bo każdy z nas jest jak wino, z wiekiem, lepszy, lub zamienia się w ocet. Pozdrawiam

ale od kobiety nie wymaga sie braku uzewnętrzniania swoich emocji, to chłopaki nie płaczą ;D w ogóle porownywanie mojego opisu do kobiet to totalne nieporozumienie, w naturze kobiety leży (przesadne) dbanie o siebie i większa emocjonalność, co juz facetowi nie przystoi. To działa też w drugą stronę, na moim ulubionym przykładzie: macho vs. dziwka, kobiecie nie przystoją jednorazowe numerki przeciez.

Myślę nad wydaniem 300 zł na feromony

t0m25pń, a skad wiesz, siedzisz w domach u tych ludzi i wiesz, ze w kazdy weekend oddaja sie libacjom alkoholowym? wiele osob ludzi przesadzac i przechwalac sie swoim radosnym spedzaniem wolnego czasu, zeby nie wyjsc na sztywniaków.

"nie rozumiem jak mozna nie miec zadnych znajomych, pracujesz, uczysz sie? ja tez nie mam wielu znajomych, ale jakichs posiadam, od czasu do czasu wyjde na jakies wiekszenie spotkanie organizowane przez kogos znajomego i tam poznaje nowych ludzi. " Normalnie. Jeżeli było się nielubianym i wyśmiewanym od wczesnych klas podstawówki, pewność siebie miało się przez to zerową, potem ludzie się poznawali, chodzili na imprezy, a tacy jak my sidzieli w domu. Potem studia i to samo, praca i to samo. Cięzko jest próbowac cokolwiek zmienić, skoro wiemy np. że jestesmy przez innych postrzegani, jako te cioty. Oznacza to tylko, że nawet przełamując potworny lęk przed nawiazaniem rozmowy, nie otrzymujemy nic poza kolejnym poniżeniem. "gdyby taka sama kryterium przyjac przy ocenie kobiet to znakomita wiekszosc kobiet bylalby ciotami, ba jest ciotami" Prawda ale jak wiadomo kobieta wystarczy, że jest.