Milczenie to tchórzostwo!!!

Nie rozumiem go. Najpierw powiedział, że mu zależy, że przyjedzie raz a potem drugi, bo ma wolne, że jutro zadzwoni. Nazajutrz nie dzwoni. Dzwoni dopiero na piąty dzień. Potem dwa dni pisze smsy i nawet jest chwila rozmowy. Oczywiście wtedy jak miał przyjechać to nie przyjechał. Później ja dzwonie i słyszę, że nie może rozmawiać i porozmawiamy jutro, drugiego dnia słyszę to samo, trzeciego dnia znów nie może rozmawiać i porozmawiamy jutro. Nie wytrzymałam. Napisałam smsa w którym napisałam jak się czuję, że już dłużej tego nie wytrzymam, że to strasznie boli i że to koniec. Cisza. Na drugi dzień wysłałam maila gdzie opisałam dokładniej to co myślę i czuję, rozpaczliwego maila który miałam nadzieję, że sprawi, że on coś zrobi, zadzwoni, napisze, przyjedzie. Cisza. Jestem w nim zakochana ale to jak mnie potraktował boli tak strasznie, że gdyby nawet coś teraz zrobił to nie wiem czy potrafiłabym z nim być. Każda mijająca minuta przekonuje mnie do tego, że nie warto kochać kogoś kto traktuje mnie jak psa. Dlaczego mężczyźni tak często nie potrafią powiedzieć "żegnaj" tylko milczeniem załatwiają sprawę? Napisałam "mężczyźni"? Pomyliło mi się, miałam na myśli... cioty.

smutno mi strasznie:(:(:(

zgadzam się ,milczenie to tchórzostwo. Nie tylko meszczyźni tak maja,kobiety też

Jak chcesz to ja ci moge powiedziec zegnaj.

Smutna miałam dokladnie tak samo jak ty... mój chłopak, który podobno tak bardzo mnie kochał po prostu przestał się do mnie odzywac, z dnia na dzien, bez zadnego powodu.. Od tego momentu minelo juz sporo czasu, ale powiem ci, ze nadal mam do niego żal - i to nie z tego powodu, ze odszedł - bo miał do tego prawo - ale przez to w jaki sposób to zrobil.. I masz racje - to jest cholerne tchórzostwo... - między kumplami zachowują się jak cwaniaczki, a jak przyjdzie co do czego to nie potrafia zachowac się jak mezczyzni.. I jeszcze moja rada dla ciebie - nie ponizaj sie piszac do niego cokolwiek, jego i tak to nie ruszy (wiem z doswiadczenia) - bardziej moze go dotknac twoje milczenie i to ze go olewasz

Już i tak się poniżyłam jak napisałam maila po tym jak nie odpisał mi nawet na smsa. Wyglądało to tak jakbym ja próbowała jeszcze reanimować ten związek, a on ma to w dupie. Mogłam po smsie dać sobie spokój. Dzięki za rady:)

Wiesz autorko,przykro mi, bo wiem jak boli to co teraz przeżywasz. Z własnego doświadczenia wiem, iż ludzie się tak po prostu nie przestają odzywać...Może jest tak, że Twój faceta zazwyczaj wali takie fochy,potem czeka, aż zaczniesz go ceremonialnie przepraszać i gdy już odegrasz wystarczająco zadowalającą go szopkę wtedy łaskawie odzywa się... hm?

Po pierwsze to nie pisz w liczbie mnogiej tylko odnoś się do swojego przypadku. Cóż napisać ,życie ...a niektóre kobiety robią tak samo w jeden dzień czuła rozmowa ,a potem przez tydzień telefonu nie odbiera/wyłączony : ) ...a potem jak gdyby nigdy nic ...i zwalanie na 2gą osobę ,że " przesadza :D "...

liq Ale on ma 31 lat! W tym wieku człowiek tak się nie zachowuje! Fakt, że on ma tendencje do łapania za najmniej istotne słówka i mówienia, że go to zraniło ale na focha to on za stary jest. taki jeden facet27 I Ty to wytrzymujesz? A gdzie tu szacunek? Dla Ciebie i Twoich uczuć?