chłopak z klasy oddał mi prezent na mikołajki robiac sobie zarty ze mnie

było w mojej klasie losowanie kto komu daje prezent na mikołajki(prezent do 20 zl) i wylosowałam takiego chłopaka z klasy co jest kalsowym popychadłem, chciałam mu wrednie dokuczyć i dałam mu jako prezent własnorecznie narysowana laurkę, na której napisałam głupi i wulgarny wiersz i w ogóle zrobiłam ta laurke tak by była beznadziejna, narysowalam na niej krzywe kwiatki i pszczółke a całosc pogryzmoliłam byle jak różową kredką. W sylwestra sie rozchorowąlam i do teraz siedze w domu, dziś dostąłam ta laurke spowrotem - stąło sie to tak: lezałam sobie rano w łóżku nagle usłyszałam dzwonek do drzwi po chwili moja mam otwarła, i po krótkiej rozmowie z jakąs osoba która przyszła zamknela drzwi i przyszła do mnie do pokoju. Powiedziała rozbawiona ze ktos przyniósł dla mnie prezent. Był zapakowany w paczke, rozpakowąłam, patrze moja laurka, biore ja i otwieram - nagle plask - w srodku był biały ser który w momencie otwarcia spadł mi na posciel :-o [zły] macie jakiś pomysł jak "odbić piłeczke" i zrobic mu wredny kawał? :P

nasraj na ten ser i odeslij laurkę

haha ty tępa dzido :D

to ty pierwsza z niego zakpiłaś. odegrał się. teraz jest 1:1. Myślisz że jak ktoś jest popychadłem to dalsze gnębiebie go jest zabawne?

dobrze ci tak. Jesteś wredna i mam nadzieję że to ser z pod laski był:)

podszyw wyzej. i nie bądźcie tacy swieci, pewnie sami co najmniej raz w zyciu macie na sumieniu jakiś wredny żart, zreszta byłam dośc łagodna.

"po chwili moja mam otwarła" Jak czytam takie teksty to już wiem z czym mam do czynienia.

Napiszę Ci tak!! Nie wiem co z Ciebie za dziewczyna, jednak masz ptasi móżdżek na 100%. Za moich czasów na przerwach chodziło się w kółeczkach:P, Stare dobre czasy:P. Przyszedł do naszej szkoły nowy chłopak, który był takim "popychadłem". A, że ja wówczas byłam numerem jeden w szkole zawsze!! Najlepsze oceny, najlepsze osiągnięcia w sporcie!! Przewodnicząca szkoły.... tego chłopaka było mi bardzo żal, więc jako pierwsza podałam mu pomocną dłoń, nikt nie miał prawa go ruszyć. To ja spacerowałam z nim w kółeczku (do dziś mi to pamięta):P. Chłopak się niesamowicie wybił, nawet można go oglądać niekiedy w TV:). Ja spadłam prawie na samo dno, mąż tyran, rozwód. Pomaga mi teraz bardzo. Nie wiesz jak życie się potoczy.

I choć był to ser spod laski-zjadłam go bo nie toleruję marnotrawstwa:)

ja nie robiłam takich świństw. Podniosło to twoją samoocenę? Pochodzisz z patologicznej rodziny, tatuś cię molestuje? bo te zachowania muszą mieć jakiś podłoże.

Autorko.Wyślij mu zdjęcie swego ptasiego ryja z dopiskiem "na Zawsze Twoja"-to już będzie wystarczająca kara.

To prowo jest tak głupie że aż śmieszne:D

Biały ser:D padłem ha ha lol a żeś wymyśliła:D

wszyscy dali prezenty za 20 zł a ty jakąś wymemłaną laurkę i jeszcze śmiesz mieć pretensje?:O

Ha już wiem co zrobię.Przebiorę się za psa jego sąsiadów i narobię mu na wycieraczkę.Co wy na to?

Tylko uważaj żebyś nie wpadla w oko psu jego sąsiadów.Za młoda jesteś jeszcze na te rzeczy